SB'ek chłodne powietrze +pytanie do VireWolf88
: śr wrz 01, 2010 14:11
witam
jestem tu nowy i dość długo przeglądam te i nie tylko te posty, ale nie widzę, żadnego konkretnego rozwiązania mojego problemu.
sprawa wygląda następująco- na początku lipca posypała mi się turbina 1.6 TD 60KM. Nie chciałem jej robić, bo wcześniej udało mi się kupić SB'ka na części, który się grzał, więc już od początku stawiałem na uszczelkę lub pękniętą głowice. Po przełożeniu silnika SB do mojego golfa od raz wymieniłem termostat, czujnik temp. chłodnicy, uszczelkę pod głowicą oraz dałem do sprawdzenia i splanowania głowicę. skręciłem, zapaliłem i wszystko jest ok-tylko ostatnio jadąc ok 70-80 km/h włączyłem ogrzewanie i wieje chłodne powietrze. Jak zacznę gazować lub jadę szybko ( obroty pow 3 tys.) to dmucha coraz cieplejszym powietrzem aż do gorącego. silnik się nie grzeje, po lekkim przekroczeniu środkowej kreski dolny wąż robi się gorący i po chwili włącza się wentylator-czyli wszystko niby ok... Narazie jest zalany wodą i mi jej nie ubywa ani nie przybywa, dziś zauważyłem, że gdy silnik osiągnie normalną temperaturę przy odkręconym korku zb. wyrównawczego i po puszczeniu gazu poziom wody lekko się podniesie, zaraz opadnie i z przewodu cienkiego, który łączy chłodnicę i zb. wyrówn. lekko wydostają się bąbelki powietrza i woda wylatuje z niego lekko spieniona(ale ani jej nie ubywa ani nie przybywa, ani nie kopci na biało, ani w niej nie ma oleju). dodatkowo jak złapie dolny lub górny przewód to lekko twardnieje. Dodam, że w starym silniku ogrzewanie też wyglądało tak samo, czyli było uzależnione od obrotów( np na autostradzie przy 140 grzeje super, dojeżdżam do bramek wrzucam na luz i w momencie wieje zimne powietrze, potem znowu się rozpędzę i grzeje znowu jak bajka). Dużo czytałem o tym i podejrzewam albo pompę wody, bo tylko ona została przełożona ze starego silnika, albo zapowietrzony układ-tylko jak go odpowietrzyć?? opisane sposoby nic nie dają !Znalazłem również taką opinie, że powodem może być klapa kierująca strumień powietrza albo na nagrzewnicę albo ją omija, podobno ta klapa wygląda jak kratka, która jest pokryta jakąś gąbką i skajem, który po latach kruszeje, przez co strumień powietrza nie trafia na nagrzewnicę, a do kratek dostają się reszki tej gąbki-i u mnie co jakiś czas do jednej z kratek nawiewu dolatuje taki kawałek gąbki....
i jeszcze jeden problem to czujnik temperatury turbiny i pompa chłodzenia turbiny-w starym silniku nie miałem tych dwóch wtyczek do których powinny być podłączone te czujniki i nie mam do czego tego podłączyć- jak to zrobić-POMOCY!!!!
proszę o każdą pomoc, bo moi miejscowi mechanicy nie dają sobie rady, a koszty rosną i rosną
jestem tu nowy i dość długo przeglądam te i nie tylko te posty, ale nie widzę, żadnego konkretnego rozwiązania mojego problemu.
sprawa wygląda następująco- na początku lipca posypała mi się turbina 1.6 TD 60KM. Nie chciałem jej robić, bo wcześniej udało mi się kupić SB'ka na części, który się grzał, więc już od początku stawiałem na uszczelkę lub pękniętą głowice. Po przełożeniu silnika SB do mojego golfa od raz wymieniłem termostat, czujnik temp. chłodnicy, uszczelkę pod głowicą oraz dałem do sprawdzenia i splanowania głowicę. skręciłem, zapaliłem i wszystko jest ok-tylko ostatnio jadąc ok 70-80 km/h włączyłem ogrzewanie i wieje chłodne powietrze. Jak zacznę gazować lub jadę szybko ( obroty pow 3 tys.) to dmucha coraz cieplejszym powietrzem aż do gorącego. silnik się nie grzeje, po lekkim przekroczeniu środkowej kreski dolny wąż robi się gorący i po chwili włącza się wentylator-czyli wszystko niby ok... Narazie jest zalany wodą i mi jej nie ubywa ani nie przybywa, dziś zauważyłem, że gdy silnik osiągnie normalną temperaturę przy odkręconym korku zb. wyrównawczego i po puszczeniu gazu poziom wody lekko się podniesie, zaraz opadnie i z przewodu cienkiego, który łączy chłodnicę i zb. wyrówn. lekko wydostają się bąbelki powietrza i woda wylatuje z niego lekko spieniona(ale ani jej nie ubywa ani nie przybywa, ani nie kopci na biało, ani w niej nie ma oleju). dodatkowo jak złapie dolny lub górny przewód to lekko twardnieje. Dodam, że w starym silniku ogrzewanie też wyglądało tak samo, czyli było uzależnione od obrotów( np na autostradzie przy 140 grzeje super, dojeżdżam do bramek wrzucam na luz i w momencie wieje zimne powietrze, potem znowu się rozpędzę i grzeje znowu jak bajka). Dużo czytałem o tym i podejrzewam albo pompę wody, bo tylko ona została przełożona ze starego silnika, albo zapowietrzony układ-tylko jak go odpowietrzyć?? opisane sposoby nic nie dają !Znalazłem również taką opinie, że powodem może być klapa kierująca strumień powietrza albo na nagrzewnicę albo ją omija, podobno ta klapa wygląda jak kratka, która jest pokryta jakąś gąbką i skajem, który po latach kruszeje, przez co strumień powietrza nie trafia na nagrzewnicę, a do kratek dostają się reszki tej gąbki-i u mnie co jakiś czas do jednej z kratek nawiewu dolatuje taki kawałek gąbki....
i jeszcze jeden problem to czujnik temperatury turbiny i pompa chłodzenia turbiny-w starym silniku nie miałem tych dwóch wtyczek do których powinny być podłączone te czujniki i nie mam do czego tego podłączyć- jak to zrobić-POMOCY!!!!
proszę o każdą pomoc, bo moi miejscowi mechanicy nie dają sobie rady, a koszty rosną i rosną