Strona 1 z 1

[mk4] ATD zimny 1.9TDI 101kM nie chce jechać. Ciepły tak.Why

: czw mar 02, 2006 10:52
autor: bwito
Silnik ma 80tys km, 2003 r. - na pompowtryskiwaczach. Do zeszłego tygodnia chodził jak przecinak. Obecnie rano po odpaleniu chodzi jakby był bez turbiny, jak się rozgrzeje, wyłączę auto i zapalę ponownie, to chodzi już normalnie.
Komputer niczego nie pokazał. Była spadnięta rura z intercoolera, po założeniu kolejnego ranka chodził lepiej, ale też wyraźnie wyczuwalna jest dużo większa 'dziura' na niższych obrotach niż dotąd. Po zagrzaniu działa ok. Czy rura od intercoolera mogła być powodem spadku mocy na zimnym silniku? Po naprawieniu przewodu jest lepiej, ale dalej coś nie tak z mocą. Dlaczego? Hilfeeee! Może paliwo, stary filtr paliwa - mogą mieć wpływ? Macie jakieś pomysły?
BWito

: czw mar 02, 2006 13:07
autor: ksionc
podlaczales kompa w serwisie? zgaszenie i odpalenie silnika kasuje bledy i jest ok az do ponownego pojawienia sie bledu czyli do czasu jak silnik wystygnie. hmmm moze koledzy cos poradza?

: czw mar 02, 2006 19:51
autor: bwito
ksionc pisze:podlaczales kompa w serwisie? zgaszenie i odpalenie silnika kasuje bledy i jest ok az do ponownego pojawienia sie bledu czyli do czasu jak silnik wystygnie. hmmm moze koledzy cos poradza?
Póki co dziś silnik nie miał czasu ostygnąć, zobaczymy czy go przymrozi wystarczająco do rana, jeżeli problem będzie dalej występował, jadę prosto na KTSa bez wyłączania maszynki. Dzięki za poradę. Jak się wyjaśni, będę pisał jak sprawa wygląda.

[ Dodano: Sro Mar 08, 2006 12:07 ]
No cóż. Podobno sterowanie jest inne jak silnik jest zimny, inne jak zagrzany, więc problem występował tylko rano.
Kuna przegryzła pneumatyczne sterowanie turbiną :rotfl: Dziury nie byly duże, więc zachowywało się różnie. Teraz jest OK.

Re: [mk4] ATD zimny 1.9TDI 101kM nie chce jechać. Ciepły tak

: ndz kwie 16, 2006 17:59
autor: BruceLee30
bwito pisze:Silnik ma 80tys km, 2003 r. - na pompowtryskiwaczach. Do zeszłego tygodnia chodził jak przecinak. Obecnie rano po odpaleniu chodzi jakby był bez turbiny, jak się rozgrzeje, wyłączę auto i zapalę ponownie, to chodzi już normalnie.
Komputer niczego nie pokazał. Była spadnięta rura z intercoolera, po założeniu kolejnego ranka chodził lepiej, ale też wyraźnie wyczuwalna jest dużo większa 'dziura' na niższych obrotach niż dotąd. Po zagrzaniu działa ok. Czy rura od intercoolera mogła być powodem spadku mocy na zimnym silniku? Po naprawieniu przewodu jest lepiej, ale dalej coś nie tak z mocą. Dlaczego? Hilfeeee! Może paliwo, stary filtr paliwa - mogą mieć wpływ? Macie jakieś pomysły?
BWito
moze sterownik ECU byl modyfikowany i tjuner tak zrobil soaf aby silnik i osprzet nie dostawal w pupke jak zimny ?