[mk2] Tulejowanie cylindra w golfie II 1.6 td

andreo88 · Post autor: **andreo88** » wt gru 21, 2010 19:23

Witam;
Przytrafiła mi sie podobno niezwykle rzadka przypadłosc. Na drugim cylindrze mam malutka dziurke, przez która po nagrzaniu silnika ucieka cisnienie i olej do ukladu chłodzenia. Jak wiadomo w tym silniku nie ma wymienialnych tuleii, i jedynym wyjsciem jest rozwiercanie lub wymiana lub bloku. Ta druga opcja nie bardzo mi sie podoba bo moj silniczek chodzi jak żyletka, zero progów, cichutka praca,silne kopyto, w 2004 sprowadzony z Niemiec gdzie był serwisowany. Jednak moj mechanik odradza mi rozwiercanie bloku i wprasowanie tuleii. Twierdzi ze to nie bedzie dobrze chodzic. Moje pytanie brzmi czy ktos robił taki zabieg u siebie, i czy autko dobrze chodzi? Czy moze lepiej wymienic ten nieszczesny silnik? Dodam jeszce ze koszt takiego zabiegu jest niewielki; rozwiercenie bloku i dopasowanie tuleii do tloka 60zl, tuleja i pierscienie 90zl, +robota.

karol8114 · Post autor: **karol8114** » wt gru 21, 2010 19:32

U mnie 4 cylindry po szlifie, wykonane w Niemczech, przebieg 401 tyś. km, w Polsce nie podjąłbym się takiego zabiegu, wolałbym zmienić słupek.
Tyle że w Twoim przypadku szlif nic nie da bo '' dziura'' dalej pozostanie.

andreo88 · Post autor: **andreo88** » wt gru 21, 2010 19:59

Nie chodzi mi o szlif, nie mam progów, rys ami nic w tym stylu.Mam tylko ten wżer.Wyglada to tak jakby ktos zrobił dziurke igła, prawie teg onie widac, ale nie sciera sie papierem sciernym i czuc to pod paznokciem. Przebieg tez mam wzglednie maly 220tyś (udokumentowane) . Jak na auto z 91 to chyba niewiele. Chodzi mi o to aby rozwiercic cylinder i wprasowac nową tuleje.

Orzeł_01 · Post autor: **Orzeł_01** » wt gru 21, 2010 20:29

Tulejowanie nie ma sensu.

andreo88 pisze:Jednak moj mechanik odradza mi rozwiercanie bloku i wprasowanie tuleii. Twierdzi ze to nie bedzie dobrze chodzic.

I ma rację. To stara metoda i do

Tuleja nie będzie idealnie dolegać do bloki i przez to nie będzie równomiernie odprowadzać ciepła.

andreo88 pisze:Czy moze lepiej wymienic ten nieszczesny silnik?

Wymień blok lub kompletny dół silnika. Nowy blok daj do honowania, zapodaj nowe pierścienie, nowe panewki, całość poskładaj na nowych uszczelkach i lepiej na tym wyjdziesz niż na tulejowaniu. W tych czasach tuleje wsadzają już chyba tylko do ursusów

Post autor: **Michał_1977** » wt gru 21, 2010 20:46

Orzeł_01 pisze:W tych czasach tuleje wsadzają już chyba tylko do ursusów

Kupa ludzi na forum tak robiła w klekotach i klekoty hulają

andreo88, wal na PW do kolego tomogolf.On ostatnio robił taki zabieg w 1,6TD

Orzeł_01 · Post autor: **Orzeł_01** » śr gru 22, 2010 00:15

Michał_1977 pisze:Kupa ludzi na forum tak robiła w klekotach i klekoty hulają

Tylko nasuwa się pytanie ile kilometrów przejechali i czy zdjęli głowice, sprawdzili czy nie ma deformacji.
Na co dzień jeżdżę audi z silnikiem 2,2turbo benzyna. Miałem okazję dyskutować na temat tulejowania z chłopakami którzy jeżdżą brykami z takim silnikami jak mój (wielu z nich wyciąga z tych aut moce 500kM+). Po tulejowaniu taki silnik nie przejechał więcej niż 50000km. W jednym silniku pierścienie połamało na progu gładzi cylindra (takie powstały po przejechaniu kilkunastu tys. km). Po szlifie i zastosowaniu nadmiarowych tłoków taki silnik potrafi spokojnie przelatać ponad 400000km. Myślę że najlepiej sprawdzić wytrzymałość takich patentów na wysilonych silnikach.

Ale silnik o którym pisałem generuje tyle ciepła że potrafi się nagrzać zanim go odśnieżę. W przypadku klekota trzeba na to czekać i czekać. Jak chłopakom klekoty śmigają na tulejach to

W końcu moce w klekotach nie są gigantyczne i na pewno wiele zależy od tego kto to robił i jaki materiał do tego zastosował.

BENITO · Post autor: **BENITO** » śr gru 22, 2010 00:20

Orzeł_01, moce może i nie , ale ciśnienia owszem.

