1.9(75kM) GTD Za wysoka temp. 100 kombinacji :O
: wt wrz 07, 2010 08:58
Hej
Wiem ze juz ten temat byl poruszany 1mln x ale nie znalazlem do konca odpowiedzi na moj problem,a mianowicie :
Jednego razu jadac temp.skoczyla mi na ok 110/115 st. i od tego momentu zaczely sie schody.
Po przyjezdzie do domu otwieram maske i woda sie gotowala i doslownie wybijala ze zbiorniczka wyruwnawczego.
Dolewajac wody zauwazylem ze srodek ten taki jakby lejek zbiorniczka jest doslownie skruszony,oproznilem go i pozbylem sie tego plastiku z wewnatrz Zalalem zbiorniczek woda do nomalnego poziomu,zagrzalem auto i nadal wybijalo wode a wentylatory sie czasami zalaczaly czasami nie,co juz bylo dziwne.
Postanowilem wymienic czujnik/wlacznik wentylatora. I nic ,dalej to samo z wybijaniem wody i zalaczaniem wentylatorow. Nastepnym krokiem byl termostat wrecz termostaty (oryginalny,vernnety i na koncu wahlera) Po wymianie termostatow bylo to samo :/
Dodam ze z wydechu nie kopci, pod korkiem nie ma koloru kawy z mlekiem,stan oleju sie nie zwiekszyl, staralem sie wyczuc czy czuc spaliny ze zbiorniczka wyrownawczego ale nic nie czuc spalinami !! Przy tych wszystkich kombinowaniach temp.wachala sie od 90/115 przy pilowaniu silnika do 4/5tys. obrotow.
Napomne takze ze wystepowal problem z odpowietrzeniem ukladu tzn. czasami lecialo z nawiewow ust.na max zimne powietrze a czasami gorace tak jak powinno byc jesli chcemy zeby lecialo gorace powietrze,weze byly twarde,napeczniale. Az w koncu bralem pod uwage wymiane uszczelki pod glowica i po raz kolejny zglupialem bo : Od tak cos go napadlo i : powietrze leci gorace tak jak powinno byc, weze sa na tyle miekkie ze mozna je palcami "zgniesc"(nie sa twarde jak wczesniej), woda nie wybija ze zbiorniczka jedynie wydobywa sie para ale mam wode, nie czuc spalin ze zbiorniczka,nie kopci z wydechu.
Jedynie co mnie teraz meczy to to ze jak zmieniam biegi tak przy ok 2/2,5 tys/obr i smigam sobie tak 100km/h to temp.wacha sie od 87/93 ale gdy juz go przypiluje do ok 4/5tys obr to wskaznik pokazuje nawet 115st. a to stanowczo za duzo a do tego wentylator wlacza tylko 1 bieg przy temp.ok 105st czasami przy ok 100st a czasami gdy jest tem.ok 115st to nie zalacza sie!! Wenylator 2wu biegowy i 2 biegi dzialaja bo sprawdzalem. Czy to moze byc czujnik/wlacznik wentylatora ktorego juz raz wymienialem i mogl sie tak zepsuc ze dzialal by tylko 1 bieg?? A moze wlac poprostu plynu chodzacego a nie wody,wiadomo plyn ma lepsze wlasciwosci i wrze przy ok 120st.
Rozpisalem sie masakrycznie ale nurtuje mnie to strasznie bo zarowno ja ,moj kumpel mechanik i jeszcze inny mechanior ktorzy starali sie go naprawic powiedzieli mi ze to ich rozbraja i wymiekaja ze raz tak a raz inczaczej sie zachowuje to auto. PLISSSSSSSSSSSSSS RATUJCIE
Wiem ze juz ten temat byl poruszany 1mln x ale nie znalazlem do konca odpowiedzi na moj problem,a mianowicie :
Jednego razu jadac temp.skoczyla mi na ok 110/115 st. i od tego momentu zaczely sie schody.
Po przyjezdzie do domu otwieram maske i woda sie gotowala i doslownie wybijala ze zbiorniczka wyruwnawczego.
Dolewajac wody zauwazylem ze srodek ten taki jakby lejek zbiorniczka jest doslownie skruszony,oproznilem go i pozbylem sie tego plastiku z wewnatrz Zalalem zbiorniczek woda do nomalnego poziomu,zagrzalem auto i nadal wybijalo wode a wentylatory sie czasami zalaczaly czasami nie,co juz bylo dziwne.
Postanowilem wymienic czujnik/wlacznik wentylatora. I nic ,dalej to samo z wybijaniem wody i zalaczaniem wentylatorow. Nastepnym krokiem byl termostat wrecz termostaty (oryginalny,vernnety i na koncu wahlera) Po wymianie termostatow bylo to samo :/
Dodam ze z wydechu nie kopci, pod korkiem nie ma koloru kawy z mlekiem,stan oleju sie nie zwiekszyl, staralem sie wyczuc czy czuc spaliny ze zbiorniczka wyrownawczego ale nic nie czuc spalinami !! Przy tych wszystkich kombinowaniach temp.wachala sie od 90/115 przy pilowaniu silnika do 4/5tys. obrotow.
Napomne takze ze wystepowal problem z odpowietrzeniem ukladu tzn. czasami lecialo z nawiewow ust.na max zimne powietrze a czasami gorace tak jak powinno byc jesli chcemy zeby lecialo gorace powietrze,weze byly twarde,napeczniale. Az w koncu bralem pod uwage wymiane uszczelki pod glowica i po raz kolejny zglupialem bo : Od tak cos go napadlo i : powietrze leci gorace tak jak powinno byc, weze sa na tyle miekkie ze mozna je palcami "zgniesc"(nie sa twarde jak wczesniej), woda nie wybija ze zbiorniczka jedynie wydobywa sie para ale mam wode, nie czuc spalin ze zbiorniczka,nie kopci z wydechu.
Jedynie co mnie teraz meczy to to ze jak zmieniam biegi tak przy ok 2/2,5 tys/obr i smigam sobie tak 100km/h to temp.wacha sie od 87/93 ale gdy juz go przypiluje do ok 4/5tys obr to wskaznik pokazuje nawet 115st. a to stanowczo za duzo a do tego wentylator wlacza tylko 1 bieg przy temp.ok 105st czasami przy ok 100st a czasami gdy jest tem.ok 115st to nie zalacza sie!! Wenylator 2wu biegowy i 2 biegi dzialaja bo sprawdzalem. Czy to moze byc czujnik/wlacznik wentylatora ktorego juz raz wymienialem i mogl sie tak zepsuc ze dzialal by tylko 1 bieg?? A moze wlac poprostu plynu chodzacego a nie wody,wiadomo plyn ma lepsze wlasciwosci i wrze przy ok 120st.
Rozpisalem sie masakrycznie ale nurtuje mnie to strasznie bo zarowno ja ,moj kumpel mechanik i jeszcze inny mechanior ktorzy starali sie go naprawic powiedzieli mi ze to ich rozbraja i wymiekaja ze raz tak a raz inczaczej sie zachowuje to auto. PLISSSSSSSSSSSSSS RATUJCIE