Strona 1 z 6

UWAGA NA PALIWO Z ORLENU !!!

: pn sty 25, 2010 00:32
autor: loti2
Witam!
Dzis bylem swiadkiem wielu skarg na orlenie. Moja polowka tam pracuje. Ludzie ktorzy tankowali Verwe ON przychodzili na skarge, poniewaz zamarzlo in paliwo!!! Widzialem probki tej verwy ktore zamarzaly juz w okolo -8stopniach. Wygladalo to tak jakby pol probki zamienilo sie w galarete o bardzo gestej konsystencji. Probki ze zwyklym ON żelowaly sie w okolo - 15 stopniach, ale tylko w niewielkiej czesci.
Widocznie nawet taki koncern jest po prostu niepewny. Podobno podstawa do odszkodowania jest zachowanie paragonu i najlepiej jakby kupujacy mial probke zakupiopionego paliwa.
Swoja droga dzis specjalnie wystawilem paliwo kupione latem od tirowca i poza zmetnieniem i lekkim zageszczeniem nic nie stwierdzilem(czyli wszystko OK).
Panowie uwazajcie co tankujecie!!!

: pn sty 25, 2010 00:38
autor: Krzyssiek
loti2 pisze:Swoja droga dzis specjalnie wystawilem paliwo kupione latem
Na lato jest coś takiego jak letnie paliwo, na zime zimowe... Zona powinna wiedziec cos na ten temat jesli sie tym interesuje...


Moze masz OO zamiast ON

: pn sty 25, 2010 00:46
autor: loti2
Kolego chyba mnie nie zrozumiales. Na stacjach juz od pazdziernika powinno byc sprzedawane paliwo zimowe. Dlaczego wiec robi sie z niego galaretka? Wedlug mnie i obslugi tej stacji poprostu przeszlo chrzest. Pisze o paliwie ktore testowalem, poniewaz wydaje mi sie ze jest to letni ON a parametry ma lepsze niz paliwo zimowa verwa. Caly moj post ma tylko na celu ostrzec innych kolegow z forum.
Pozdrawiam!

: pn sty 25, 2010 01:18
autor: krtol
Lałem na Orlenie, dopuki nie zaczeła się zima i problemy z odpalaniem, też nie polecam, ale to było kilka lat temu, teraz omijam tę stacje.

: pn sty 25, 2010 01:30
autor: daaroo
ja tankowalem na Bliskiej(Orlen) w piatek i tej nocy bylo -25 stopni, autko odpalilo i jezdzilo bez problemu. Ciekawe jaki procent osob, ktorym niby zamarzlo paliwo jezdzi na starych zasyfionych filtrach albo tankuje po 5 litrow, pozatym zgodnie z norma jesli sie niemyle zimowe paliwo powinno wytrzymac do 22 stopni.

: pn sty 25, 2010 03:43
autor: Juzeks
Panowie ja pracuje na orlenie i patrzyłem właśnie w świadectwo jakości i temperatura blokowania zimnego filtra wynosi -30 stopni. Tez zdarzali się ludzie, którzy narzekali że im zamarzło ale na pytanie kiedy wymieniali ostatnie filtr niektórzy odpowiadali a po co:-) i zazwyczaj byli to ci klienci którzy tankują po 20 zł max.
POzdrawiam

: pn sty 25, 2010 09:03
autor: pawel99
Mój golf stoi od soboty pod blokiem. Przyczyna ON verwa, z paliwa galareta zrobiła się. Więc coś jest nie tak z tym paliwem na orlenach :crazy:

: pn sty 25, 2010 09:09
autor: Gulfi
Wczoraj zatankowałem po kurek,temp w nocy -22 nagrzałem świeczki 3 razy i odpalił trochę nim trzęsło przez pierwsze 10 sekund ale potem już gitara - OLEJ OLEJOWI NIE RÓWNY ;) w sumie to nikt z nas do końca nie wie co leje do baku...niby ON ale czy na pewno ...

