Forum.VWGolf.pl

Wczoraj samochód jeździł normalnie.

Dzisiaj przed chwilą schodzę do podziemnego, odpalam samochód bez gazu jak normalnie, a on po odpaleniu nagle sam wskoczył na najwyższe obroty i tak trzymał ! Nie reagował na pedał gazu, więc go zgasiłem. Po zgaszeniu auta już więcej nie zapalił .....

Objawy : kontrolki się normalnie zapalają, grzeje świece tak jak zawsze, przekręcam klucz, kręci silnikiem normalnie ale nie odpala.
Auto ma zregenerowany rozrusznik + alternator ale to już z 6-7 miesięcy temu, 10 miesięczny akumulator, z 9 miesięcy temu wymieniana kostka stacyjki na oryginał za 90 zł.

W miarę poprawiłem większość wtyczek, przewodów, itd.

Co robić ? ? ?

Pomoże ktoś ? ? ?

Było mało oleju - olej dolany. Odpiąłem akumulator na godzinę czasu. Paliwo wężykami dochodzi - żadnych bąbli powietrza. Rozrząd obejrzany - ok. Każdy możliwy sposób zrobiony i nic nie pomogło .....

Poproś o pomoc mechanika, najlepiej po prostu obejrzeć autko

Luzowałeś nakrętki na wtryskiwaczach i obserwowałeś czy leci paliwo - oczywiście druga osoba kręci rozrusznikiem wtedy

Hm...dziwna sprawa że tak nagle ,ale jak wchodzi na duże obroty od razu to ewidentnie coś z pompą wtryskową ,bo wysokie obroty w dieslu to więcej paliwa a paliwo dawkuje pompa wtryskowa ,nic innego w przypadku zwykłego diesla nie przychodzi mi do głowy ,stan oleju w silniku ,nie ma z tym nic wspólnego ,jak rozrząd sprawdziłęś ,pozostaje tylko pompa wtryskowa ,wtryski też nic tu do tych objawów nie mają ...Jakbyś potrzebował nowej pompy to mam coś dla ciebie ,szczegóły w moim podpisie

Po objawach to moim zdaniem pompa powiedziała papa.

Ktoś tu już uderzał na priva do mnie z taką samą sprawą.
Poleciłem,żeby zdjął górę pompy i obejrzał governora.
Zajrzał do pompy,a tam ....... governora nie ma...wpadł wgłąb pompy
A objawy identyczne,jak u Ciebie-najpierw obroty,a później ani słowa...
Chodzi o ten pręcik ze sprężynkami:
Fotki 91 i 92- http://etc.gnarlodious.com/Vanagon/Bosc ... build.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Niestety zdjęcia nie ma ......

Czyli generalnie co się z nim stało ? Czyżby po prostu się wyrobił i zdecydował opuścić swoje miejsce ?

Pomp już miałbym od munior'a, tylko kto mi to w Warszawie zamontuje i ustawi

BartekGib pisze:Czyżby po prostu się wyrobił i zdecydował opuścić swoje miejsce ?

Nie wiem jaki był jego cel opuszczenia swojego gniazdka,ale wiem jedno-zrobił niezłą jatkę w pompie

BartekGib pisze:Pomp już miałbym od munior'a, tylko kto mi to w Warszawie zamontuje i ustawi

Zamontują ci i ustawią ,tylko na pewno więcej będzie cię to kosztowało niż sama pompa ode mnie Kurde żeby ta Warszawa była bliżej to bym wrzucił pompę i czujnik zegarowy do bagaznika i się wybrał ...ale cięzka sprawa bo raz ze nie mam kiedy a jak już bym miał kiedy ,czyli w najbliższą sobotę,to mam umówione małe uzdrawianie audiczki chorej na brudny nastawnik u kolegi z klubu audi i do południa mi zejdzie