Strona 1 z 1
Nie odpala... ale kręci
: pt lut 26, 2010 18:56
autor: Ree
Panowie potrzebuje po raz kolejny waszej pomocy!! Dziś po pracy wsiadam do auta, przekręcam kluczyk zakręciło i tyle.... zero drgawki, nawet minimalnego oznaku kopa.
Macie jakieś pomysły od czego zacząć??
Dodam tylko że mam zainstalowany cudaczny immobiliser o którym ciężko mi coś powiedzieć bo taki już był... dodatkowo dodam że w przeciągu ostatnich 2 dni dało się odczuć minimalne rwanie przy gwałtowniejszym przyspieszaniu.
Będę wdzięczny za wszelakie sugestie
: pt lut 26, 2010 19:03
autor: souler
wywal szajs. elektrozawor na krotko do aku i musi palic.
: pt lut 26, 2010 19:04
autor: italiano_83
Sprawdziłeś czy w przewodach paliwowych od filtra do pompy jest ON?
Rozrusznik kręci tak samo jak zawsze- czy może masz wrażenie że szybciej?
: pt lut 26, 2010 19:04
autor: vision
imo pewnie odcina ci elektrozawór stop , podaj bezpośredni prąd na elektrozawór i czy
w ogóle działa , dalej to układ paliwowy ( powietrze , filtr paliwa )
: pt lut 26, 2010 19:25
autor: Ree
Co do rozrusznika kreci normalnie a po 3-4 sekundach kręcenia zaczyna migać kontrolka oleju...
Elektrozawór no coś mi to mówi tylko gdzie on był
no i czy prosto na niego z aku podłaczyć?? no ale i tak wszystko będę mógł pokombinować dopiero w poniedziałek bo zaraz wybywam do opola.... także jak cos pokombinuje dam znać.
: pt lut 26, 2010 19:27
autor: Michał_1977
Elektrozawór jest w głowicy pompy,nad rurkami,które wychodą do wtryskiwaczy.
Można podłączyć kawałek kabla bezpośrednio z aku...
: sob lut 27, 2010 22:24
autor: adipws
może sprawdź czy masz płyn w chłodnicy
: pn mar 01, 2010 11:07
autor: Ree
Tylko tak z ciekawości zapytam (bo to nie kpina czy coś, tylko ciekawość) co ma płyn w chłodnicy do odpalenia auta??
Dziś pomierzyłem wszystko... bez kluczyka na elektrozaworze 0V przekręcona stacyjka 12V normalnie i z obejściem, a on dalej nie odpala. zastanawia mnie co to jest ten przewód zaznaczony strzałką z numerem 1. bo on idzie sobie do kabiny i ślad po nim ginie...
dołączam foty:
http://img59.imageshack.us/i/opisf.jpg/
http://img231.imageshack.us/i/miernik.jpg/
Jakieś nowe sugestie??
: pn mar 01, 2010 11:57
autor: t0mal
Koledze pewnie chodziło o uszczelkę pod głowicę.
To całe pudło to jest twój immobiliser, broni toto dostępu do elektrozaworu coby nie podłączyć go na krótko (jest pewnie coś na kształt obejmy wokół zaworu i na tym to się wszystko trzyma), a kabel idzie zapewne do sterownika, ale gdzie on jest to zależy tylko od inwencji tego kto to montował. W fabrycznym było coś podobnego i był wyłącznik bezpieczeństwa.
: pn mar 01, 2010 13:30
autor: Ree
Udało mi się zdjąć górną pokrywę tego paściorstwa... najpierw pomierzyłem czy imo przepuszcza cokolwiek i jak się okazało jest 11.1V hmm i teraz pytanie czy ten 1 V ma jakiś wpływ?? bo później próbowałem spiąć na krótko ale iskry szły więc nie wiem czy to dobry pomysł na razie póki nie zdejmę w całości.... a to może być ciężkie:)
Mam nadzieje że zdemontuję do końca to badziewstwo, ale jeśli to nic nie da to dalej czego szukać??
: pn mar 01, 2010 13:51
autor: t0mal
Może gdzieś jest zwarcie z masą? Wina może leżeć po strone elektrozaworu - łyknął syfa albo cewkę ma nadpaloną i nie otwiera się do końca. Jak podpinasz na krótko to najpierw odepnij wszystko od elektrozaworu, a następnie przypnij kabelek pod nakrętkę na górze i wtedy do plusa - powinno być słychać tyknięcie - to znak, że zawór się otworzył.
: wt mar 02, 2010 00:21
autor: adipws
masz silnik diesla
np. jeśli pompa wody Ci by walnęła i nie byłoby by płynu w chłodnicy, rozrusznik by kręcił ale tez by nie chciał odpalić
dlatego się pytałem o płyn w chłodnicy
pozdrawiam
: wt mar 02, 2010 02:13
autor: t0mal
adipws, a to czemu?
: wt mar 02, 2010 08:18
autor: Michał_1977
adipws pisze:masz silnik diesla
np. jeśli pompa wody Ci by walnęła i nie byłoby by płynu w chłodnicy, rozrusznik by kręcił ale tez by nie chciał odpalić
dlatego się pytałem o płyn w chłodnicy
pozdrawiam
A to Ci teoria
...
Ja siostry TDI-ka odpaliłem na ok.5 sekund,który jest uzbrojony w komputer,a co tu mówić o starym turbo -klekocie bez kompa
...