Szykuje się "kapitalny" w ALH

TDI, TD, D.... Piszemy tutaj TYLKO O PROBLEMACH Z SILNIKAMI DIESLA!

Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP

Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6862
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Szykuje się "kapitalny" w ALH

Post autor: Piasek » wt maja 18, 2010 08:27

Jak w temacie: silnik nabite ma już 360 tyś km (nie wspomnę ile motogodzin klepania zimą bez gaszenia) i ... pierścienie tłokowe kwalifikują się do naprawy poprzez wyrzucenie. Te odpowiedzialne za sprężanie są jeszcze OK bo całą zimę silnik odpalał bez zastrzeżeń mimo mrozów w okolicach 25 st ale niestety z olejowych zostało już tylko wspomnienie... Zmieniłem lepkość oleju z 5W na jakim cały czas silnik latał na 10W podczas ostatniej wymiany ale ... na niewiele się to zdało... Od wymiany silnik zrobił 6 tyś km i już 2-gi litr oleju dolałem... Szkoda oleju... (na pełnym syntetyku już 0,5 litra na tysiąc km wciągał...) A konkretnie nie wciągał tylko wywalał... Odma zaślepiona a i tak rzyga tak olejem silnikowym przez EGR że słów brak. Ostatnio turbinę kontrolowaliśmy: no niestety ale nie dam zarobić "regeneratorom" :D Jak na taki przebieg to można o niej powiedzieć że wygląda jak nówka :) (minimalny luz wzdłużny, poprzeczny ledwie wyczuwalny). Z resztą turbina sucha - olej jest tylko do wysokości EGR`a...
No więc do wymiany kpl pierścieni tłokowych - to na pewno. Panewki i pompa olejowa silnika raczej OK (kontrolka ciśnienia oleju gaśnie już podczas kręcenia rozrusznikiem). A że nie bardzo jest jak wymienić te pierścienie bez ruszania głowicy :/ to i niestety uszczelka pod głowicą również. Jak już głowica zwalona będzie to uszczelniacze prowadnic - obowiązkowo no i chciałem w nowe szklanki zainwestować bo obecne już swoje "wyklepały". Jak już rozbabrany silnik będzie pokuszę się jeszcze o wymianę uszczelniacza na wale i na wałku rozrządu (cobym sobie nie pluł w brodę za 30 tyś km jak któryś przeciekać zacznie) i ... no i kpl nowych szpilek głowicy - co by zgodnie ze sztuką wszystko zrobione było. Ale: może ktoś mi jeszcze coś podpowie co tam jeszcze po drodze wymienić można żeby nie było później ze "duperela za 5 zł do wymiany była" a teraz znowu pół silnika rozbierać muszę żeby to zrobić...


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Post autor: PinkFloyd » wt maja 18, 2010 08:30

zrobił bym kompletnie głowice, prowadnice zaworów i wymienił bym zawory+ docieranie ponieważ do 2002 zdarza się wadliwa ich partia i spradził jej szczelność
Ostatnio zmieniony wt maja 18, 2010 08:31 przez PinkFloyd, łącznie zmieniany 1 raz.



Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6862
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Post autor: Piasek » wt maja 18, 2010 09:39

Ale mój jest z 2002r produkcji, nr silnika pow. 500 000 także tego już chyba "choroby wieku dziecięcego" nie dotykają... ?


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

Awatar użytkownika
bartos 2008
Mały gagatek
Mały gagatek
Posty: 119
Rejestracja: pn wrz 29, 2008 16:25
Lokalizacja: jarosłaVWiec

Post autor: bartos 2008 » wt maja 18, 2010 18:44

jak kolega pisze ma przelatane 360 tyś to tak samo jak mój z tym, że goferek prawie w ogóle nie bierze oleju wiadomo coś tam brakuje po przejechaniu 10tyś. poza tym jak czytam posta "Piaska" to się dziwię a zarazem bardzo cieszę, że nie mam takich objawów.
powodzenia z remontem :helm:


[img]http://images48.fotosik.pl/34/7a8361a264f9111a.jpg[/img]

pozdrowionka

Awatar użytkownika
morfeusz86r
Forum Master
Forum Master
Posty: 1234
Rejestracja: śr sty 02, 2008 16:58

Post autor: morfeusz86r » wt maja 18, 2010 20:30

podepnę sie pod temat, pacjent 1.9td i na jednym cylindrze nie ma sprężania, na zimno bardzo rzuca ale w mrozy odpalał. co wg was bardziej sie opłaca
-remont 1.9td
-czy wrzucenie 1z.
koszty pewnie raczej podobne ale z racji wieku te silniki mają swoje nakulane także 1z też może wymagać remontu chodź nie musi.
auto po zabiegu musi chodzić jeszcze 5 lat, nie będzie w silnikach nic modzone, poprostu auto do kulania sie.
sam nie wiem co doradzić koledze bo jak będzie tuleja do wstawienia to raczej długo to nie pochodzi



Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6862
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Post autor: Piasek » wt maja 18, 2010 23:04

bartos 2008 pisze:ma przelatane 360 tyś to tak samo jak mój z tym, że goferek prawie w ogóle nie bierze oleju wiadomo coś tam brakuje po przejechaniu 10tyś
Mój poprzedni AHU miał ponad 500 tyś km nabite z czego ja 314 tyś sam natłukłem (na Lotosie mineralnym) i też brał może litr na 10 tyś km... A silnik niedotykany (nie licząc świec żarowych)
ALH z tego co widzę mają problemy z pierścieniami bo wszyscy prędzej czy później zaczynają psioczyć na rzyganie EGR`em... Początkowo pomaga odpięcie odmy, u mnie niestety już nie daje to rady (a nie znam nikogo kto by miał podobny lub większy przebieg w ALH żeby porównać czy pierścienie to ogólnie zmora tych silników czy tylko przypadłość mojego). W sumie to i tak się nie dziwię... Na tyle co ten samochód/silnik w du.. dostał (bo to auto firmowe i za mordę targane dzień i noc, stoi to "pod płotem" już 8-my rok) i "tylko" pierścienie zmienić należy... nawet akumulator jeszcze oryginalny :helm: No ale trzeba, bo dolewki oleju kosztują już więcej jak cała impreza stawiająca silnik na nogi. Jeszcze drugie tyle przed nim... :bigok:
Wracając do pierścieni tłokowych: chcę założyć GOETZE, wydaje mi się że dobre będą (w sumie najbardziej znany producent pierścieni tłokowych). A może ktoś coś jeszcze lepszego poleci ??
Ostatnio zmieniony wt maja 18, 2010 23:07 przez Piasek, łącznie zmieniany 1 raz.


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

Awatar użytkownika
doggie
V.I.P.
V.I.P.
Posty: 10545
Rejestracja: pt lis 23, 2007 00:13
Lokalizacja: GKA
Auto: Cupra Formentor DSG DQ381
Silnik: TSI

Re: Szykuje się "kapitalny" w ALH

Post autor: doggie » wt maja 18, 2010 23:18

Piasek pisze:Jak w temacie: silnik nabite ma już 360 tyś km ...... i ... pierścienie tłokowe kwalifikują się do naprawy
jeżeli oryginalny przebieg, to potwierdza opinie że VW już dawno zszedł na psy



Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » śr maja 19, 2010 01:51

Piasek pisze:Odma zaślepiona a i tak rzyga tak olejem silnikowym przez EGR że słów brak.
Widzę Kolego że nie jesteś pilnym słuchaczem.
Odpowiedz mi na pytanie > skąd ten olej w EGR?
Skoro odma odpięta to zostają tylko 2 drogi, z których może tam się dostawać oliwa:
1. Rurka recyrkulacji spalin > silnik wywala olej przez kolektor wydechowy > podczas procesu recyrkulacji olej wraca do EGR-a >>>>>>>>> u ciebie EGR odpada.
Zmarła ci membrana w EGR > oliwa wydobywa się przez otworek odpowietrzania membrany i rzucana jest na pokrywę zaworów w okolicy korka od oleju > mam rację?
Sprawny EGR nawet kropelki tam nie wypluje.
2. Padło uszczelnienie turbiny po stronie części zimnej > olej jest natychmiast zabierany przez sprężone powietrze > przelatuje przez IC i następnie wylatuje drogą najłatwiejszego ujścia (oraz utraty ciśnienia doładowania), czyli przez pękniętą membranę EGR-a.

Chyba że lejesz oliwę na filtr powietrza >> ehhehehehe.

Odpinając odmę > robiłeś to w konkretnym celu > tylko tak można stwierdzić czy oliwa w dolocie pochodzi z odmy czy może leje turbo.

Mam nadzieję tylko że zaślepiłeś dobry koniec odmy....
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=65072

Co do gniazd zaworowych > niszczy je ten olej w dolocie > odkłada się na gniazdach w postaci nagaru > zawór się nie domyka > spaliny wypalają gniazda.

Nie tylko rocznik gofra 2002 miał wadliwe > od 2000 do 2002 > poszła pewna partia szkodników > urywały się > i po silniku było > już 2 takie trafiłem > w obydwu przypadkach zerwany zawór zrobił piękny autograf na tłoku.
Ale w takim przypadku twój silnik by już nie odpalił....

