Forum.VWGolf.pl

Witam!
Od jakiegoś czasu coś mi czasami stuka z przodu. Zawieszenie 100% ok, sworznie itp, myślałem, że może któreś łożysko bo mi trochę już huczą, ale najwyraźniej jeszcze luzu nie mają. Przypadkiem ruszyłem skrzynią biegów i wydaje mi się, że poduszka jest już wyrobiona - jak ruszam skrzynią w przód i w tył to przemieszcza się swobodnie ok 1cm w każdą stronę (nie wkładając w to dużo siły). Dla porównania - ta sama siła przyłożona do poduszki od strony rozrządu i silnik prawie że sztywny.

Dodam tylko, że owe stukanie słychać najczęściej na dużych dziurach albo na progach spowalniających. Silnikiem mi raczej nie szarpie, ale czasami ciężko mi wchodzi 1 i wsteczny, jak auto miałem kiedyś załadowane i stałem pod lekką górkę to ledwo wsteczny wrzuciłem...

Pozdrawiam

Też mi się kiedyś tłukło i b.dobry kolega mechanik ruszył tylko silnik no i wszystko było jasne. Sprawdź podczas ruszania silnikiem czy są stuki tylko mocno, jeśli tak to masz poduszki do wymiany. Ja wymieniłem wszystkie 3 szt. a zerwana była ta od skrzyni, zresztą ona trzyma również silnik.

A przy wyłączaniu silnika słychać stuki i lekko autem szarpie ?

Generalnie stuków za bardzo nie ma, jak gwałtownie ruszam, czy redukuję biegi przy hamowaniu silnikiem też niby wszystko ok.
Przy waszych silnikach jak złapiecie za skrzynię w okolicy poduszki to ile jesteście w stanie ruszyć skrzynią przód-tył?
Spróbuję zobrazować na zdjęciu zapożyczonym z alledrogo:



Jestem w stanie spokojnie przemieszczać skrzynię z pozycji niebieskiego punktu pomiędzy czerwonymi kreskami.

Dokładnie nie powiem ci ile, ale u mnie jak pisałem słychać było stuk przy ruszaniu silnikiem (łapiąc z tyłu) i podczas wyłączania silnika szarpało autem.

U mnie stuka dopiero jak bardzo mocno szarpię skrzynia, ale z kolei jak ruszam z miejsca czy hamuję silnikiem to cisza. Przy gaszeniu to mi i tak szarpie bo mam odłączoną klapę gaszącą silnik.
Generalnie czekam, aż wypowie się ktoś kto ma na 100% sprawną poduszkę i powie mi czy u niego też pracuje ona swobodnie w zakresie takim jak na zdjęciu powyżej.

Ja stawiam na poduszkę. Tak jak u mnie objawy występują

kolego ja mam taki luz " onclick="window.open(this.href);return false;
poduszka do wymiany i to w szybkim tempie,

Niebawem będę chciał wymienić sobie samemu poduchę skrzyni w mojej Borze, według tej porady: viewtopic.php?f=14&t=532802" onclick="window.open(this.href);return false;
Czy jest to na prawdę prosta rzecz, ta wymiana? Jest coś, na co powinienem zwrócić szczególna uwagę, aby czegoś nie spartolić podczas wymiany; coś, co może pójść nie tak? Jak też mocno trzeba ją będzie dokręcić, gdyż nie mam klucza dynamometrycznego.
Da się to zrobić nie wyjmując akumulatora?
Skrzynię trzeba mocno podnieść, czy tylko podtrzymać, aby nie opadła i w którym miejscu najlepiej podłożyć lewarek?
Jest ryzyko, że silnik mi się przesunie na którąś stronę, gdy odkręcę poduchę i będzie później problem z jej przykręceniem? Gdyż znalazłem informacje, że jest możliwe skasowanie luzów poprzez przesunięcie silnika w prawo - i tego się obawiam, że może mi się coś przesunąć i będzie jeszcze gorzej, niż było.

Kolego, jak odkręcisz tylko poduszkę skrzyni to ci sie nic nie przestawi bo trzyma jeszcze poduszka silnika i dolna. Podstawić lewarek pod skrzynią ale żeby można było podnieść w razie czego -żeby łatwiej zakręcić nową. Wyciągnąć musisz obudowę filtra powietrza (2 śrubki na klucz 10, wtyka przepływomierza i opaska na wężu dolotu) i masz dostęp, aku zostaje. Zaopatrz się w dobrą nasadkę 18mm bo tam jest solidnie przykręcone i tak też zakręć z powrotem (dynamometr nie będzie potrzebny). Zwróć uwagę żeby poduszka siedziała równo, bo na części przykręcanej do skrzyni masz owalne otwory do regulacji.
Generalnie robota na 15 min, łącznie ze zdjęciem i założeniem osłony dolnej.