Forum.VWGolf.pl

Od jakiegos czasu podczas porannego rozruchu (i tylko takiego) i nie zawsze slysze glosne kwiiiiiiiik jakby swinie zazynalo.
Trwa to okolo 1-2s po czym cisza i juz wiecej tego nie ma.
Zawsze jak chce nagrac ten glos to sie nie pojawia, a jak jest to zapominam by to nagrac.
Diagnozy poki co 3:
- pompa wspomagania
- rozrusznik (tulejki?)
- pompa wtryskowa
Czy ktos sie spotkal z takim problemem?

Powiem tak: przerabiałem to. Rozrusznik. Bendix szwankuje, może być tez luz na tulejkach.

markim321 pisze:Powiem tak: przerabiałem to. Rozrusznik. Bendix szwankuje, może być tez luz na tulejkach.

też obstawiam rozrusznik , cząsto wyrobiona jest ta tulejka w bloku do wykręcenia potrzebny gwintownik 12 , póżniej nową zakłada się na spec wybijak zawijając najpierw końcówke wybijaka taśma żeby tulejka nie spadła

Chyba to jednak rozrusznik bo odglos taki sam tylko, ze krotszy: " onclick="window.open(this.href);return false;

Czym grozi w takim razie dluzsza perspektywa uzywania takiego rozrusznika?

Czym grozi w takim razie dluzsza perspektywa uzywania takiego rozrusznika?

Używałem tak rozrusznika 2 lata, nie stało się nic poza tym że coraz wolniej przerzucał wałem aż pojawiły się kłopoty z uruchomieniem w zimie. (wyrobił się za duży luz i ledwo co kręcił)

twardy, tulejki jak już są to w skrzyni a nie bloku. A kolega to z tego co wiem w ogóle nie ma.

markim321, to miałeś szczęście.

bradley, w skrajnych przypadkach może być naprawdę różnie. Wymontowanie rozrusznika, wymiana tulejek, wyczyszczenie, nasmarowanie i montaż to nie tak dużo roboty, koszt też mały, a zadowolenie z wykonanej pracy i co najważniejsze: spokojna głowa - bezcenne

Mi w dwóch mkII tak kwiczał,podobno to wina bendiksa była że nie chował zębatki jak już silnik zaskoczył.Każdym mkII jezdziłem przynajmniej dwa lata i było dobrze..

w skrzyni żle napisałem , sory
a czy ma nie wiem w mk2 jest