: pn sty 25, 2010 09:25
autor: gregoryb1
Ja ostatnio usłyszałem od znajomego własciciela stacji benzynowej (paliwa lotosu) ze nikt nie gwarantuje ze ON ponzej -8stC nie zamarznie i ze sa nawet jakies zapisy w przepisach na ten temat. Na ile to prawda nie wiem ale sam od czasu mrozów dolewam dodatku do paliwa do -40stC zeby sobie zaoszczedzic zbednych kłopotow.

: pn sty 25, 2010 09:28
autor: mateo86
A ja dzis na noc wystawiłem ok litr ropy shell diesel extra i przy -20 tylko się mętna zrobiła.Tylko pewnie jakby miała duzo mniejszą objetość tak jak w przewodzie paliwowym to domyślam sie że mogła by być galareta.

: pn sty 25, 2010 09:34
autor: oldstaszek
gregoryb1 pisze:Ja ostatnio usłyszałem od znajomego własciciela stacji benzynowej (paliwa lotosu) ze nikt nie gwarantuje ze ON ponzej -8stC nie zamarznie i ze sa nawet jakies zapisy w przepisach na ten temat. Na ile to prawda nie wiem ale sam od czasu mrozów dolewam dodatku do paliwa do -40stC zeby sobie zaoszczedzic zbednych kłopotow.
Słusznie robisz.
Nikt ze sprzedających paliwo nie jest w pełni przekonany co do jakości produktu jaki sprzedaje.Można poczytać o "chrzcicielach" paliw na różnych etapach jego wędrówki zanim trafi do Twojego zbiornika.
Dotyczy to wszystkich stacji paliw bez wyjątków.

Depresator i po problemie... :pub:

: pn sty 25, 2010 10:48
autor: jarekkoval
to ze Orlen jest tak popularna stacja nie znaczy ze dobra
ja tam po prostu nie tankuje i mam problem z glowy :)

: pn sty 25, 2010 11:18
autor: Krzyssiek
loti2 pisze:Kolego chyba mnie nie zrozumiales. Na stacjach juz od pazdziernika powinno byc sprzedawane paliwo zimowe. Dlaczego wiec robi sie z niego galaretka? Wedlug mnie i obslugi tej stacji poprostu przeszlo chrzest. Pisze o paliwie ktore testowalem, poniewaz wydaje mi sie ze jest to letni ON a parametry ma lepsze niz paliwo zimowa verwa. Caly moj post ma tylko na celu ostrzec innych kolegow z forum.
Wiem o co Ci chodzi tylko troche powiązałem sprawe Orlenu i Twojej menzurki ;) Nie wazne, już od dawna wiadomo o skargach na Orlen (niestety) o Bliskiej tego nie slychac pomimo iż to ta sama grupa... ;| BP ponoć jakościowo nie jest też rewelacją... Choć o zamarzaniu ich paliw narazie nie slyszalem.

: pn sty 25, 2010 12:17
autor: Piasek
No ja tez ostatnio filtr paliwa w Nissanie wymieniałem po "orlenowskiej ropce"... Oj szkoda że fotek nie porobiłem co to tam w nim było...
Prawda jest taka że paliwo z rafinerii wychodzi w jednym rodzaju - czyli obecnie dla Polski norma na zimowe paliwo to jest -8 st jak ktoś to słusznie pisał. Dalej... dalej to już indywidualna sprawa poszczególnych hurtowników, bo hurtownia w zachodniopomorskim potrzebuje "zimówkę do -14 st a ta sama hurtownia w okolicach Suwałk będzie potrzebowała "zimówkę" do -40 st (dziś mieli tam prawie -30 st) Zatem to w gestii hurtownika leży aby sprzedawane przez niego paliwo miało adekwatną do obszaru sprzedaży odporność na mróz. Niestety - najczęściej jak to bywa - oszczędza się na tym ile wlezie i dolewa "na oko" co później daje "kwiatki" w postaci niemozności uruchomienia silnika już przy -14 st... Także nie ma co polegać na zapewnieniach sprzedającego i dla własnego komfortu dolewać we własnym zakresie jakiegoś depresatora przy każdym tankowaniu w ilości umożliwiającej utrzymanie płynności paliwa do co najmniej -30 st C