Forum.VWGolf.pl

Witam.
Silnik 1Z ogólnie sprawuje się dobrze ale po przekroczeniu pewnej ilości obrotów (około 4,5) coś się z nim dzieje nie tak. Traci moc (gaśnie) i strasznie dymi. Gdy obroty spadną wszystko wraca do normy.

Tofik90, nie obraź sie ale czy ty masz nasrane ? 4,5tyś obrotów to żaden seryjny 1Z już nie jedzie !!
Weź sie człowieku obudź i popatrz na obrotomierz to nie jest benzyna by go tak kręcić

Nie myślcie sobie, że jeżdżę na takich obrotach...
przy około 4,5 tys powinno być odcięcie, u mnie niestety jest coś nie tak (jak opisałem powyżej)

odcięcie nie odcięcie tego nie wiem czy powinno być ale przecież od 4k auto już nie jedzie ..... to po jaką cholerę ciągnąć go do tych 4,5tyś obrotów ? przecież wtedy tracisz i to w *#cenzura#* na przyśpieszeniu zamiast wrzucić bieg wyżej


chyba że dręczy cie sam fakt braku odcięcia o ile w TDI coś takiego występuje.

Jeszcze raz mówię, ze NIE JEŻDŻĘ w ten sposób. Po prostu kilka razy dla próby na luzie wcisnąłem 'gaz do dechy' i miałem takie objawy jak opisałem.

Tofik90 pisze:Jeszcze raz mówię, ze NIE JEŻDŻĘ w ten sposób.

no to nie powinno Ci to przeszkadzać

chyba że jak wspomniałem Cie to dręczy

No wiesz, wszystko co nie działa prawidło to mniej lub bardziej mnie dręczy ;P

To_mas, kolega pisze nie po to byś go pouczał jak ma jeździć, tylko liczy ze ktos mu pomoże. a jego styl jazdy jest jego sprawą, nas to nie powinno interesowac ...

Tofik90 pisze:Silnik 1Z ogólnie sprawuje się dobrze ale po przekroczeniu pewnej ilości obrotów (około 4,5) coś się z nim dzieje nie tak. Traci moc (gaśnie) i strasznie dymi.

Ja również nie widzę tu żadnej ''awarii'' Hydraulika popychaczy nie wyrabia jak dajesz takie obroty .Rób tak dalej to pewnie wkrótce będziesz miał prawdziwą awarię, nie wydumaną .

Jeszcze raz powtarzam, że nigdy nie jeździłem na takich obrotach. Oscyluję w okół 1500 do 3 tys max Po prostu zdziwiło mnie to jak kiedyś właśnie zagazowałem i mój samochód inaczej zareagował na to niż większość. Sądziłem, że to może być jakaś usterka

To_mas, kolega pisze nie po to byś go pouczał jak ma jeździć, tylko liczy ze ktos mu pomoże. a jego styl jazdy jest jego sprawą, nas to nie powinno interesowac ...

ale ja go nie uczę tylko mowię ze tdi w takich obrotach nie pojedzie.

Odświeżam temat. Problem dalej występuje. Nie chodzi o to, że jeżdżę stale przy obrotach do 4,5 tys. Po prostu przy np. sprawdzaniu silnika czasem trzeba wdepnąć gaz do dechy (lub ewentualnie w czasie wyścigu) no i mam objaw, ze po przekroczeniu 4 tys silnik się zaczyna się dławić, chodzi bardzo nie równo i bez dodania gazu gaśnie. Jesli doda się gaz do się stabilizuje. Muszę to w jakiś sposób wyeliminować bo w niedługim czasie chce zająć się chip tuningiem autka .

pewnie pompa nie wyrabia lub już po "wyścigach" ma dosyć!
Chip to będzie przekleństwo dla auta...
Jak chcesz się ścigać to kup sobie silnik benzynowy, nie tyraj tego diesla bo prędzej się rozpadnie

silnik jest w dobrym stanie. Podałem tylko przykład kiedy takie objawy występują, autem jeżdżę ekonomicznie.
Co z tą pompą mam zrobić ? Jakaś regeneracja ?