Strona 1 z 1

Problem z nagrzewaniem swiec

: sob lis 06, 2010 00:08
autor: Lukasz C
Witam serdecznie. Czy moglby mi ktos pomoc w sprawie nagrzewania swiec zarowych. Co sie dzieje? Otoz o kazdej porze nie wazne czy silnik jest zimny czy rozgrzany, po przekreceniu kluczyka na zaplon nie dochodzi prad do swiec zarowych w zwizku z czym silnik ciezko odpala. Wymienilem juz czujnik temperatury i ciagle jest ten sam problem. Jednak jak odlacze owy czujnik,po przekreceniu stacyjki swiece sa nagrzewane przez okolo 15 sekund (pewnie dlatego ze komputer mysli ze jest bardzo niska temperatura). Nie wiem co mam dalej robic. Moze ktos mial podobny problem. Prosze o pomoc

Problem z nagrzewaniem swiec

: sob lis 06, 2010 00:11
autor: Haki
Przekaźnik ( bezpiecznik od świec do sprawdzenia ) 50 albo 80A ma....

Tu Damcio dał gdzie go szukać :bajer: http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=190042" onclick="window.open(this.href);return false;

Problem z nagrzewaniem swiec

: sob lis 06, 2010 00:41
autor: Lukasz C
Jeszcze jakbys tylko powiedzial jak mam go sprawdzic?? Jutro dam znac jaki wynik. Dzieki

Problem z nagrzewaniem swiec

: sob lis 06, 2010 01:14
autor: Haki
Jak masz możliwość - podmień ... i mam nadzieję ,że przeczytałeś temat , który Ci dałem ... Chłopaki tam opisali wszystko ... Powodzonka

Problem z nagrzewaniem swiec

: sob lis 06, 2010 01:39
autor: Lukasz C
No wlasnie doczytalem i wynika ze nie musze nawet sparwdzac bo ktos tam napisal ze jak na odlaczonym czujniku temperatury swiece pala (czyli dostaja napiecie ) to owy przekaznik nr 103 i bezpiecznik jest ok. Akumulator mam na pewno dobry bo kreci jak szalony tylko tyle ze dlugo kreci (ale rowno). A no i jak juz w koncu odpali to chmure siwego dymu wywala. No a jak odlacze czujnik to oczywiscie odpala od strzala i zadnego dymu. HMMMMM????

Re: Problem z nagrzewaniem swiec

: sob lis 06, 2010 10:17
autor: PinkFloyd
Lukasz C pisze:No wlasnie doczytalem i wynika ze nie musze nawet sparwdzac bo ktos tam napisal ze jak na odlaczonym czujniku temperatury swiece pala (czyli dostaja napiecie ) to owy przekaznik nr 103 i bezpiecznik jest ok. Akumulator mam na pewno dobry bo kreci jak szalony tylko tyle ze dlugo kreci (ale rowno). A no i jak juz w koncu odpali to chmure siwego dymu wywala. No a jak odlacze czujnik to oczywiscie odpala od strzala i zadnego dymu. HMMMMM????
swiece załącza sie jak temp. płynu spadnie poniżej 7st, spada dopiero po 10h stania na dworze jak jest zimniej, dzisiaj mi po nocy jak było 8st sie nie uruchomiły. Sprawdz rano przed uruchomieniem w bloku 07 jaka temp. widzi ECU. Jak po zdjęciu czujnik działaja to wszystko jest ok- chodzi teraz o wskazanie. Jak czujnik pokazuje ok to wydłuż ich grzanie, w adaptacjach w bloku 12 wpisz wartość 32700.Beda sie uruchamiac od 10st, jak chcesz od 14 to 32670. Najpierw sprawdz jaki masz prąd rozruchowy u gokoś kto handluje akumulatorami, ja miałem na aku 680A a jak podejchałem po jeździe pokazało 510A i słabo palił mimo ze miał 2 lata, wymieniłem na aku 780A i wali z kopyta, sprawdz też rozrusznik lub zregeneruj ma krecic jak szlifierka ze nie policzysz suwów pracy silnika, sprawdz kąt wtrysku ( często jest zły jak pali dobrze z odpiętym czujnikiem ). Mi bez żadnej swiecy przy -5st odpalał z jednego ząbka ale przy sprawnych tych wszystkich rzeczach.

Problem z nagrzewaniem swiec

: sob lis 13, 2010 12:29
autor: bladzio1
Witam
A ja mam pytanie w jaki sposób najłatwiej sprawdzić czy dochodzi to napięcie do świec? Świece sprawdzałem i okazało się, że jedna nie grzeje ale zaraz idę do sklepu kupić i będzie ok. Dziś rano sprawdzałem na Vagu w grupie 007 jakie są wskazania temperatur (na zewnątrz było 8 st.) i wszędzie pokazywało 10.8 st. więc chyba czujnik temp. jest dobry. Nie mogę za cholerę odłączyć tego czujnika, żeby wywołać grzanie świec. Jak inaczej można sprawdzić to napięcie?
dodam, że silnik nie odpala od strzała a po odpaleniu leci siwy dymek, więc dlatego podejrzewam, że może tam nie dochodzić napiecie...