Forum.VWGolf.pl

Panowie mam taki o to problem, że podczas gaszenia raz zatrzesie silnikiem raz jest spokojnie. Zauważyłem, że klapa gaszaca raz zamknie sie do konca i chwilke stoi raz zamknie sie do polowy i zaraz opada. Dodam, ze egr byl zdemontowany i wyczyszczony poniewaz myslalem ze jest syf i nie moze sie domknac. Klapa leciutko chodzi jak sie reka rusza a auto gasi sie jak chce. Jak myslicie o co chodzi. I czy za każdym razem klapa powinna sie zamknac o 90 stopni i chwile być w pozycji zamknietej?

Klapa gasząca powinna się zamykać podczas gaszenia silnika i "chwilę" pozostać w tej pozycji po zgaszeniu silnika, skoro w środku klapa jest czysta, to warto sprawdzić sterowanie klapy, nie napisałeś jaki masz silnik, ale w starszych wersjach jest sterowanie podciśnieniowe za pomocą siłownika którym steruje zawór n239 zazwyczaj przyczepiony do rury dolotowej turbo, warto sprawdzić wężyki podciśnienia od niego i wtyczkę. W nowszych wersjach sterowanie odbywa się za pomocą silniczka elektrycznego.

Problem dotyczy silnika ALH 90 KM, zwykła pompa.

Więc sprawdź zawór N239 oznaczyłem go czerwoną strzałką i wężyk podciśnienia który wychodzi z trójnika oznaczonego żółta strzałką, oraz siłownik podciśnienia który jest połączony z n239 wężykiem podciśnienia, czy nie jest uszkodzony. Jeśli wężyki od podciśnienia są całe oraz wiązka elektryczna do n239 też- sprawdź styki w kostce i n239 , a siłownik przy klapie gaszącej działa poprawnie to wszystko wskazuje na zawór n239 . Siłownik możesz sprawdzić ściągając wężyk podciśnienia łączący go z zaworem i zaciągając powietrze dużą strzykawką.



Warto także odwiedzić w wyszukiwarkę, gdyż ten temat był wiele razy omawiany.