Forum.VWGolf.pl

Witam
Od jakiegoś czasu po rannym odpaleniu silnika (lub po dłuższym postoju) silnik klekocze dosyć głośno. Trwa to ok. 1-2 . Po tym czasie w okolicach deski rozdzielczej słychać jakieś tyknięcie prawdopodobnie przekaźnika i wszystko wraca do normy, silnik pracuje normalnie.
Podczas tych pierwszych 2 minut pracy silnika włączenie jakiegoś dodatkowego obciążenia np. ogrzewania szyby powoduje jeszcze głośniejsza pracę. W tym czasie ruch kierownicą również wywołuje jakieś takie pisko-trzaski chyba wspomagania. Po owym magicznym „pstryku” wszystko pracuje normalnie.
Co to może być?
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz, choć nie wiem czy jest ona związana z powyższym. Podczas ruszania np. jazda w korku, pojawia się przez moment jakiś pisk, trzask podobny do tego ze wspomagania. Po ruszeniu jest wszystko ok.
Dodam tylko, że wszystkie płyny są w normie.
Pozdrawiam

Ty masz PD a ja VP ale moze to bedzie związane tak jak u mnie z napinaczem paska wielorowkowego. Jak u mnie był *#cenzura#* to do czasu właśnie takiego pyknięcia po odpaleniu strasznie go było słychać, a gdy już pykło to nagle cisza. po wymianie sprzęgła alternatora i tego napinacza już sie tak nie dzieje. spradz czy ci cały czas napinacz paska nie skacze jak szalony, powinien stać w miejscu i miec takie ruchy ok 1mm.

mateo86 pisze:Ty masz PD a ja VP ale moze to bedzie związane tak jak u mnie z napinaczem paska wielorowkowego. Jak u mnie był ****** to do czasu właśnie takiego pyknięcia po odpaleniu strasznie go było słychać, a gdy już pykło to nagle cisza. po wymianie sprzęgła alternatora i tego napinacza już sie tak nie dzieje. spradz czy ci cały czas napinacz paska nie skacze jak szalony, powinien stać w miejscu i miec takie ruchy ok 1mm.

Rzeczywiście napinacz skacze znacznie bardziej niż 1 mm. W przyszłym tygodniu wymienię i napiszę czy pomogło. A na marginesie wiesz może, jaki jest koszt wymiany napinacza i tego paska?

Wymieniłem napinacz i kółko ze sprzęgiełkiem na alternatorze i wszystkie opisane objawy minęły. Dzięki za radę.