Forum.VWGolf.pl

Witam, oddałem auto do mechanika na złożenie układu turbo-intercooler. Poprzedni właściciel regenerował turbo gdyż auto zaczęło kopcic na czarno. Mechanik złożył układ, auto nierówno pracowało, więc następnie stwierdził, że należy wymienic pompę olejową którą już wymienił a teraz wyszła sprawa z uszczelką pod głowicą, tłumacząc to typowymi objawami czyli spadek mocy, gubienie płynów. Powiem szczerzę, że nie znam się na tym i kieruję pytanie czy to jakoś wszystko trzyma się kupy czy po prostu jestem ofiarą jakiegoś naciągania? Myślałem, że jeśli auto zaczyna kopcic to powodem może byc zbyt duża dawka paliwa, lejące wtryski, nieszczelność między turbiną , a kolektorem ssącym i tam będą podjęte działania. Mógłbym ktoś rozwiac moje obawy?

siwysdz pisze:Mechanik złożył układ, auto nierówno pracowało, więc następnie stwierdził, że należy wymienic pompę olejową którą już wymienił a teraz wyszła sprawa z uszczelką pod głowicą, tłumacząc to typowymi objawami czyli spadek mocy, gubienie płynów.

Aha, czyli pan mechanik naprawia metodą prób i błędów, kosztowna dla klienta a dochodowa dla mechanika
A co się dokładnie działo z tym autem, że straciło moc ? Turbosprężarki po regeneracji często celowo mają ograniczone ciśnienie doładowania, co by wytrzymały okres gwarancji. Ubywało ci płynu chłodniczego. Dawka paliwa była sprawdzana, logi dynamiczne były wykonane, błędy w ECU zostały sprawdzone, szczelność układu doładowania została sprawdzona. Co to za mechanik, że co chwile coś znajduje do naprawy, jak jedziesz do dobrego mechanika to płacisz za diagnozę i naprawę i gość od razu bez łaski ma ci powiedzieć co jest powodem usterki i dokonać naprawy która przywróci sprawność auta, a nie wymieniać , wymieniać a może będzie lepiej

Ano właśnie różnie to z tymi mechanikami jest. Czyli to wszystko nie jest ze sobą powiązane?

Trzeba jechać do mechanika a nie grzebacza bo jest tani a później szukać ratunku i narzekać chyba na siebie.

Problem nie dotyczy bezpośrednio mnie a znajomego, które problem opisałem tutaj w osobie pierwszej. Auto było podłączone pod komputer, problemy są raczej mechaniczne. Od poniedziałku bierzemy się za tych mechaników, bo pogrywają w kulki.