Strona 1 z 12

Sposob jazdy dieselkiem :))

: śr mar 08, 2006 23:18
autor: To_mas
Witam moj temacik dotyczy sposobów jazdy Dieslekiem Ja mam Mk2 rocznik 86 i staram sie go za czesto nie przeciagac zbytnio bo slyszalem ze to nie dobrze wplywa na silnik itd
Max iedys ze 3 moze razy przeciaglem go na 3 do 100km/h a potem mi go bylo szkoda hehe ale wyprzedalem :PPP:))
Wiem tez ze nie powinno sie po odpaleniu samochoduy jak jest zimny od razu robic mu cos w stylu przegazowki a zostawic go zeby sobie z minutke pochodzil i pozniej spokojnie jechac a nie od razu po garach bo to tez niezbyt korzystnie wplywa na silnik://

Moje pytanko jest takie jak wy jezdzicie czy czesto przeciagacie ?? co zauwazyliscie jak szybko moze sie cos pieprzyc przy np agresywnej jezdzie dieslem ?? pytam bo chce wiedziec czy warto go tak szanowac :PP heh
ja to robie tak ze nie szaleje jak nie 3a a jak 3 cos po gazie dac to 3a :)) bez powodu nie ma co pobijac rekordow przyspieszenia :)

: śr mar 08, 2006 23:22
autor: Per
A masz wolnosącego czy turbo.

: śr mar 08, 2006 23:27
autor: To_mas
Nie zaden turbo zwykly dieselek silnik oznaczenie to JP jakies poltora roku temu po kapitalce (poprzedni wlasciciel zrobil:DD) tylko co mam w nim zmienione to wydech ale raczej nie ma znaczenia :)

[ Dodano: Sro Mar 08, 2006 22:27 ]
Heh widze ze jestes z bielska :)

: śr mar 08, 2006 23:53
autor: Per
Wolnosący niskoobrotowy silnik to rekordzista przebiegu.
Ja mam 1.9 D MK3 i czasami depa po całym gazie i nic jak narazie sie nie psuje pod warunkiem ze wlewam dobry olej wymieniam filtr powietrza paliwa i oczywiscie najwazniejsze pasek rozrzadu + napinacz w tych silnikach niema się co psuc dlatego sa lubiane ale poza tym nie da sie go jak zakatowac no bo jak depa po gazie a on i tak powoli powoli... się rozpędza co innego TD TDi turbo uelastycznia silnik czyli przy niskich obrotach wysoki moment obrotawy. Moj ma juz licznik od poczatku bo przy 300000 km idzie od początku a prędkość maksymalna jaką podje fabryka 156km bez najmniejszych problemów osiaga dodam ze jechalem z bagazem siostra ojcem i szwagrem. Przy turbo przeba pamiętac zeby zimnym silnikiem nie deptac po gazie rozgrzac olej a jak jest cieply po ostrej jezdzie bo sprezarka musi miec czas na schlodzenie ale to juz inna bajka.

: czw mar 09, 2006 00:09
autor: r30q
ja jezdze róznie, przewaznie nie przeciagam powyzej 3k ale czasami sie zdazy, nic nie dymi wszysto narazie z nim ok, nie ma problemow ( TFU TFU i oby nie bylo jak narazie 265tys km ) tak samo 1.9D wolnossacy, nie katuje silnika, to ma tez wplyw na spalanie,. Staram sie zmieniac biei powyzej 2tys , tak jest najbardziej ekonomicznie :)

: czw mar 09, 2006 00:12
autor: bongo
Ja podczas rozpędzania biegi zmieniam przy 3 tys.Wtedy w miare dynamicznie przyśpiesza.Na trójce można JP przeciągnąć do 100 km/h ale wtedy obroty są ponad 4000,a wtedy już się kończy,więc lepiej przy 3500 dać czwórke.A podczas normalnej jazdy predkości obrotowe między 2 a 2,5 tys.w zupełnosci wystarczają(80 km/h,piąty bieg,2 tys.obrotów)Agresywna jazda nie służy poczciwemu klekotowi,to nie jest GTI.

