Na poczatku tego roku(styczen-luty)mialem wymieniane popychacze hydrauliczne bo tamte padly,juz mialem dosyc "cykania" wiadomo szklanki,olej,filtry,orign itd dalem to do zrobienia pompiarzowi...ale nie o to biega
do dnia dzisiejszego nakulalem ok 4tys km,rocznie gdzies robie 15-18 tys km
i sprawdzilem poziom oleju dzisiaj na zimnym silniku(auto od 2 dni w garazu)i na bagnecie mialem po nizej tych kropeczek,tam na tym wygieciu takurat(nie wiem jak to poprawnie nazwac,wiec mowie wlasnymi slowami

Czy to duzo mi lyka moj TDIk?(po nizej tych kropeczek byl stan)ponad 4 tys km zrobilem od wymiany i poraz Iwszy dzis dolalem jakies 200ml
a IIga rzecz taka ze pompiarz mi wlal rowne 4L Castrola 10/40 a kupilem 4L+1L i ta litrowke mi oddal cala nieotwarta,czy nie zamalo mi wlal?4L styknie?
Z gory dziekuje wszystkim sluzacym pomoca
