[MK3] 1Z - silnik szarpie/przerywa podczas jazdy
: pt paź 29, 2010 18:23
Witam! Wiem, że temat wydaje się być oklepany, ale... Jestem posiadaczem Golfa III 1,9 TDI, silnik 1Z, 90-cio konny, bez żadnych kombinacji, przebieg około 242 000 km (ciągła eksploatacja)... Jakieś 20 000 km temu zaczął się problem z przerywaniem/szarpaniem silnika - odczuwalne jako pojedyncze, potężne szarpnięcia, albo seria lekkich, rytmicznych przerwań... Oto charakterystyka owych szarpań:
1 bieg: raz zdarzyło się, że wystąpiło jedno tąpnięcie przy 1500 obrotów, tyle
2 bieg: parę razy szarpnął, ale tylko przy dodawaniu gazu i tylko powyżej 2500 obrotów (pojedyncze tąpnięcie)
3 bieg: zdarza się to raz na jakiś czas, w zakresie od 2200, również są to pojedyncze tąpnięcia
4 bieg: jeśli tąpnięcie wystąpiło na niższym biegu, to wystarczy wcisnąć mocniej gaz i również pojawi się pojedyncze szarpnięcie (ale powyżej dopiero 2000 obrotów)
5 bieg: w końcu sedno sprawy... Powyżej 2000, a najbardziej przy 2200 (czyli jakieś 110km/h) jest masakra... Seria, 3 szarpnięcia na sekundę, dopóki nie puści się gazu... Powyżej 2800 ustaje, przy 155km/h zaczyna się znowu, ale już sporadycznie...
Wszystko OK, tylko jeden problem:
To nie dzieje się za każdym razem... W trasie Polska - Holandia, zabawa zaczęła się dopiero na 600-nym kilometrze, ie dało się jechać, jak tylko samochód osiągał 1900 obrotów, zęby można było tracić; zgaszenie silnika, postój, nic nie pomagało, w końcu samo przestało... W drodze powrotnej (około 1200 kilometrów) szarpnął z kolei może z 4 razy...
W trasie Polska - Austria, przed granicą polsko-czeską to samo, można było jechać tylko na 4 biegu i top do 2000 obrotów... A jak wracałem, to ani razu (ale też jechałem cały czas powyżej 2800 obrotów)...
W zasadzie wszystkie wyjazdy (Poznań, Kraków, Zabrze - czyli trzeba zrobić ponad 100 kilometrów) są naznaczone tym przerywaniem... Zdarza się, że dzieje się to na krótszych, nawet 20-sto kilometrowych wyjazdach, ale czasem wystarczy zwolnić, albo przeczekać - przestaje...
A teraz, co było zrobione:
1. nastawnik dawki paliwa: najpierw został zregenerowany - niczego to nie zmieniło, więc został założony inny, ze zdrowej pompy - również bez zmian;
2. kompletny rozrząd - pompa wody była uszkodzona - też nic;
3. zaślepiony zawór EGR - efekt jak wyżej;
4. wymieniony czujnik doładowania i temperatury powietrza doładowanego - jak wyżej i wyżej;
5. filtr paliwa i powietrza, nawet dwukrotnie w krótkim czasie - jak wyżej i wyżej i wyżej
6. Pojawiły się kombinacje z paliwem, ale ani Shell V-Power Diesel, ani zwykła ON nie pomogły...
Samochód przeszedł diagnostykę (komputer Bosh KTS-550), przepływomierz podaje dawki takie, jak w 1994 roku - za nowości, zapłon idealnie ustawiony, wszystkie wtryski pracują wzorowo, żadnych błędów... Diagnosta był zaskoczony wszystkimi wynikami 16-to letniego samochodu... Także można tylko rozkładać ręce, chyba, że ktoś ma jakiś pomysł... Najgorsze jest to, że sprawa nie występuje zawsze, tylko albo raz na 10 kilometrów, albo raz na 600...
