Głośny klekot i pływający kąt wtrysku
: ndz mar 06, 2011 22:44
Witam!
Moja Borówka mnie dziś dobiła.. rozkładam ręce i nie wiem co robić.
Jedziemy i nagle przez 2-3 sek odgłos "trrrrr" z zaworów (taki szybki głośny klekot).. samochód złapał strasznego muła - praca silnika normalna tylko straszny muł.Podłączyłem kompa i patrzę kąt wtrysku spóźniony na maksa.. (255) no to wyregulowałem.. powiem że musiałem mocno przestawić.. z 5mm. Po tym zabiegu silnik chodzi OK... muł znikł. Po jakimś czasie podjeżdżam pod blok i znów to samo.. tylko tym razem na stałe.. takie strasznie głośne klekotanie.. podłączyłem kompa na szybko, a kąt wtrysku znów przestawiony i skacze jak głupi... między 90-110, a poprzednio ustawiłem tak na 45-49. Nagrałem odgłos: http://w698.wrzuta.pl/audio/4uXaLKRli0p/alh_klekot" onclick="window.open(this.href);return false;
Moja Borówka mnie dziś dobiła.. rozkładam ręce i nie wiem co robić.
Jedziemy i nagle przez 2-3 sek odgłos "trrrrr" z zaworów (taki szybki głośny klekot).. samochód złapał strasznego muła - praca silnika normalna tylko straszny muł.Podłączyłem kompa i patrzę kąt wtrysku spóźniony na maksa.. (255) no to wyregulowałem.. powiem że musiałem mocno przestawić.. z 5mm. Po tym zabiegu silnik chodzi OK... muł znikł. Po jakimś czasie podjeżdżam pod blok i znów to samo.. tylko tym razem na stałe.. takie strasznie głośne klekotanie.. podłączyłem kompa na szybko, a kąt wtrysku znów przestawiony i skacze jak głupi... między 90-110, a poprzednio ustawiłem tak na 45-49. Nagrałem odgłos: http://w698.wrzuta.pl/audio/4uXaLKRli0p/alh_klekot" onclick="window.open(this.href);return false;