Strona 1 z 2
[mk2] Diesel nie pali na zimnym na "ssaniu"..
: pt sty 22, 2010 21:28
autor: bobasspr
Witam wszystkich i od razu chcę powiedzieć ze nie wiem gdzie się przywitać.
Od niedawna posiadam Golfa 2 z silnikiem 1.6 Diesel. Ogólnie auto to przysłowiowy "trupek" ale jakoś toto jeździ. Problem nastał jak zaczęły się mrozy i auto nie chciało odpalać.
Pierwsze co to świece - okazało się że 3 były spalone jedna dobra.
Na drugi dzień rano znowu lipa - golf został pod blokiem bo --- nie odpalił.
Po kilkunastu dniach prób okazuje się że auto łapie ale BEZ SSANIA - po prostu jak ssanie wyciągne to nie chce w ogole zapalić, a bez ssania kilka razy pokaszle, pokaszle aż w końcu łapie i auto chodzi.
Jest to stary zardzewiały golf którym jeżdze tylko do pracy i chce jak najmniej inwestować w ten samochód ze względu na karoserie. Dodam tylko że jak już zapali i chwile poklekota to potem pali od strzała (jak już złapie temperaturę)
Macie jakieś wskazówki/porady??
Acha, jak zatrybi to kopci przez około minutę na szaro/niebiesko, najdziwniejsze jest to że nie zauważam ubytku oleju w silniku.
: pt sty 22, 2010 21:52
autor: t0mal
Początek wtrysku do ustawienia.
A reszta to jak pewnie czytałeś na forum - świece działają, kąt wtrysku ustawiony, paliwo jest (szczelne przewody, nie zamarźnięte paliwo, drożny filtr), kompresja jest i nie ma bata, żeby nie odpalił.
: pt sty 22, 2010 21:55
autor: bobasspr
Przewody szczelne, paliwo z pierwszej reki ( nie zadne ruskie) + skydd do baku, nie mam jeszcze pewności co do kompresji - czy da się to jakoś łopatologicznie sprawdzić??
No i jak się ustawia początek wtrysku??
P.S. Jak długo powinna świecić kontrolka od grzania świec?? Oczywiście chodzi mi o start rano.
: pt sty 22, 2010 21:56
autor: t0mal
Dymienie pozwala zdjagnozować usterkę:
-czarny dym -wtryski, pompa, brak powietrza
-biały dym -początek wtrysku, jeśli pokazuje się przy odpalaniu i silnik kuleje to może się zapowietrzać.
-niebieski dym -pali olej, słaba kompresja.
[ Dodano: 22 Sty 2010 20:58 ]
Przy małej kompresji silnik ciężko pali na ciepłym, nie ma mocy i szarpie, po odkręceniu korka oleju wylatują spaliny.
Kontrolka bierze sygnał z czujnika temperatury i od niego zależy jak długo się pali, generalnie jeśli temperatura płynu przekroczy 60 stopni to już się nie zapala.
: pt sty 22, 2010 22:03
autor: bobasspr
Silnik jak jest gorący to odpala od tzw. strzała, jedno ruszenie korby i silnik pracuje, silnikiem nie telepie, pracuje równo. Co do mocy to nie wiem bo to tylko diesel.
Co do kontrolki to chodzi o to że zanim zgaśnie rano to świeci ok 45 sekund. Świece nowe.
: pt sty 22, 2010 22:09
autor: t0mal
Jak jest czujnik padnięty to świece są podgrzewane zawsze około 30s, nawet na ciepłym silniku, w innym przypadku raczej niewiele zdziałasz, czas podgrzewania zależy od świec jakie siedzią, może być też czujnik zakamieniony, ale myślę, że to głównie przez mróz.
: pt sty 22, 2010 22:12
autor: bobasspr
Ok, proszę jeszcze o info jak ustawić początek wtrysku ( o ile wogole się da) mało znam się na dieslach ale nie jestem też laikiem. Z góry dziękuję.
: pt sty 22, 2010 22:48
autor: t0mal
Musisz mieć czujnik zegarowy ze specjalną końcówką, którą wkręcasz w głowiczkę pompy (pomiędzy wtryski). Możesz dać też pompiarzowi do zrobienia, nie będzie to dużo kosztowało.
: pt sty 22, 2010 22:53
autor: bobasspr
Jade do pompiarza w przyszłym tyogodniu. Dam znać czy wszytko jest ok. Jeszcze raz wielkie dzięki.
: czw kwie 15, 2010 11:24
autor: Radek90
Podłącze się do tematu.
Ponieważ u mnie podobny problem. Różnica jest taka że pali bez ssania czy to był mróz czy nie od strzała jednak kiedy chcem zapalić na ssaniu to marne szanse na odpalenie rakiety
Wszystko co potrzebne do rozruchu jest nowe. Tzn aku, świeczki, ostatnio zrobiony bendix na rozruchu. Filtr paliwa i do tego dałem zaworek za filter żeby to sie nie zapowietrzał układ. Dla pewności.
: czw kwie 15, 2010 11:40
autor: t0mal
Zbyt przyspieszony wtrysk paliwa - odchylić pompę od silnika ok 1.5 mm, albo najlepiej ustawić początek wtrysku na zegar.
: pt maja 07, 2010 13:14
autor: Radek90
Ok ja rozwiązałem problem. Problem tkwił w cewce rozrusznika. Rano poszedłem zapalić auto i wogóle nawet obrotu nie dał rozrusznik i padło na cewkę. Cewka siedzi nowa i pali bez problemów nawet nie ma problemów po nocce. Na przyspieszaczu teraz pali normalnie więc u mnie to nie był raczej inny problem.
: pt maja 07, 2010 13:22
autor: munior
Radek90 pisze:Ok ja rozwiązałem problem. Problem tkwił w cewce rozrusznika.
Domyślamy się wszyscy że masz na mysli elektromagnes ?bo chyba nie uzwojenie w stojanie rozrusznika ?
: pt maja 07, 2010 13:23
autor: Radek90
munior pisze:Domyślamy się wszyscy że masz na mysli elektromagnes ?
Nie wiem jak to się nazywa fachowo, jak kupowałem to mówiłem że cewka to wiedzieli o co chodzi
[ Dodano: 07 Maj 2010 13:25 ]
Chodzi o tą cześć rozrusznika co się do niej przykręca kable.