Forum.VWGolf.pl

Czy to padło turbo?
zapaliłem pewnego ranka po 2 dniach postoju na mrozie mojego diesla i pojechałem, po okolo kilometrze zorientowalem sie że jest jakiś słaby co się potwierdziło przy zwiększaniu obrotów powyżej 2 tys. - nie bylo czuc przyspieszenia jakie bylo (dzieki turbo).
po przejechaniu paru km zgasilem silnik i zapalilem ponownie wtedy już miał zwiększoną moc.
czy mam sie rozglądać za nową sprężarką ? a może szukać czegoś innego ?

pytanie dodatkowe to czy jeśli takie coś się powtórzy to czy mogę kontynuować jazdę czy bezwzględnie wyłączyć silnik i na warsztat ?

bocznik pisze:czy mam sie rozglądać za nową sprężarką ? a może szukać czegoś innego ?

Jeśli po ponownym odpaleniu moc wrócila to znaczy ze wcześniej złapał tryb awaryjny , trzeba by było podpiąc VAG i zczytac błedy jakie wyrzuci potem wykonac stosowne logi , bez tego trudno zgadywać co sie stało.

bocznik pisze:pytanie dodatkowe to czy jeśli takie coś się powtórzy to czy mogę kontynuować jazdę czy bezwzględnie wyłączyć silnik i na warsztat ?

Sterowniki są na tyle "mądre" jeśli wykryją jakąś nieprawidlowość to przełączą sie w tryb awaryjny aby "chronić motor, także jazde kontynuować możesz, ale trzeba by było problem zdiagnozować

Zaworki podcisnieniowe mogly pozamarzac...wtedy notlauf fizycznie wymuszony

Jak koledzy już napisali, był to tzw. notlauf. jeżeli wpiszesz to hasło w wyszukiwarke, to dostaniesz dziesiątki stron o tym problemie

jeździj dalej, jeżeli się powtórzy (zwykle na wyższym biegu przy bucie do podłogi) - raczje przy większej prędkości rzędu 120km/h to będziesz myślał nad usunięciem przyczyny (n75, zapieczone łopatki), jeżeli to, to nie masz co się przejmować

a - i turbawka do wymiany na pewno od tego nie będzie

Witam jest to notlauf spowodowany zapiekajacymi się łopatkami w turbinie lub uszkodzonym zaworek n75