Forum.VWGolf.pl

Witam niedawno w aucie mojego ojca(Bora z ASZ-em) wymienilismy uszczeleke pod pokrywa zaworow bo sie lekko pocila ale po wymianie jest gorzej niz przed wiec kupilismy inna uszczelek jednak bylo to samo byla nawet juz wymieniona cala pokrywa na inna (urzywana) i problem dalej jest nie rozwiazany macie moze jeszcze jakies pomysly bo czytalem ze sa uszczelki z sylikonem i jeszcze jakies ze wzmocnieniem w srodku za wszyskie porady bede wdzieczny

gingers99, w moim ATD takze musiałem wymienić tą uszczelką. Zakupiłem elringa i jest OK. Nie poci się ani nic. Nie piszesz nic o tym, czy powierzchnie, do których przylega uszczelka były suche (odtłuszczone). Generalnie widziałem, jak gdzieś owa uszczelka była poskładana na sylikonie (wiadomo to musi sobie wyschnąć) ale do mnie to nie przemawia.

oczywiscie wszystko odtluszczone raz wymienialem sam z ojcem a raz fachman przy okazji jak razrzad byl wymieniany i dalej to samo

Jaka oliwa była lana do silniczka? Jak wygląda praca zaworu odmy? Może sam układ separacyjny oleju jest gdzieś przypchany (w pokrywce zaworów)? Dalej to bym upatrywał przyczyny w szczelności turbiny > jeżeli dostanie przedmuchy na części zimnej to żadna uszczelka nie będzie trzymała.

olej to pelen syntetyk Castrol EDGE 5w40 z turbina jest raczej wszystko ok bo alto ma najechane dopiero 100k km i oobem pojawil sie dopiero po wymianie uszczelki

gingers99 pisze:z turbina jest raczej wszystko ok bo alto ma najechane dopiero 100k km

Jestes pewny,ze tyle ma?

tak przebiegu jestem pewien bo auto bylo cigle serwisowane a wpisy w ksiazce serwisowej byly do konca potwierdzone fakturami i wszystko sie zgadza