: czw mar 09, 2006 00:18
autor: To_mas
Spoko ja tam jak narzie obrotka nie posaidam ale w zblizajacym miesiacu sobie kupi chocbym mial na niego wylozyc ze 180 zl :((( bo taki najtanszy na alegro znalazlem jak narazie Wogole jest ciezko z licznikiem z obrotkiem do diesla ://

[ Dodano: Sro Mar 08, 2006 23:20 ]
Per, ja tam nie mam gdzie mojego rozpedzic jak narazie to max jechalem sobie 120 zl na bystrzanskiej (do szkoly) ale niedawno tam sobie jade spokojnie 50km/h patrze a tu na pasie zieleni skrzynka stoi (foto radarek :PP ) a policjanty zaraz obok w bocznej uliczce czaja zeby nie ukradli hehe ://:))

: czw mar 09, 2006 00:20
autor: Per
A co ma powiedziec ten kto nie ma obrotomierza
Odpowiem krotko wyczucie i to wystarczy lepiej patrzec na droge niz na obrotos...

: czw mar 09, 2006 00:21
autor: To_mas
Ja tam mam wyczucie :)) nie ma sie co przejmowac :)

[ Dodano: Sro Mar 08, 2006 23:21 ]
Ale obrotek i tak sobie kupie bo mi sie bardzo podoba i musze go miec :DD

[ Dodano: Sro Mar 08, 2006 23:25 ]
I to dobrze ze sie te wolnossace dieselki nie psuja tak strasznie jak TD :)) ale i tak staram sie mojego oszczedzac :)) bo mi go szkoda :) a to wszystko co mam :) Tuz przed kupnem koles co go mial wlozyl w silnik rok temu ponad 2000 zl :DD remoncik kapitalny itd :D a potem jak go kupilem(nieco wiecej niz dal za remont:P) wiec ja tam na przyspieszenie nie narzekam:D mi sie podoba i jeszcze wydech przerobiilem to tez cos dalo wiec mi moje autko odpowiada:D i co najwazniejsze spala ok 5l :D:)) a w moim studenckim zbiorkniku paliwa to wazne :D:)

: czw mar 09, 2006 00:25
autor: bongo
Per pisze:A co ma powiedziec ten kto nie ma obrotomierza
Pytał to odpowiedziałem na swoim przykładzie.A jak miałem napisać,100 km/h na trójce to silnik robi łuuuuuuuu?

: czw mar 09, 2006 00:31
autor: Per
Co innego TDI przyklad w tym silniku powyzej 4tys obr. moc drastycznie spada, na 5 biegu przy 70km ok 1,5 tys obr turbo dopiero się rozkręca wyprzedzanie odpada w tych bolidach obrotomierz napewno się przyda zreszta MK3 1.9D seryjnie byly bezobr..

: czw mar 09, 2006 00:37
autor: To_mas
bongo pisze:Pytał to odpowiedziałem na swoim przykładzie.A jak miałem napisać,100 km/h na trójce to silnik robi łuuuuuuuu?
heh dobre ale moj by jeszcze pociagnol do 110 :PP ale juz przy 100 mi go zal bylo :(

: czw mar 09, 2006 01:28
autor: grocho
panowie miałem okazje śmigać różnymi dieselkami, i chyba każdy się zgodzi że jeżeli się samemu niewyczuje silniczka to poracha. zgadzam się z tym że TDI pzry wyższych obrotach traci moment obr. a zwykły kle kle przeżyje wiele i o to chodzi panowie nie można mieć wszystkiego, ja kocham mojego 1,5D który jest na wymarciu a szkoda bo w połązceniu z 4 biegową przekładnią można nim się sprawnie poruszać np.w mieście :grin:

: czw mar 09, 2006 01:30
autor: souler
ja tez nie katuje mojego jak zimny. ma prawie 200 tys. i, odpukac, nic sie z silnikiem nie dzieje. czasem mu depne bardziej, ale to nic. zdarzalo mi sie wcisnac gaz do dechy i na 3 dociagnac do 90-100km/h, ale nie wiem ile mial wtedy obrotow, bo obrotomierza nie mam. raz chcialem szybko wyprzedzic ciezarowke przed wiaduktem i gniotlem go na 2 chyba. w pewnym momencie skonczyl sie moment obrotowy i auto "stanelo". a teraz jak oszczedzam paliwo i silnik to jezdze tak ze: 1, zaraz 2, przy 30km/h 3, powyzej 40km/h 4 i po przekroczeniu 60km/h 5. na miasto wystarczy a spalanie niskie. we wrzesniu jezdzilem podobnie i spalanie mialem na poziomie 5-5,5 litra w cyklu mieszanym.