Napisałeś że rozbieg twojej golfiny to:
Piasek pisze:nabite ma już 360 tyś km
To przecie jeszcze młodzik jest:

Szklanki padają po około 200000km , turbo zacznie cieknąć z tego miejsca co u Ciebie po 230000km > część gorąca padnie w zależności od użytkownika oraz podkręcania.

Widziałem te silniki z najazdem 500000 > i jeszcze całkiem dobrze chodziły.
arwam pisze:polecam tulejowanie.
Tylko właściwie w ten sposób odzyska sprawność > choć wątpię żeby garki u ciebie były powycierane.

Jeżeli Jesteś pewny że rozrząd jest dobrze ustawiony, to pozostaje ci drobna kontrola:
Stukanie metaliczne dochodzące z miski olejowej > to panewka > i na ciepłym silniku.
Turbawka do zmiany > ja osobiście wolę oryginał używkę niż regenerata-degenerata.
Tuleje oraz pierścienie > decyzja podjęta po zdjęciu głowicy i przymiarce.
Uszczelniacze zaworowe > jak ściągasz głowice to zawsze > około 16 zł.
Zaślepienie EGR-a (oraz odpowietrzników)> jeżeli ECU na gorącym silniku zaakceptuje zwiększoną masę powietrza (nie przejdzie w tryb awaryjny) > jeżeli będzie miał obiekcje to egr do wymiany.

Panewki > śliski temat i tylko dla dobrego mechanika > tych pozostałych omijać >>> przy całym zabiegu wymiana uszczelniaczy wału obowiązkowa > miska na pastę > oczyszczanie miski oraz sita chwytaka oliwy.

Szklanki nowe > brałem od gościa z Białego Stoku > jestem zadowolony > kupione na allegro.


Do tego dochodzi jeszcze kupa roboty z czyszczeniem i nowe końcówki wtrysków wraz z regulacją ciśnienia otwarcia.
arwam pisze:dobry remont silnika TD to koszt około 2000-2500zł z robocizną mechanika. a silnik TDI po remoncie można za 3000zł dostać
po za tym spalanie przemawia na korzyść TDI
Piasek, Podskocz i zabieraj ALH na chodzie > kumple mają na stanie.
2tyś całość > razem z książką serwisową > silniki z recyklingu > ze śmigających autek.

Nie chciało by mi się bawić w takie usprawnienia.

[ Dodano: 19 Maj 2010 02:10 ]
mettenos pisze: to potwierdza opinie że VW już dawno zszedł na psy
>>>>> po 2004 a i owszem > szczególnie w dziedzinie busowatych autek (np T5).
Dali ciała z pierwszymi pompo-wtryskiwaczami > i prawie przez to popłynęli.
Nie wszystko jest doskonałe na początku produkcji > cięcie kosztów nikogo nie omija w dzisiejszych czasach > każdy koncern nie zarabia na autach tylko na częściach ale.....
Jest takie coś....
Diagnostyka OBD w warunkach domowych ,koszt części, dostępność części oraz stopień skomplikowania napraw.



Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6862
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Post autor: Piasek » śr maja 19, 2010 08:43

fleshu, i kurna zawsze znajdzie się ktoś kto cały ład i porządek powywraca... :)
Z turbiną pozostaje tylko jeden temat - wymiana na fabrycznie nową, org. Garett`a za zwrotem starej w promocji... Fakt - że wyje...
Za jej dobrym stanem przemawiała kontrola (sucha część zimna i minimalne luzy) ale czegoś takiego jak cieknący uszczelniacz części zimniej i w konsekwencji zasysanie przeciekającego oleju do silnika nie brałem pod uwagę...
Odma zaślepiona prawidłowo :) (tzn wlot w kol. ssącym zatkany korkiem a odma puszczona swobodnie pod silnik długim wężem...)
EGR - no z nim nic nie zrobię... Bo już kiedyś pisałem w tym temacie i chyba nawet Ty mi odpisałeś ze to jest nieregenerowalne... Trzeba kupić nowe... Chyba żeby się trafiła używka z jakiego rozbitka... Spróbuję z nim dzisiaj powalczyć... Wydobędę, umyję, obejrzę.
Za zużytymi pierścieniami przemawia poniekąd doświadczenie z kumpla Alhambrą na PD. Silnik chodził bo chodził, brał olej - litr na 5 tys km, oczywiście na pierwszy ogień turbina. Dana do regeneracji. Po robocie faktycznie silnik wigor odzyskał ale spalanie oleju nie spadło ani o gram. Poszła uszczelka pod głowicą - zrobiona + wymienione uszczelniacze prowadnic. Konsumpcja oleju spadła może o 2-3 setki... Po kolejnych 40 tyś km podczas zamęczenia pod lawetą znowu poleciała uszczelka. Wymieniona po raz kolejny + właśnie pierścienie na tłokach (przy przeb. 350 tyś km), głowica już nie ruszana była. Złożone i niespodzianka: na pierwsze 5 tyś km silnik skonsumował od max do min na bagnecie. Dolane ponownie do max i przez kolejne 10 tyś km ani grama nie ubyło... Wymian olejowych od tamtego czasu przeszedł już kilka - za każdym razem to samo: w zimowym okresie łyknie sobie ze 2-3 setki na 15 tyś km jak auto pojeżdża non-stop na niedogrzanym silniku, w okresach ciepłych ani grama, a w silnik lany cały czas 505.01 czyli 5W-40.
I to jest właśnie to co mi spędza sen z powiek... Że wywalę 1800 zł na nowe turbo (bo tyle obecnie nowiutki Garett kosztuje przy zwrocie starej) i po 15 tyś km okaże się ze i tak mam silnik do roboty - u kumpla właśnie tak było. 800 zł za "regenerację" turbiny która to i tak nic nie dała w sensie ograniczenia konsumpcji oleju.
I co w takiej sytuacji zrobić ??
Pierścienie czy jednak turbo ??


