Forum.VWGolf.pl

Witam
mam pytanie jak odpalam zimny silnik, obroty są nieco wolniejsze od tych jakie mam ustawione, dopiero po jakichś 40sekundach (słychać wtedy jakby pykniecie przekaźnika) są takie jak ustawiłem tzn między 950 a 1tys. I w ogóle obrotomierz pokazuje 0 i po upływie tych 4osekund, czasem do minuty wszytsko jestok, jeżdże z tym już długo i w zimie też tak było, z odpalaniem nie bylo również problemu, dodam,ze obrotomierz pokazuje normalne obroty jak lekko dodam gazu na jalowym i obroty sie stabilizują, czemu tak sie dzieje czy to coś z altkiem moze?

Wydatek resztkowy, pasek klinowy i kółko do przeglądu.

Chyba bardziej obstawiam kólko bo pasek wymienialem nie caly miesiac temu, ale to grosze to kupie od razu i apsek juz wlasnie a kolko wydawalo mi sie krzywe ale ni mialem pewnosci,ze to moze byc przyczyna, a takie kólka idzie kupić nowe, czy szukać uzywki?

maniek8855 pisze:I w ogóle obrotomierz pokazuje 0 i po upływie tych 4osekund, czasem do minuty wszytsko jestok, jeżdże z tym już długo i w zimie też tak było, z odpalaniem nie bylo również problemu, dodam,ze obrotomierz pokazuje normalne obroty jak lekko dodam gazu na jalowym i obroty sie stabilizują, czemu tak sie dzieje czy to coś z altkiem moze?

U mnie ten problem pojawił się po wymianie regulatora napięcia, więc może tu należy szukać przyczyny. Dodam, ze u siebie tego problemu nie rozwiązałem, muszę leciutko dodać gazu, żeby obrotek wstał, na starym regulatorze wszystko było ok. Kontrolka ładowania zarży mi się na biegu jałowym, ale na necie piszą tylko ze tak ma być i większość dwójek w dieslu tak ma.

Mam tak samo jak nie zaciągne ssania z rana, grzeje swiece, odpalam i obrotomierz nie reaguje, dopiero jak dotkne gazu albo wyciągne ssanie to łapie. Mi to w niczym nie przeszkadza auto normalnie jezdzi, ładowanie jest ok więc szczerze mam to w d****

Obroty sa brane z alternatora - do puki nie naciśniemy pedału gazu nie wzbudzimy alternatora to normalne w starych dieslach ja tez tak mam