Forum.VWGolf.pl

Witam ponownie!
NIestety znowu jestem zmuszony zalozyc nowy temat w tym dziale. (nie znalazlem pasujacego tematu).

Otoz, dzis z auta zaczely wydobywac sie dziwne odglosy. Podczas gaszenia auta wydaje metaliczny odglos, to samo dzieje sie gdy jade autem na zbyt niskich obrotach (oczywiscie chwilowo w ramach sprawdzenia), jest to bardzo krótki dzwiek. Najlepiej slychac go przy redukcji. jestem zielony.... pomozcie.

sprawdż tłumik, pewnie już gumy sa wytyrane. Musisz na kanał wjechać bo tak nie zobaczysz gdzie ewentualnie bedzie obcierał taka moja sugestia.

kret077744 pisze:sprawdż tłumik, pewnie już gumy sa wytyrane. Musisz na kanał wjechać bo tak nie zobaczysz gdzie ewentualnie bedzie obcierał taka moja sugestia.

zaraz po odczytaniu wsiadlem w auto i mialem zamiar juz jechac na kanal do kumpla, lecz przestalo. zrobilem rundke i nic.. cisza...

ja mam że jak ruszam to coś stuknie jakby coś w bude waliło młotkiem raz, potem jak hamuje to też raz stuknie, tak jakby coś luźne było, ale raz wali raz nie, nie mogę tego zlokalizowac, poczekam aż się urwie

coleman pisze:ja mam że jak ruszam to coś stuknie jakby coś w bude waliło młotkiem raz, potem jak hamuje to też raz stuknie, tak jakby coś luźne było, ale raz wali raz nie, nie mogę tego zlokalizowac, poczekam aż się urwie

poprzednio mialem II 1.3 i tez tak walilo, wydaje mi sie ,ze masz problem z gumami na łódce, silnik lata rowniez proponowalbym kanal i sprawdzenie śrub od wachaczy i od lodki, kiedys udalo mi sie jedna zfgubi i walilo podobnie. co do czekania, az sie urwie.. nie radze... jak mi poszla sruba od wachacza w prawym kole z przodu, to walilo troszke, potem sruba sie urwała i sam zaczal skrecac

coleman, przeguby albo poduszki pod silnikiem lub skrzynią biegów. Ale na 90% stawiałbym na przeguby. Nie fajnie będziesz miał jak się w czasie jazdy któryś skończy...

stawiam do mechanika plus blacharza



edit : !
koledzy, mechanik nie dokrecil mi śrub w obydwu wahaczach jak wymieniał tulejki poziome, oczywiście dane śruby się luzowały w miarę czasu aż magik mechanik znalazł mi to i powiedział żemiałem szczęście że nie urwała mi się w trasie bo czołówka gwarantowana.

mechanik został zrównany z błotem który nie dokręcił mi śrub, po męsku