Forum.VWGolf.pl

Witam, kupiłem sobie Golfika III GTD 1.9 (AAZ) ale mam pewne problemy...
Mam następujące objawy:
1. Po zapaleniu zimnego silnika niskie obroty (600-700), po chwili słychać jakby cyknięcie przekaźnika i obroty wędrują w góry (ok. 1000-1100) i tak zostaje.
2. Słychać z pod maski "świerszcza" (rolka napinacza, pompa wspomagania i paski - sprawdzone), jak się mocno nagrzeje to przestaje.
3. Czasem miga kontrolka oleju na gorącym silniku. Gdy skręcę koła na max i przytrzymam chwile to mruga, a jak puszcze to przestaje. Także jak jadę na 5-tym biegu ponad 3tyś obr/min i wrzucę luz to także miga chwile.
4. Zdarzyło się kilka razy, że gdy chciałem zapalić autko wszystkie kontrolki świeciły ale rozrusznik nie reagował. Pewnie gdzieś masę traci?
Wszystkie filtry i olej (10W/40) świeżo wymienione. Jeszcze dzisiaj termostat wymieniłem bo się nie grzało. Alternator mam 70Ah.
Proszę Was o opinie i sugestie, z góry dziękuje za zainteresowanie.

wojtek87 pisze:Witam, kupiłem sobie Golfika III GTD 1.9 (AAZ) ale mam pewne problemy...
Mam następujące objawy:

2. Słychać z pod maski "świerszcza" (rolka napinacza, pompa wspomagania i paski - sprawdzone), jak się mocno nagrzeje to przestaje.
3. Czasem miga kontrolka oleju na gorącym silniku. Gdy skręcę koła na max i przytrzymam chwile to mruga, a jak puszcze to przestaje. Także jak jadę na 5-tym biegu ponad 3tyś obr/min i wrzucę luz to także miga chwile.

Albo pasek słabo naciągnięty albo guma na kole pasowym się rozwulkanizowała. Kontrolka oleju miga bo jest powiązana elektrycznie z alternatorem. Jak ten sie nie kręci albo ma nieprawidlowe obroty kontrolka miga i slychac buzer.

wojtek87 pisze: 4. Zdarzyło się kilka razy, że gdy chciałem zapalić autko wszystkie kontrolki świeciły ale rozrusznik nie reagował. Pewnie gdzieś masę traci?

Do sprawdzenia na początek kostka stacyjki i ewentualnie immo jeśli masz.

Paski (Conti) mocno naciągnięte. Golfik z 92' niemam immo. Nie słychać też "buzera". Dwa lata stał w garażu, przebieg 212000km.

wojtek87 pisze:Paski (Conti) mocno naciągnięte. Golfik z 92' niemam immo. Nie słychać też "buzera". Dwa lata stał w garażu, przebieg 212000km.

Najpewniej kończy się koło pasowe. Popiskiwaniu towarzyszy z reguły gibanie tego koła co w konsekwencji prowadzi do zerwania klina na wale, rozjechaniem rozrządu i zgonem silnika.To przypadłość AAZ. Więc dla pewności sprawdź czy kolo pracuje rowno czy ma bicie na boki.

Praca koła pasowego wpływa też na pracę alternatora. Daje on sygnał o prędkości obrotowej silnika a na jej podstawie obliczane jest wymagane ciśnienie oleju. Jak odczyt obrotów silnika jest zakłocony kontrolka oleju wariuje. Przy tej okazji możesz mieć też niedoładowany akumulator.

Zamówiłem nowe koło pasowe. Ale wziołem z TDI-ka bo będzie pewnie trwalsze Napisze co będzie się działo po wymianie.

