Forum.VWGolf.pl

No i mój klekot się wysrał
Trza było holować
Nie wiem co się stało,ale objawy były takie że szarpał,szarpał a później całkiem przestał jechać.Kupa siwego dymu i ledwo co odpala.Na wolnych obrotach pochodzi chwilę i gaśnie,o ruszeniu z miejsca nie ma mowy.Czy padnięte pompki dawały by taki obraz?Może jakaś pompa pierdykła i paliwa nie podaje

bongo, sprawdz rozrzad, jesli kulal, nie odpala a jak odpali i kupa dymu i slba rekacja na gaz to rozrzad w pierwszej kolejnosci

Adamm, jutro będzie diagnozowany.
Co do tego szarpania,zdarzało się przedtem raz na jakiś czas,ostatnio coraz częściej,wymieniłem profilaktycznie filtr paliwa i powietrza,dalej poszarpywał w dolnym zakresie obrotów.Zmieniłem stację,dalej poszarpywał.Miałem jechać w poniedziałek podpiąć pod vaga,nie doczekał.A dziś kaplica się stała
Mam nadzieję że to nic poważnego.

bongo pisze:No i mój klekot się wysrał

aj tam odrazu wysrał, z tego co opisujesz to jak by faktycznie coś w układzie paliwowym. Ja bym tam zaczął
sprawdzać od samego początku czyli zajżał bym pod kanape i dobrał się do baku i jego pompki

Detektor, nie wiem na jakiej zasadzie działają te pompki,bo wcześniej mimo że poszarpywał w przedziale 1800-2000 obrotów,to później szedł bez zająkniecia do 200km/h.Komputer też chyba powinien coś pokazać.

bongo pisze:Komputer też chyba powinien coś pokazać.

Na pewno.
Jednak przygotuj się na większe przedświąteczne wydatki,czego nie życzymy tobie i aby Adamm, się mylił http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f= ... 60&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;

Łuki_79 pisze:Jednak przygotuj się na większe przedświąteczne wydatki,czego nie życzymy tobie i aby Adamm, się mylił

Mam nadzieję że rozrząd odpada,bo jak odpali to chodzi normalnie,czyli dzwięk klekota jak zawsze,nic się nie tłucze.No nic,zobaczymy jutro.
Zresztą to poszarpywanie wcześniejsze,jakby rozrząd był przestawiony to od razu by kulał,a nie że coraz bardziej z czasem się nasilało.Może jednak ta pompa paliwa nie podaje i dlatego takie objawy.
Trza chwalić Pana i być dobrej myśli

bongo, a slychac pompe po przekreceniu kluczyka?

Adamm, teraz Ci nie powiem,bo klekot stoi 25km od chałupy..
Ale podczas wymiany filtra paliwa,mimo że został zalany,to zgasł i kilka jeśli nie kilkanaście razy musiałem odpalać żeby zaciągnął dobrze.

bongo pisze:bo wcześniej mimo że poszarpywał w przedziale 1800-2000 obrotów,to później szedł bez zająkniecia do 200km/h

no to raczej nie jest wina pompy wstępnej bo by szarpał od samego dołu, w takim razie chyba Adamm ma racje rozrząd pod lupe

A pompki?Dawały by takie objawy?

bongo pisze:Zresztą to poszarpywanie wcześniejsze,jakby rozrząd był przestawiony to od razu by kulał,a nie że coraz bardziej z czasem się nasilało.

no właśnie i to mnie zastanawia, chyba że zdarzyło by się coś takiego że pasek przeskoczył 2 razy w jakimś odstępie
czasowym wtedy motor mógł by się tak zachowywać

bongo pisze:A pompki?Dawały by takie objawy?

bongo przypuszczam że gdyby to była wina pompek to by dymił na ciemno

No nic Panowie,dzięki za sugestie
Jutro rano jedzie(na holu),do mechanika,zobaczymy co się tam porobiło.Jak się czegoś dowiem to dam znać.