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

Awatar użytkownika
PinkFloyd
Lord GTI
Lord GTI
Posty: 3551
Rejestracja: wt paź 17, 2006 08:53
Lokalizacja: USA

Post autor: PinkFloyd » śr maja 19, 2010 10:58

Mi komsumpcja oleju z 1l na 15 tys km spadła do prawie zera :grin: przyczyna były wyrobione prowadnice zaworów, w TDI już po 60 tys km się wyrabiaja- temat znany w tych silnikach.Mimo ze auto po wirusie na nowej turbawce po zalaniu oleju na maxa po 15 tys km dalej max az mi sie nie chciało wierzyc. Teraz na odpalonym silniku po zrobieniu tez pieścionków z nowymi tłokami Mahle po odkreceniu korka wlewu oleju na odpalonym nie ma nawet kropli oleju i dymku też- co żadko sie spotyka w TDI. Może to Ci w czymś pomorze.



jaro789
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 393
Rejestracja: śr lis 12, 2008 23:56
Lokalizacja: ngi
Kontakt:

Post autor: jaro789 » śr maja 19, 2010 12:53

trochę masz roboty w nim
ja mam 350tyś km i kapitalke robiłem 20 tyś temu
z powodu obrócenia panewki na 1 podporze wału w skutek za małego ciśnienia oleju

ja też wsadziłem GOETZE i wszystko ok
wymień oczywiście półpanewki, no i jak wszystko na wierzchu to do wyważenia
konsumpcja oleju niezauważalna na 15tyś



Awatar użytkownika
Piasek
Mistrz KieroVWnicy
Mistrz KieroVWnicy
Posty: 6862
Rejestracja: sob mar 21, 2009 20:57

Post autor: Piasek » śr maja 19, 2010 16:07

fleshu pisze: Zmarła ci membrana w EGR > oliwa wydobywa się przez otworek odpowietrzania membrany i rzucana jest na pokrywę zaworów w okolicy korka od oleju > mam rację?
Sprawny EGR nawet kropelki tam nie wypluje.
Nie chciałbyś widzieć co się tam wyprawia. Wszystko czarne od oleju...
fleshu pisze: 2. Padło uszczelnienie turbiny po stronie części zimnej > olej jest natychmiast zabierany przez sprężone powietrze > przelatuje przez IC i następnie wylatuje drogą najłatwiejszego ujścia (oraz utraty ciśnienia doładowania), czyli przez pękniętą membranę EGR-a.
No zaraz, zaraz...
Za EGR`em mam klapę gaszącą a za nią rura/wąż biegnie prosto do strony zimnej turbiny. Sęk w tym ze EGR jest zasyfiały w oleju, podobnie klapa gasząca - wszystko utytłane w przypalonym oleju ale wirnik turbiny już czysty i suchy !!
Mało tego - ostatnio zmieniałem olej w skrzyni (a w Caddy`laku żeby tego dokonać trzeba zdemontować IC aby mieć dostęp do korka wlewowego) i wiesz co ? IC był suchy... No delikatnie wilgotny od oleju ale nie to żeby tam zaraz jakieś wycieki oleju z niego były po zdjęciu węży... Specjalnie sprawdzałem - nawet kropelka z niego nie wyleciała...
I to mnie najbardziej dziwi...
Takie ilości oleju jakie znikają z silnika musiały bo go zalać dosłownie... Wszelka instalacja ssąca czy cyrkulacyjna wypełniona byłaby olejem - a tak nie jest. Zarzygany mam silnik od tego otworka wentylacyjnego z EGR`a ale cały układ ssący - suchy.
Ostatnio zmieniony śr maja 19, 2010 16:10 przez Piasek, łącznie zmieniany 1 raz.