Jedyny mankament, jaki mógłby być wskazówką to to, że koło pasowe przy pompie wtryskowej jest już wyrobione, ale nie cieknie, nie jest mokre... Rozmawiałem z mechanikiem, to zakłada, że jeszcze około 80000 powinno wytrzymać, ale sam powiedział, że nie ma pewności, czy to właśnie pompa wtryskowa jest temu winna...
Jeśli o czymś nie napisałem, to najwyżej dopiszę później... Proszę o pomoc
1 bieg: raz zdarzyło się, że wystąpiło jedno tąpnięcie przy 1500 obrotów, tyle
2 bieg: parę razy szarpnął, ale tylko przy dodawaniu gazu i tylko powyżej 2500 obrotów (pojedyncze tąpnięcie)
3 bieg: zdarza się to raz na jakiś czas, w zakresie od 2200, również są to pojedyncze tąpnięcia
4 bieg: jeśli tąpnięcie wystąpiło na niższym biegu, to wystarczy wcisnąć mocniej gaz i również pojawi się pojedyncze szarpnięcie (ale powyżej dopiero 2000 obrotów)
5 bieg: w końcu sedno sprawy... Powyżej 2000, a najbardziej przy 2200 (czyli jakieś 110km/h) jest masakra... Seria, 3 szarpnięcia na sekundę, dopóki nie puści się gazu... Powyżej 2800 ustaje, przy 155km/h zaczyna się znowu, ale już sporadycznie...
Wszystko OK, tylko jeden problem:
To nie dzieje się za każdym razem... W trasie Polska - Holandia, zabawa zaczęła się dopiero na 600-nym kilometrze, ie dało się jechać, jak tylko samochód osiągał 1900 obrotów, zęby można było tracić; zgaszenie silnika, postój, nic nie pomagało, w końcu samo przestało... W drodze powrotnej (około 1200 kilometrów) szarpnął z kolei może z 4 razy...
W trasie Polska - Austria, przed granicą polsko-czeską to samo, można było jechać tylko na 4 biegu i top do 2000 obrotów... A jak wracałem, to ani razu (ale też jechałem cały czas powyżej 2800 obrotów)...
W zasadzie wszystkie wyjazdy (Poznań, Kraków, Zabrze - czyli trzeba zrobić ponad 100 kilometrów) są naznaczone tym przerywaniem... Zdarza się, że dzieje się to na krótszych, nawet 20-sto kilometrowych wyjazdach, ale czasem wystarczy zwolnić, albo przeczekać - przestaje...
A teraz, co było zrobione:
1. nastawnik dawki paliwa: najpierw został zregenerowany - niczego to nie zmieniło, więc został założony inny, ze zdrowej pompy - również bez zmian;
2. kompletny rozrząd - pompa wody była uszkodzona - też nic;
3. zaślepiony zawór EGR - efekt jak wyżej;
4. wymieniony czujnik doładowania i temperatury powietrza doładowanego - jak wyżej i wyżej;
5. filtr paliwa i powietrza, nawet dwukrotnie w krótkim czasie - jak wyżej i wyżej i wyżej
6. Pojawiły się kombinacje z paliwem, ale ani Shell V-Power Diesel, ani zwykła ON nie pomogły...
Samochód przeszedł diagnostykę (komputer Bosh KTS-550), przepływomierz podaje dawki takie, jak w 1994 roku - za nowości, zapłon idealnie ustawiony, wszystkie wtryski pracują wzorowo, żadnych błędów... Diagnosta był zaskoczony wszystkimi wynikami 16-to letniego samochodu... Także można tylko rozkładać ręce, chyba, że ktoś ma jakiś pomysł... Najgorsze jest to, że sprawa nie występuje zawsze, tylko albo raz na 10 kilometrów, albo raz na 600...
Jedyny mankament, jaki mógłby być wskazówką to to, że koło pasowe przy pompie wtryskowej jest już wyrobione, ale nie cieknie, nie jest mokre... Rozmawiałem z mechanikiem, to zakłada, że jeszcze około 80000 powinno wytrzymać, ale sam powiedział, że nie ma pewności, czy to właśnie pompa wtryskowa jest temu winna...
Jeśli o czymś nie napisałem, to najwyżej dopiszę później... Proszę o pomoc