Forum.VWGolf.pl

Witam sprawa wygląda następująco. Jakiś czas temu mój golf zaczał kopcić mega na niebiesko. Odraazu podkreślam że na 1200 % nie pali oleju, od wymiany do wymiany jeżdze bez dolewki. Najgorzej jest jak stoje w jakimś korku albo na światłach i rusze to wogule za mna świata nie widać. Pojechalem do kolesia , który podłączył go pod komputer i stwierdził że silnik chodzi caly czas na ssaniu. Polecił mi wymienić komputer. Wiec tak zrobiłem wymieniłem, na inny i dalej jest to samo. Dodam też że koleś ten stwierdził że wtryski działaja dobrze, turbina też i ze resztya jest oki. Wywaliłem też katalizator bo myslałem że może być tak zawalony ropą ze to przez to ale też nic nie dało. Normalnie prosze o pomoc, może już ktoś spotkał się z takim przypadkiem. Nie wiem co dalej zprawdzać albo wymieniać , a normalnie siara jeździć z tym, no i gliny mogą dowód mi zabrać.

P.S. Samochód odpala przyspiesza i jeździ normalnie.

Witaj,
napisz może najpierw jakie autko, silnik, przebieg.

Wykręć świece żarowe i sprawdź czy na którejś jest olej. I sprawdź czy nie ma oleju w dolocie od intercoolera do silnika. Jak będzie to pisz to będziemy dalej działać

Golf III 1.9 tdi 90 km kod 1Z. Przebieg ok 19500 tys.. Świece są suche, ale dolot jest napewno lekko zaoliwiony. Nie leje się tam olej z niego ale delikatnie zaoliwione jest.

dolot zawsze bedzie zaoliwiony. pierwsze co podepnij sie pod Vaga i zobacz kat wtrysku u mni ebylo podobnie jak pompa siadala i kat sie przestawil na 120-250 hehe. nastepna opcja cos z wtryskami i najgorsza opcja kółko na wale moze sie gibac i zapłon si emoze przestawił. silni równo mieko klekocze?

Powiem tak że jak zmieniałem kat wtrysku przestawiając pompe do przodu i do tyłu w różne pozycje to nie było żadnej różnicy w dymieniu. Silnik Ładnie pracuje, tak jak mówiłem odpala na zimnym, na ciepłym no i jak jest zimno to też odpala normalnie. Miałem problem z kółkiem na wale bo wał się wybił przez nie dokręcone kółko ale rozbebeszyłem cały silnik zrobiłem remont i wał wylądował u tokarza który naspawał wał i spasował kółko tak ciasno, że raczej nie ma opcji znów się wybić. Wtedy jak była ta usterka to nie chciał odpalać no i kopcił tak na siwo no bo cały rozrząd się przestawiał. Teraźniejsze kopcenie caczeło się jak przejechałem jakieś 7 tys po remoncie silnika. Dodam też że zaczął kopcić w momencie jak samochód chodził sobie jakieś 2 godziny na biegu jałowym.