Forum.VWGolf.pl

Witam,

Mam następujący problem i jednocześnie pytanie. Mechanik stwierdził wyciek oleju z turbiny
na łączeniu części która pracuje w oleju i części suchej. Przy mocniejszym dodaniu gazy olej wręcz tryska przez nieszczelność. Czy ktoś może mi powiedzieć czy z takim defektem jestem w stanie bezpiecznie zrobić traskę 1000 km i z powrotem, uzupełniając oczywiście olej w miarę potrzeby.

Jednocześnie proszę o podpowiedź co dalej robić z taką turbawką, czy tam na łączeniu tej muszli jest jakiś oring ?

Golf 4 2001r. TDI silnik ALH 90PS, turbina ze zmienną geometrią i kolektorem wydechowym "na stałe"


Pozdrawiam.

Każdy wyciek z turbosprężarki nie wróży nic dobrego Gwarancji nikt Ci nie da, że się nie rozkraczy- takie rzeczy są nieprzewidywalne- jak turbo się 'rozleci" i puści olej w dolot - to możesz skasować silnik Zrób fotkę tej turbosprężarki .

Niestety kolego takie objawy to znak ze turbina przerzuca olej! Poprostu turbo do wymiany! Jezdzac z czyms takim mozesz jeszcze tylko pogorszyc sprawe.Na razie przerzuca olej a po kilku kilometrach silnik moze zassac olej lub co gorsza rozwalajacy sie wirnik!!!!I wtedy koniec imprezy dziekuje dobranoc. Pozdrawiam

wszystko zależy gdzie ten wyciek następuje bo jeśli wyciek ma źródło przy rurce doprowadzającej olej do turbo do smarowania jej wałka to wystarczy to odkręcić i ponownie skręcić z wyczuciem, nie ma fotki więc tylko się domyślam o wyciek z której części chodzi więc jeśli wycieka olej pomiędzy korpusem turbiny a muszlą części zimnej (tej od strony dolotu powietrza od filtra i wylotu powietrza doładowanego) to jest tam gumowy oring uszczelniający a wyciekający olej może pochodzić tylko i wyłącznie z odmy więc nie jest powiedziane, że uszczelnienie wałka turbosprężarki pada.