Forum.VWGolf.pl

Witam.
Jakies 2 mc temu wymienialem olej, nie wiem jaki byl wlany wczesniej wiec zalalem auto Castrolem 10w40. Obecnie przejechalem po tych 2 mc jakies 6000 km i ubylo go tak mniej wiecej 4-5 mm. Auto ma przejechane (chyba, bo licznik idzie od nowa) jakies 315000 km (obecnie mam na liczniku ~15000. Jak myslicie, przy takim przebiegu taki ubytek to norma?

4-5mm tzn ile?? ile musiałes dolac zeby bylo tyle co po wymianie ?? pół litra ? litr??

Od wymiany nic nie dolewałem. Jak wymieniałem olej to wlałem troszeczkę więcej niz na skali pokazuje max o jakies 2 mm, teraz jest (po ponad 5000 km) jakies 2 mm mniej niż max na skali, czyli ubyło jakieś 4-5 mm.

sprawdź rure prowadząca z turbo do IC , a najlepiej zobacz ile w IC oleju jest.
Jak bedzie sporo to moze turbina troche juz puszczac , Odme odłacz zobacz moze to pomoze.
Kopci na niebiesko jak odpalasz ?
uszczelniacze tez moga juz byc stare i puszczają na zimno.
jest sporo mozliwosc , oblukaj na początek to co napisałem

Auto nie sprawia żadnych problemów. Smiga jak talala, nic nie kopci, odpalalo przy ostatnich -30 stopniach bez wiekszych problemow. Raz mi sie zdarzylo, ze na trasie troche mu mocy brakowalo (w sensie, pedal w podlodze a ten 125 km/h i ni km wiecej), ale nastepnego dnia wszystko wrocilo do normy.

no właśnie dlatego pytam, jesłi miałeś przedtem mineralny czyli15W40 a teraz zalałeś półsyntetykiem 10W40 , to lepszy olej mogł rozpuscic nagar zabrudzenia itd co doprowadziło np no rozszczelninia jakichs połaczen... np pierscini itd,,, możliwosci jest wiele...

Exted pisze:Obecnie przejechalem po tych 2 mc jakies 6000 km i ubylo go tak mniej wiecej 4-5 mm.

nie zaszkodzi sprawdzić to, co napisał wronek1, ale myślę, że jeszcze nie ma powodów do niepokoju, 4-5mm to nie jest dużo na 6000km, do wymiany masz jeszcze 4000km, więc ubędzie ci jeszcze ze 4mm, to razem 8-9mm, a podziałka na bagnecie ma ok. 10mm, czyli praktycznie od wymiany do wymiany nie musisz dolewać oleju, a to bardzo dobrze jak na taki przebieg, u mnie jest podobnie, zaraz po wymianie mam max. a po 10000km mam min. na bagnecie i tak jeżdżę już 2 lata

Exted pisze:Od wymiany nic nie dolewałem. Jak wymieniałem olej to wlałem troszeczkę więcej niz na skali pokazuje max o jakies 2 mm, teraz jest (po ponad 5000 km) jakies 2 mm mniej niż max na skali, czyli ubyło jakieś 4-5 mm.

Zacznijmy od tego, że oleju nie zalewa się nawet na MAX, a o zalaniu więcej jak max to nie ma WCALE MOWY!! Myślę, że sam sobie mogłeś narobić szkody. Za dużo oleju = większe ciśnienie w komorze. Mogło ci wywalić uszczelkę albo coś innego mogło się stać. Nie leje ci olejem gdzieś pod silnikiem? Mogło odmą wywalić olej. Na przyszłość zalewaj w połowie między min i max. Poobserwuj ten olej może nie będzie więcej ubywać.

Cały czas go obserwuje, sprawdzam mniej więcej co 1000 km. Hmm, to dziwne co piszesz, bo kiedy wymieniałem olej i pisałem tutaj na forum, że trochę przelałem, to panowie pisali, że nic sie nie dzieje i troszeczkę więcej może być.

michszym11970 pisze:

Exted pisze:Obecnie przejechalem po tych 2 mc jakies 6000 km i ubylo go tak mniej wiecej 4-5 mm.

nie zaszkodzi sprawdzić to, co napisał wronek1, ale myślę, że jeszcze nie ma powodów do niepokoju, 4-5mm to nie jest dużo na 6000km, do wymiany masz jeszcze 4000km, więc ubędzie ci jeszcze ze 4mm, to razem 8-9mm, a podziałka na bagnecie ma ok. 10mm, czyli praktycznie od wymiany do wymiany nie musisz dolewać oleju, a to bardzo dobrze jak na taki przebieg, u mnie jest podobnie, zaraz po wymianie mam max. a po 10000km mam min. na bagnecie i tak jeżdżę już 2 lata

Czyli rozumiem, że lepiej nic nie dolewać nawet jak będzie przy minimum, tylko poczekać na kolejna wymiane?

To ja nie wiem gdzie się o to pytałeś... Na min też nie jest wskazana jazda, ale min możesz ewentualnie mieć ale jak będzie mniej jak min to dolej. Jak masz min to wystarczy dolać ze 100ml i ci sporo wzrośnie na bagnecie.

Exted, nawet na korku lub pokrywie zaworów jest info,że przelanie oleju może doprowadzić do uszkodzenia katalizatora ...