_model_ · Post autor: **_model_** » śr gru 22, 2010 08:53

Ja mam zrobnioną tuleje i przejechałem ponad 30 tyś. km i nic się nie dzieje. Silniczek chodzi zajebiście

arwam · Post autor: **arwam** » śr gru 22, 2010 20:06

andreo88 pisze:Twierdzi ze to nie bedzie dobrze chodzic. Moje pytanie brzmi czy ktos robił taki zabieg u siebie, i czy autko dobrze chodzi?

ja bym polecał tulejowanie ale wszystkich cylindrów i pozostawienie oryginalnych tłoków.
jak zmienisz tłoki to w tym momencie przestaniesz się cieszyć z silnika.
zapytaj u siebie w okolicy jaki koszt jest zatulejowania całego silnika. u mnie krzyczą około 400zł za silnik 1,6l lub 1,9l VW

Orzeł_01 pisze:Na co dzień jeżdżę audi z silnikiem 2,2turbo benzyna. Miałem okazję dyskutować na temat tulejowania z chłopakami którzy jeżdżą brykami z takim silnikami jak mój (wielu z nich wyciąga z tych aut moce 500kM+). Po tulejowaniu taki silnik nie przejechał więcej niż 50000km. W jednym silniku pierścienie połamało na progu gładzi cylindra (takie powstały po przejechaniu kilkunastu tys. km). Po szlifie i zastosowaniu nadmiarowych tłoków taki silnik potrafi spokojnie przelatać ponad 400000km. Myślę że najlepiej sprawdzić wytrzymałość takich patentów na wysilonych silnikach.

ja niestety miałem złe doświadczenia nad-wymiarowymi tłokami.
jak dorwiesz ze starych zapasów co jest coraz trudniejsze to się ucieszysz.
te robione obecnie nadają się do śmietnika. może jedynie te z górnej półki.
a chłopaków którzy tulejowali zapytaj o materiał z którego były tuleje.
ten silnki który najmniej przejechał po tulejowaniu ma obecnie jakieś 120tys km.
pisze jakieś bo mnie nie było 2 mies w kraju a jego właściciel jak niedawno z nim się widziałem bardzo sobie chwalił.
wcześniej jak mu robiłem pierwszy raz silnik to uparł się na szlif i tłoki naprawcze.
efekt przytarło na 1 i 4 cylindrze.
silnik został rozwiercony i zatulejowany oraz otrzymał z powrotem tłoki które mu fabryka dała i śmiga do dziś a lekko nie ma.
raz tylko nie odpalił okazało sie że uszkodził się zawór gaszący i pompa przez to nie podawała paliwa

karol8114 · Post autor: **karol8114** » śr gru 22, 2010 21:36

arwam pisze:zapytaj o materiał z którego były tuleje

No właśnie, i o to najbardziej się rozbiega, materiał.

twromek · Post autor: **twromek** » śr gru 22, 2010 21:39

arwam pisze:
andreo88 pisze:400zł za silnik

To jest sama robocizna, czy już włącznie z tulejami?

Odnośnie tłoków nadwymiarowych, sam mam takie w moim silniku, kupiłem już to zrobione i nawet nie wiem jakiej firmy są te tłoki, lekko też nie mają, przejechałem prawie 10 kkm i nic się nie dzieje, oleju nie ubywa, pali od strzała, chodzi cały czas tak samo. Więc jak narazie złego słowa nie mogę na to rozwiązanie powiedzieć, ciekawe tylko co się będzie dalej działo.

karol8114 · Post autor: **karol8114** » śr gru 22, 2010 21:42

karol8114 pisze:U mnie 4 cylindry po szlifie, wykonane w Niemczech, przebieg 401 tyś. km

J.B.S. · Post autor: **J.B.S.** » śr gru 22, 2010 23:18

wielu z nich wyciąga z tych aut moce 500kM+)

Więc o czym my tu mówimy materiał na tuleje nigdy nie wytrzymuje tyle co ori.Ale nie ma tez takiej tragedii jak niektórzy mówią.

No właśnie, i o to najbardziej się rozbiega, materiał.

No to jest najważniejsze ,jeśli stosujemy zamienniki dobrych firm to zazwyczaj nie ma problemu.Oczywiscie jak nikt nie pałuje jak głupi.

ja niestety miałem złe doświadczenia nad-wymiarowymi tłokami.

Ja zrobiłem parę silników od Ado Z i nigdy nie miałem problemu. Auto odpowiednio dotarte i wszystko śmiga.Trzeba też pamiętać że nie wszyscy mają podkręcone silniki, a myślę że ma to bardzo duże znaczenie.

Więc reasumując można zrobić tylko na dobrych w miarę częściach tylko teraz czy to się opłaca.Blok do 1.6 TD można kupić juz od 100 złotych i myślę że jak by dobrze poszukał to znalazł by taki bez dziury.Jak i niesamowicie wielkich progów

Krzylu · Post autor: **Krzylu** » czw gru 23, 2010 00:22

Niech zgadne masz silnik JR??

jeśli tak to częsta przypadłość tego silnika,miałem dwa i dwa sie właśnie w ten sposób rozleciały.Jeden został zatulejowany i nie przeżył więcej jak 10tyś km drugi został zamieniony słupek i śmigał jeszcze dwa lata aż do sprzedaży.Ja osobiście odradzam tulejowanie,jeśli się zdecydujesz to weź pod uwagę to co napisał Arwam,mianowicie o stare tłoki i dobranie do nich tulei.