Forum.VWGolf.pl

Witam Serdecznie.
Autko oczywiście z profiliu.

W sobotę miałem nie miłą niespodziankę w trasie zakończoną holem.
Mianowicie zepsuła mi się rolka napinacza paska klinowego wielorowkowego
ładująca alternator i pompę wody.
Najpierw zaczęło się coś mielić i pojawiły się opiłki metalu, póżniej
po chwili rozleciało się łożysko, zleciał pasek i się zerwał.

Dziwnym przypadkiem jest to iż po zakupie auta (jakieś 5 tyś. km temu wymieniłem tę rolkę)
Robił mi to znajomy, możliwe, że popełnił błąd przy montażu?
Pytam, bo mu pomagałem a chciałbym dokonać tej naprawy sam na własną rękę.
Możliwe jest, że rolka była kiepskiej jakości? Była czarna, plastikowa i kosztowała 25 zł.
Wydaje mi się, że chyba też nie dał smaru na łożysko i dlatego mogła się rozlecieć

Jeszcze jedną sprawą jest u mnie gibające koło pasowe na silniku. Te zewnętrzne (napędzające pompę wspomagania)
Znajomy stwierdził, że jest skrzywione i tez mi się tak wydaje. Trochę się naczytałem w jakimś temacie o gibającym kole
pasowym ale tym szerokim. Widziałem co może wyrządzić, ale nie doczytałem się o tym drugim kole.


Proszę o porady i pomoc w ustaleniu przyczyny tej awarii.

Wymiana samej rolki nie pomoże, dużą rolę ogrywa napinacz który jest zamontowany z drugiej strony na końcu pręta stalowego, na który zakłada się rolkę. Wyjechany napinacz powoduje bardzo duże drgania rolki. No a sama rolka tez dobrze jest jak nie jest z dolnej półki.

Hmm. A może jednak winę ponosi sprzęgiełko na altku?? Ja miałem tak samo ale w silniku AAZ. Zerwało mi pasek wielorowkowy. Wymieniłem pasek i zaczął drgać napinacz, No to wymieniłem napinacz i nadal to samo. Wymieniłem rolkę napinacza i klops. No to wymiana na różne długości i różnych producentów paski (od Gatesa, przez Boscha, ContiTecha po Dayco czy coś takiego). No i nadal klops. Wtedy przegrzebałem forum i padło na sprzęgiełko alternatora. Po wymianie tego sprzęgiełka (kupiłem INA) i założeniu paska o rozmiarze takim jaki powinien być fabrycznie (pasek Gates) nastała cisza. Napinacz już nie drga Więc kolego wydaj ok. 150 PLN na sprzęgiełko altka, wymień uszkodzoną rolkę napinacza i będzie spokój. Pozdro

Przy poprzedniej wymianie rolki napinacz nie drgał a w moim altku ponoć nie ma sprzęgiełka (silnik 1z)
Kupiłem rolkę INA i pasek Gatesa, dziś zabiorę się za wymianę i zobaczymy co z tego będzie.
Podejrzewam jak na razie, że tamta rolka była chińskim badziewiem za 20 PLN.

Hmmm. Może ktoś kiedyś wywalił sprzęgiełko z altka?? Ja mam starszy silnik AAZ i mam sprzęgiełko (mój Ojciec w zwykłym dieselku równierz ma sprzęgiełko na altku). Może się ktoś inny wypowie czy musi być sprzęgiełko na altku w Twoim silniku czy też nie. A może nie działa Twoje sprzęgiełko (moje było zapieczone) i dlatego się wydaje że go nie masz??

To jak sprawdzić czy mam lub powinienem posiadać sprzęgiełko?
Wymieniłem dziś pasek i rolkę ale zauważyłem że chyba napinacz do wymiany bo lekko rolka drży.
Dziwnie też coś świszczy, piszczy przy obrotach powyżej 2 tyś. Dźwięk dobiega chyba z alternatora lub z rolki.