Forum.VWGolf.pl

Witam, od niedawna jestem posiadaczem Golfa MK 4 TDi 110 KM AHF (przebieg ok 300 tys) i mam następujący problem:

przy jeździe z większymi prędkościami ok 150-160, i obrotami rzędu 3500 i więcej robi się nagle bardzo głośno w aucie (nie jest to płynny wzrost głośności jak przy zwiększaniu obrotów, tylko nagły skok) . Nie wiem czy to coś nie tak z silnikiem czy może turbina? dodam, że rozrząd był wymieniany ok 2 tys km temu.

Proszę o pomoc lub jakieś sugestie....

Pozdrawiam

Kolego przyczyn może być sporo.
Po 1 - sprawdź czy masz w całości maty , którymi producent wygłuszył komorę silnika ...
Po 2 - sprawdź opony ( niektóre potrafią i przy mniejszych prędkościach narobić takiego hałasu , że nie da się wytrzymać )
Po 3 - zobacz czy na postoju jest to samo z taką ilością obrotów ...
Po 4 - uszczelki - szpary i wszystko przez co powietrze może dostawać się do środka ....

Po pierwsze, to głośność silnika jest pojęciem względny, to że przy wyższych prędkościach obrotowych silnik zaczyna bardziej hałasować to też, żadna tajemnica, brak nagrania też uniemożliwia jakąkolwiek próbę analizy tego zjawiska. Czy przed zmianą rozrządu też był tak samo głośny ??
Możesz sprawdzić vagiem parametry pracy silnika, sprawdzić szczelność układu wydechowego, zamontowanie osłon tłumiących.
Jeśli chodzi o turbosprężarkę, to może ona świszczeć czy w przypadku uszkodzenia "wyć" lub wydawać inne podobne odgłosy.

Jak nabyłem AHF-a też myslałem, że jest coś nie tak, 145-150, głośno pracował, szukałem pomocy u mechanika który stwierdził, że jest ok, dopiero jak wsiadlem do a3 z tym silnikiem to zauważyłem, że sekwencja jest taka sama. MK4 nie jest perfekcyjnie wygłuszony a sam AHF przy wyższych prędkościach obrotowych nie grzeszy kulturą. Więc bym się zbytnio nie martwił. Jest głośny ale dobrze eksploatowany długo pojeździ. Przez 124tys. (teraz ma 180) jednyny defekt to zapieczona kierownica turbiny, czyszczenie 400zł z nową gruszką. Polecam silniczek!!

według moich doznań to na pewno nie jest kwestia wygłuszenia ani komory silnika, ani wnętrza. Hałas zdecydowanie pochodzi od "silnika" (plus osprzęt), nie są to opony (nawiasem mówiąc całkiem nowe, bo dwuletnie). Muszę sprawdzić jak to jest jak auto stoi i czy na wszystkich biegach jest tak samo..

aha mogę powiedzieć, że przed wymianą rozrządu było tak samo do 150 silnik pracował stosunkowo cicho, natomiast powyżej wył niemiłosiernie

dodam też, że nie ma problemów z dalszym rozpędzaniem się, spokojnie dochodzi do 170-180 i więcej by dał rade tylko ten hałas troszkę mnie wystraszył..

Po przeprowadzeniu obserwacji mogę stwierdzić, że nagły wzrost hałasu następuje na prawie każdym biegu. Tylko im niższy bieg tym wyższe obroty muszą być żeby wyło:

1 - nie wyje
2 - powyżej 4200 (ale tak jechałem tylko raz - żeby to sprawdzić)
3 - około 3900
4 - 3800
5 - już zaczyna przy 3500-3600

(jak auto stoi to trzeba nieźle przygazować żeby tak zawyło jak podczas jazdy)

W sumie to już nie wiem co to bo na diagnostyce nic nie wyszło (podobno, bo się na tym nie znam za bardzo). Czy warto w takie sytuacji sprawdzać turbo czy olać sprawę i jeździć "spokojniej"?

diesel to nie benzyna i nie ma co krecic do 4000rpm

shib13, wydaje mi sie, ze szukasz dziury w całym. To normalne,ze przy tych obrotach bedzie głosniej (szczegolnie w tdi ktore nie należa do najcichszych).

Kolego taki urok TDI. Do 140-150 jest w miarę fajnie ale już powyżej robi się głośno i nic to nadzwyczajnego. Czasami latam renault scenic 1.9 dci i to już jest porażka. Hałas zaczyna się już około 120 a przy 140 z pasażerem se nie pogadasz bo tak głośno wyje silnik .

Jak napisałem na samym początku jestem posiadaczem Golfa od kilku miesięcy, a dodam też że to mój pierwszy diesel wiec pewnie macie rację, człowiek zawsze jest bardziej wyczulony i przewrażliwiony jeśli chodzi o nową zabawkę..Dziękuję za wszystkie porady i komentarze..

Pozdrawiam

Przecież to w dieslu całkowicie normalne że powyżej powiedzmy 3500 rpm robi się głośny, i to każdy jeden tak ma. Mój golf mk3 1.9d przy 130 się robi już trochę głośno, ale rozmawiać się da. Moim zdaniem wszystko jest w jak największym porządku

Pozdro

kamil12451 pisze:Przecież to w dieslu całkowicie normalne że powyżej powiedzmy 3500 rpm robi się głośny, i to każdy jeden tak ma. Mój golf mk3 1.9d przy 130 się robi już trochę głośno, ale rozmawiać się da. Moim zdaniem wszystko jest w jak największym porządku

Pozdro

To i ja dodam swoje - to co kolega shib13 opisuje (siedziałem w jego aucie) to nie tyle hałas, co wibracje przenoszące się na budę i jest to w okolicach 4000rpm. Odczucie jest takie jakby silnik miał odlecieć, tylko coś go jeszcze trzyma w komorze Zastanawiam się czy przypadkiem zerwane poduszki nie dają takiego efektu, ale najwyraźniej jest to jakby od masy wirującej - tylko co?

Nie uwierzę,że jakikolwiek francuski silnik[tu 1.9 dCi podano jako przykład] były głośniejsze od naszych TDI. Tamte silniki w większości CR,a z koncernu PSA 16 zaworowe mają b. wysoką kulturę pracy. Widzę to choćby po jeździe u nas w domu - w VW 1.9TDI i w C-MAX 1.6 TDCI[czyli francuski 1.6 HDI].

Radio głośnej i kłopot z głowy ;p