brak doladowania przez pierwsze minuty jazdy
: ndz kwie 18, 2010 00:11
witam
od dwoch dnia mam dziwny problem, mianowicie przez pierwsze 5-10 min po odpaleniu auta np rano lub jakims postoju wogole nie mam turbo problem nie jest jakis wielki bo przez te pierwsze km i tak jade delikatnie, no ale jednak chcialbym ta przypadłosc wyeliminowac
chcialem dzis jakiegos loga zrobic, nie zdazylem bo jak tylko stanalem przed dluga prosta silniczek sie "naprawil". wymienilem ost pare peknietych wezykow bo nie mialem wogole podcisnienia na gruszce wiec kierownice zostawaly max otwarte, teraz jest taki sam efekt tylko ze po paru minutach jazdy jest ok.
czy jest mozliwe zeby jakas np mala nieszczelnosc na wezach powodowala zbyt mała wartosc podcisnienia przez pierwsze km? to chyba prosto spr zaraz po starcie zrzucajac wezyk z gruchy bledow zadnych nie wywala, jedno niedoładowanie bylo, no ale to zrozuamiale po zagrzaniu auto jedzie jak szalone, 1,5 bara trzyma, moc jest
pozdr
przy okazji pytanie 2
dzis przyszedl czas na 1 odpalenie kontrolne T4, silnik zawisl w budzie, ruszyc nie ruszyl bo brakło pradu w aku, na razie zreszta i tak na PLAKU silnik chodzi ale martwi mnie rozrusznic, po pary kreceniach zaczyna dymic tak jakby sie po prostu palil, zwarcia nie ma, kable sie grzeja mocno wiec pradu bierze sporo normalne ? bo działac - dziala, ale dymi
od dwoch dnia mam dziwny problem, mianowicie przez pierwsze 5-10 min po odpaleniu auta np rano lub jakims postoju wogole nie mam turbo problem nie jest jakis wielki bo przez te pierwsze km i tak jade delikatnie, no ale jednak chcialbym ta przypadłosc wyeliminowac
chcialem dzis jakiegos loga zrobic, nie zdazylem bo jak tylko stanalem przed dluga prosta silniczek sie "naprawil". wymienilem ost pare peknietych wezykow bo nie mialem wogole podcisnienia na gruszce wiec kierownice zostawaly max otwarte, teraz jest taki sam efekt tylko ze po paru minutach jazdy jest ok.
czy jest mozliwe zeby jakas np mala nieszczelnosc na wezach powodowala zbyt mała wartosc podcisnienia przez pierwsze km? to chyba prosto spr zaraz po starcie zrzucajac wezyk z gruchy bledow zadnych nie wywala, jedno niedoładowanie bylo, no ale to zrozuamiale po zagrzaniu auto jedzie jak szalone, 1,5 bara trzyma, moc jest
pozdr
przy okazji pytanie 2
dzis przyszedl czas na 1 odpalenie kontrolne T4, silnik zawisl w budzie, ruszyc nie ruszyl bo brakło pradu w aku, na razie zreszta i tak na PLAKU silnik chodzi ale martwi mnie rozrusznic, po pary kreceniach zaczyna dymic tak jakby sie po prostu palil, zwarcia nie ma, kable sie grzeja mocno wiec pradu bierze sporo normalne ? bo działac - dziala, ale dymi