Ogolnie oczytany jestem w temacie (przynajmniej tak mi sie wydaje...)
Dzisiaj jade w dalsza trase, a wczoraj nagle silnik przestal pracowac tak jak trzeba...
Ogolnie objawy sa takie, na 1 ciagnie do odciecia, 2 do ok 3800, 3 to juz jakies 3000, 4 2800 i na 5 to juz w ogole do jakis 2300 obr/min i czkawka.
Posprawdzalem na szybko wezyki, niby wszystko jest ok, troche sa otuliny przetarte ale nie widac pekniec. Co mnie zastanawia, to w wezyku od filtra paliwa do silnika sa duze pecherze powietrza (filtr wymieniany jakies 15000 km temu).
Czy odpiecie elektrozaworu N75 da doraznie jakis pozytywne rezulataty?
Pomozcie, bo boje sie wyprzedzac...

Jakie sa najczestrze przyczyny takie stanu rzeczy?