Strona 1 z 1

Moment dokręcania głowicy w 1V - Prośba o pomoc

: sob cze 05, 2010 16:15
autor: ralliart
Witam.
Proszę o pomoc w ustaleniu prawidłowej procedury dokręcania głowicy w silniku 1V. Mam dwa warianty. Jeden to instrukcja dołączona do uszczelki ELRING. A druga to książka AutoData Diesel 2004.

Pierwszy wariant to książka:
1- 40 Nm
2- 60 Nm
3- 180 stopni
4- 50 stopni celsjusza
5- 90 stopni

Drugi to instrukcja ELRING:
1- 40 Nm
2- 60 Nm
3- 90 stopni
4- 90 stopni
5- 80 stopni celsjusza
6- 90 stopni
7- 1000 km
8- 90 stopni

Jak widać różnica jest w ponownym dokręceniu głowicy po przejechaniu 1000 km i w temperaturze zagrzania silnika. Wg jakiego schematu mam dokręcić głowicę ? Dziękuję za pomoc

: sob cze 05, 2010 21:28
autor: grandi
Opcja nr, 2 ja już wyśmigałęm na erlingu 65 tys

: sob cze 05, 2010 23:46
autor: t0mal
A moja opinia jest taka - nie zakładaj tej badziewnej uszczelki bo szkoda pieniędzy - i tak się rozpadnie, kup metalową z 1.9

: ndz cze 06, 2010 00:36
autor: człek
Jak to jest z tym dokręcaniem śrub. Można jeździć bez dokręcania? I czy można dokręcic powiedzmy po 2-3 tysiącach kilometrów?

: ndz cze 06, 2010 01:47
autor: Q_mac
Generalnie w 1V nie dokręca się głowicy po 1000 km (tak mówi "mądra" książka). U mnie mechanik próbował dociągać i po złamanym kluczu zrezygnował (tzn podociągał, ile poszły śruby- 30-40 stopni)

: ndz cze 06, 2010 10:44
autor: grandi
t0mal pisze:A moja opinia jest taka - nie zakładaj tej badziewnej uszczelki bo szkoda pieniędzy - i tak się rozpadnie, kup metalową z 1.9
Nie zgorzę się z tą opinią że jest badziewna, tak samo mogę powiedzieć metalowa jest badziewna bo szybciej przerdzewieje

: ndz cze 06, 2010 11:21
autor: t0mal
Szmacianą uszczelkę zmieniałem u siebie 3 razy, w końcu założyłem metalową i jest spokój - seryjna z 1.6 to nieporozumienie, w każdym porządnym turbodieslu jest metalowa i to nie bez powodu.

: wt cze 08, 2010 19:19
autor: ralliart
Co do momentów dokręcania. Mi tez się wydaje że jest to trochę za dużo Bo już teraz było bardzo ciężko dokręcić śruby A gdzie tam jeszcze raz 90 stopni. Także zrezygnuję z ponownego dokręcania. Co do samej uszczelki. Poprzednia uszczelka była zamontowana przez fabrykę. Przepaliła się między kanałami olej - woda po przebiegu 230 tyś. km. Dziękuję koledzy za pomoc i dyskusje na ten temat.

: wt cze 08, 2010 21:46
autor: grandi
Mi strzeliła przy kanale olejowym miedzy 3/4 garem przy 245 tys , przy 220 zmieniłem na półsytetyk po zdjeciu okazalo się że przedmuchy były na każdym garze

: wt cze 08, 2010 22:00
autor: człek
^na serii Ci strzeliła?

Mi padła jakiś czas temu (230tyś) na linii kanał cieczy chłodzącej-komora spalania na czwartym cylindrze, jeszcze ori z fabryki była. Jak odpaliłem po 15 minutowym postoju auto to w promieniu 15m nic nie było widać :okej: tak siwo było,a rano to już tłok zblokowało i nawet rozrusznik nie jęknął. Na szczęście korbowody były całe i już po wymianie uszczelki (szmaciana) śmiga elegancko.

: śr cze 09, 2010 00:19
autor: JABcok20
zawsze się dokręca według instrukcji podawanej z uszczelką, do tego nowe szpilki. ew. sprawdzenie czy stare mieszczą się w dopudszczlanych granicach.

: śr cze 09, 2010 03:08
autor: fleshu
JABcok20 pisze:zawsze się dokręca według instrukcji podawanej z uszczelką
Ja mam inne poglądy > nigdy tak nie robię > mam wielu kumpli mechaników > i nikt z nas tak nie robi > widziałem gości jak chcieli tak dokręcać na starszych silnikach > zawsze zrywali szpilki.
Nowe szpilki są wskazane > ale samo dokręcanie robię w odstępach 15 min co 30 Nm > ostatni skok na dynamometryku to praktycznie wyczucie > i tylko po to taki klucz żeby docisk na szpilkach taki sam ustalić.
Skoro 1 szpilka dociska głowicę z siłą około 1 tony > to raczej majster musi być dokładny przy dokręcaniu.
Korekty żadne nie robię > jak dobrze się raz dociągnie to nic się nie stanie.
tylko dla głowic pochyłych > np silniki PD zakładam większą siłę o 5Nm na górnym rzędzie szpilek > bo takie głowice mają tendencję do przegniatania dolnej linii.