Forum.VWGolf.pl

Witam Panow, podczas rozbierania mojego silniczka na czynniki pierwsze napotkalem na nielada problem, mianowicicie nie moge za nic sciagnac kolka zebatego od rozrzadu. Naturalnie odkrecilem srube przykrecajaca kolko do walka i lipa, uzylem nawet sciagacza do lozysk ale powstaja takie sily ze sie zgina a kolo nadal na swoim miejscu. Czy macie moze jakies myki na to kolo? Odrazu mowie ze palnikiem nie mozna potraktowac bo plastik jest wokolo. silnik tdi alh na vp. Pozdrawiam

W pracy mamy do tego sciagacze odpowiednie ale mysle ze odrdzewiaczem potraktujesz i mlotkiem nie za mocno uderzajac powinno zejsc.

tomus5876, nawiercasz wiertlem 6 otwor w plastiku bierzesz pobijak i mlotek i zbijasz kolo

napryskalem penetratora ze ho ho ale nie daje rady, Adamm spróbuje jutro ale sposób wydaje sie calkiem dobry! pozdro

tomus5876 pisze: uzylem nawet sciagacza do lozysk ale powstaja takie sily ze sie zgina a kolo nadal na swoim miejscu.

Zrób tak jeszcze raz,tylko puknij jeszcze młotkiem w śrubę ściągacza.Zejdzie

To co pisze Adamm to głupota. W tdi z aluminiowa pokrywka koło rozrz. jest delikatne i walic w niego nie można. Ściągacz i uderzyc w śrube centralną ściągacza. Użyj dedykowanego ściągacza.

Tommi029 pisze:To co pisze Adamm to głupota.

...pewnie ,nie zna się chłopak

Tommi029 pisze:W tdi z aluminiowa pokrywka koło rozrz. jest delikatne i walic w niego nie można

z plastiku moze jeszcze

Tommi029, kolo jest tak samo mocne jak w 1Z czy innym TDI bo to praktycznie takie samo kolo, jak sie nie znasz to nie pisz glupot prosze

ps munior, dzwonil do Ciebie moj znajomy w sprawie dewasta ;P mam nadzieje ze sie dogadaliscie

Kolego pojęcia nie masz o czym piszesz.
Porównaj sobie
http://moto.allegro.pl/10-kolo-zebate-w ... 85354.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://moto.allegro.pl/kolo-rozrzadu-vw ... 75133.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Tommi029, no i po tym ze inaczej wygladaja wnioskujesz ze jest slabsze?

uwierz mi ze mam pojecie co pisze bo nie jedno auto z takimi silnikami robilem, u siebie mialem i 1Z teraz mam AGRa i w ten sam sposob zdejmuje kola, a przez to ze u siebie czapke ze 3 razy sciagalem to nie raz kolo bylo zdejmowana i jakos nic mu nie jest

wiec nie pisz glupot !!

Raz miałem taki sam przypadek przy wymianie paska że nie dało rady ściągnąć koła. Wystarczyło delikatnie podgrzać koło palnikiem acetylenowym i odskoczyło bez problemu.
Dodam że za nic nie chciało odskoczyć przy stukaniu młotkiem jak to jest w większości przypadków. Przy mocnym uderzeniu szybciej by się rozleciało niż zdjęło.

a ja tam w ostateczności odkręcam panewke wałka wiadomo którą. pukam raz w odpowiednie miejsce iii niszcze tylko uszczelniacz .. jeszcze nigdy nie było problemu i nie używam zadnych sciągaszy naciegaczy. adam dobrze pisze predzej ściagacz zniszczy to kolo niż pukanie

najpierw zrobilem dziurki ale nie chcialem za mocno walic, metoda z puknieciem w sciagacz dobra ale u mnie siedzialo tak mocno ze sciagacz zeskakiwal nawet jak podszlifowalem nóżki. w ostatecznosci oslonilem plastik blacha i podgrzalem palnikiem, zeszlo. 2 dni mordowalem sie z glupim kolkiem.

i mam jeszcze pytanko czy szlifowac cylinder jak jest zatarty? jesli tak to jakie tloki polecacie bo na allegro tylko motive/mopisan sa a domyslam sie ze to srednia firma.

tomus5876, jak chesz dobre to mahle ale to kosztuje