https://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=91&t=538082&p=7130128#p7130128

Awatar użytkownika
fleshu
Forum Master
Forum Master
Posty: 1018
Rejestracja: śr lut 11, 2009 02:22
Lokalizacja: Stronie Śląskie
Kontakt:

Post autor: fleshu » śr maja 19, 2010 18:39

Piasek pisze:mam silnik od tego otworka wentylacyjnego z EGR`a ale cały układ ssący - suchy.
Jak mocno masz to zafajdane? Ja miałem otworek o średnicy 1 cm a wylot przez EGR-a > do tego to samo siedziało w kolektorze ssącym > o komarach spływu powietrza przed zaworami nawet nie mówię.

Jak masz silnik na wolnych obrotach to ciśnienie oleju smarującego turbinę pokonuje ciśnienie stłaczania w części zimnej turbo i olej powoli wcieka do muszli turbiny > jak dodasz gazu to występuje odwrotna sytuacja > powietrze wbijane jest przez uszkodzony uszczelniacz i wężem odpływowym wpompowywane jest do komory korbowodowej > natychmiast zaczyna lać odma.
W IC będzie stało tylko trochę oleju (to najniższy punkty układu) > reszta razem z powietrzem będzie zabierana w kierunku kolektora ssącego.
Węże masz zrobione z gumy i plastiku > one są zimne > więc oliwa się do nich nie przykleja >>>> natomiast kolektor oraz egr łapią temperaturę silnika > i tu oliwa się czepia ścianek >sytuację pogarsza otwieranie się egr-a i przypiekanie tej przyklejonej oliwy > egr z czasem przestaje pracować > ale podciśnienie nadal chce podnosić trzpień > więc pęka membrana. W nowszych silnikach producent zobaczyło co biega > zainstalował chłodniczkę spalin > spadek temperatury spalin powoduje mniejsze zapiekanie oleistego gluta > ale jak pokazało życie > nawet te nowe i tak się zabijają olejowym nagarem.
Piasek pisze:wirnik turbiny już czysty i suchy !!
2 typy mieszalnika powietrza w prawym nadkolu > w pierwszym powietrze zawraca 2 razy po 180 stopni > drugi praktycznie przelotowy.
W pierwszym typie po odpięciu odmy konieczne jest wylanie oliwy > a będzie jej tam sporo.
Czy czyściłeś wcześniej EGR i przewody wysokiego ciśnienia?
Jeżeli nie > ten syf to pamiątka po okresie kiedy podpięta była odma.

Jeżeli odma leje > to zawsze jest znak że występuje jakaś duża nieszczelność w silniku.
U ciebie może się nakładać więcej przyczyn niż tylko lanie gorącej strony turbo (masz dosyć duży ubytek oliwy)> po wirniku nie zobaczysz czy faktycznie leje > jedyny sygnał to nadal świeży olej w dolocie > nie ma innego miejsca, w którym strefa sprężeń spotyka się z olejem silnikowym.



Awatar użytkownika
morfeusz86r
Forum Master
Forum Master
Posty: 1234
Rejestracja: śr sty 02, 2008 16:58

Post autor: morfeusz86r » pt maja 21, 2010 20:28

arwam pisze:dobry remont silnika TD to koszt około 2000-2500zł z robocizną mechanika. a silnik TDI po remoncie można za 3000zł dostać
gdzie można dostać taki motor?
kolega stwierdził że swojego nie będzie już remontował tylko kupi 1z i zrobi mu zabieg odmładzający
co przydało by sie w takim motorze wymienić.
panewki, pierścienie, upg, pompe wody? szklanki? uszczelniacze zaworowe, oczywiście rozrząd, pompe oleju, co jeszcze wymienić żeby nie rozbierać go za jakiś czas znowu a czego nie opłaca sie wymieniać jeśli stara część chodzi dobrze i jest szybki dostęp do wymiany? silnik raczej będzie kupiony z autem lub wyciągany z chodzącego auta także sprawdzi sprawdzi sie kompresje + to co doradzicie



ODPOWIEDZ

Wróć do „Silniki Diesla-problemy dotyczące tylko silników”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 202 gości