Myślę że celowo był walnięty termostat, stary patent na obniżenie temperatury oleju, im bardziej gorący tym rzadszy no i z tego tytułu zapala się kontrolka oleju(być może już po panewkach, obym się mylił), skręcenie kół na maksa w lewo czy też w prawo powoduje obciążenie dla silnika wraz ze spadkiem obrotów na biegu jałowym, co za tym idzie obniżenie ciśnienia oleju, nie baw się w wymianę czujników tylko zmierz manometrem ciśnienie, przy temp. 80 * i 0brotach 2 tyś powinno wynosić nie mniej niż 2 bary.

tower pisze:Daje on sygnał o prędkości obrotowej silnika a na jej podstawie obliczane jest wymagane ciśnienie oleju.

Hehe, koń by się uśmiał.

Alternator do sprawdzenia, może wystarczy wymienić łożyska.

tower pisze:Najpewniej kończy się koło pasowe. Popiskiwaniu towarzyszy z reguły gibanie tego koła co w konsekwencji prowadzi do zerwania klina na wale, rozjechaniem rozrządu i zgonem silnika.To przypadłość AAZ. Więc dla pewności sprawdź czy kolo pracuje rowno czy ma bicie na boki.

Praca koła pasowego wpływa też na pracę alternatora. Daje on sygnał o prędkości obrotowej silnika a na jej podstawie obliczane jest wymagane ciśnienie oleju. Jak odczyt obrotów silnika jest zakłocony kontrolka oleju wariuje. Przy tej okazji możesz mieć też niedoładowany akumulator.

To też tłumaczy problem z niskimi obrotami.
Dodam, że często i gęsto wyciera się samo kółko na alternatorze, zużyte duże koło na wale (z tłumikiem drgań) dostaje bicia na boki albo poskakuje.


karol8114, masz rację uśmiał by się

wojtek87,
masz większość ze standardowych objawów
Obroty 600-700 po uruchomieniu zimnego silnika to kwestia regulacji dźwigni przyspieszacza.
Popiskiwania są spowodowane dużym obciążeniem alternatora, aaz dogrzewa się świecami może to trwać dłuższą chwilę.
Zapalająca się kontrolka to już inna sprawa. Ja swojego czasu też miałem podobnie zmieniałem czujniki, itp. a okazało się że
motorek tracił tętno i tyle.
Co do zapalania to winna pewnie będzie stacyjka lub jej kostka w zimę jej niedomagania się nasilają.
Ogólnie jest nie ciekawie.

karol8114 pisze:Myślę że celowo był walnięty termostat, stary patent na obniżenie temperatury oleju, im bardziej gorący tym rzadszy no i z tego tytułu zapala się kontrolka oleju

Kontrolka migała jeszcze przed wymianą termosatu, po prostu się zepsuł
Jestem prawie pewien, że koło pasowe się kończy. Pasek micro ślizga (słychać) i altek nie ładuje. A jak altek nie ładuje to świeci się także kontrolka ciśnienie. W sumie nie wiem po co, ale tak jest
Jutro autko odstawiam na regulacje pompy do "Diesel Serwis" Miotek-Kalety, który osobiście polecam

[quote="wojtek87"]
Mam następujące objawy:
1. Po zapaleniu zimnego silnika niskie obroty (600-700), po chwili słychać jakby cyknięcie przekaźnika i obroty wędrują w góry (ok. 1000-1100) i tak zostaje.

ja mam też taki objaw jakby po chwili się nagrzał i coś przełączył a obroty idą w górę nie wiem czy tak ma być czy coś się zepsuło

kkolekk pisze:

wojtek87 pisze: Mam następujące objawy:
1. Po zapaleniu zimnego silnika niskie obroty (600-700), po chwili słychać jakby cyknięcie przekaźnika i obroty wędrują w góry (ok. 1000-1100) i tak zostaje.

ja mam też taki objaw jakby po chwili się nagrzał i coś przełączył a obroty idą w górę nie wiem czy tak ma być czy coś się zepsuło

to jest normalne zachowanie. Po uruchomieniu silnika przez ok 2 minuty grzeją świece co obciąża silnik przez co obroty są niższe - potem przekaźnik cyka świece przestają grzać i obroty się podnoszą.

Pompa wyregulowana, kolo pasowe ok (było nie dokręcone), napinacz wymieniony bo pasek slizgal. Teraz chodzi ok