Strona 1 z 2

problem z turbiną

: pt sty 08, 2010 19:46
autor: motyl3333
koledzy mam pytanko świszcze mi turbina w AHF rozmawiałem ze znajomym mechanikiem powiedział mi że regeneracja w związku z regeneracją mam pytanie czy jest możliwe założenie czegoś takiego jak jest w subaru do wystudzenia turbiny przed za wczesnym zgaszeniem auta bo to podobno szkodzi.

: pt sty 08, 2010 19:54
autor: Sztomel
pomalutku z tą regeneracją, skoro słychać świst to może to być efekt nieszczelności lub przeładowywania turbiny, masz efekt przechodzenia silnika w tryb awaryjny czyli efekt "odłączania turbosprężarki" przy pewnym zakresie obrotów na najwyższym biegu ?

: pt sty 08, 2010 20:20
autor: motyl3333
Sztomel pisze:pomalutku z tą regeneracją, skoro słychać świst to może to być efekt nieszczelności lub przeładowywania turbiny, masz efekt przechodzenia silnika w tryb awaryjny czyli efekt "odłączania turbosprężarki" przy pewnym zakresie obrotów na najwyższym biegu ?
nie kolego po rozgrzaniu silnika i turbiny świst trochę ustaje bo łopatki nie obcierają o obudowę

: pt sty 08, 2010 20:26
autor: Sztomel
no to skoro łopatki wirnika obcierają o muszlę to nie jest to świst tylko pisk i to wyraźnie metaliczny i na tym etapie stosowanie "turbo timera" jest już co najmniej spóźnione.

: pt sty 08, 2010 21:57
autor: motyl3333
Sztomel pisze:no to skoro łopatki wirnika obcierają o muszlę to nie jest to świst tylko pisk i to wyraźnie metaliczny i na tym etapie stosowanie "turbo timera" jest już co najmniej spóźnione.
kolego nie teraz tylko po regeneracji i jaki jest to koszt i czy to coś pomaga

: pt sty 08, 2010 23:42
autor: Sztomel
czy nazwa "google" jest Ci znajoma ?

: sob sty 09, 2010 15:50
autor: motyl3333
belcho99 pisze:
Sztomel pisze:czy nazwa "google" jest Ci znajoma ?
:rotfl: :smoke: :rotfl:

Do czego ci turbo timer? Nie umiesz poczekać 3 minuty az turbo trochę ostygnie?


kolego umiem poczekać 3 min. ale jak mam taką pracę że muszę wsiaś i wysiąść paręnaście razy dziennie to wiesz 20 razy to godzinę dziennie spędzam na studzeniu turbiny .

: sob sty 09, 2010 16:00
autor: Shmatan
motyl3333 pisze:godzinę dziennie spędzam na studzeniu turbiny
to nie ciśnij przez ostatnie 3 minuty jazdy, i zaczekaj 15sekund - turbinie wystarczy, a Ty zmarnujesz 5 minut dziennie

: sob sty 09, 2010 17:17
autor: motyl3333
Shmatan pisze:
motyl3333 pisze:godzinę dziennie spędzam na studzeniu turbiny
to nie ciśnij przez ostatnie 3 minuty jazdy, i zaczekaj 15sekund - turbinie wystarczy, a Ty zmarnujesz 5 minut dziennie
nawet mam taki sam kolor golfika i właśnie o to mi chodziło czy wogóle sie karkuluje ten timer

: ndz sty 10, 2010 05:44
autor: Sztomel
motyl3333 pisze:czy wogóle sie karkuluje ten timer
moim zdaniem nie, bo jeśli jeździsz ciągle po mieście i często wysiadasz z samochodu więc spokojnie możesz silnik wyłączać bo i tak nie forsujesz turba. Co innego gdybyś ganiał po trasie z maksymalnymi prędkościami ale tego nie robisz więc nie ma takiej potrzeby. Po drugie to nie ufałbym takiemu urządzeniu gdyż jest to elektronika, która "lubi siadać" bez wiedzy użytkownika jak i większość podzespołów w naszych samochodach a nie miałbym zamiaru wchodzić do samochodu z rana albo : słysząc jego pracę przez całą noc albo zgaśnięcie z powodu braku paliwa (to u mnie bo mało tankuje na ca dzień) lu ktoś sobie nim odjechał bo silnik pracował cały czas a pokonać zamki w naszych dupowozach to żaden problem i nawet jakiś lamer nim by odjechał.

: ndz sty 10, 2010 20:34
autor: Gozdus
a ja mam jeszcze takie pytanko czy gaszenie samochodu gdy jest on jeszcze nie rozgrzany może mu zaszkodzić? np załóżmy mamy mrozy -10C odpalam samochód przejadę 2km i gaszę. Czy może lepiej się przejść na piechotę? :D I ewentualnie jakie podzespoły na tym mogą ucierpieć?

: ndz sty 10, 2010 20:44
autor: perki
Gozdus pisze:a ja mam jeszcze takie pytanko czy gaszenie samochodu gdy jest on jeszcze nie rozgrzany może mu zaszkodzić? np załóżmy mamy mrozy -10C odpalam samochód przejadę 2km i gaszę. Czy może lepiej się przejść na piechotę? :D I ewentualnie jakie podzespoły na tym mogą ucierpieć?

samochod jezd do jezdzenia a nie do stania w grazu ....

: pn sty 11, 2010 00:53
autor: Gozdus
To to i ja wiem :) Chodzi mi o konkretną wypowiedź czy coś może ucierpieć poprzez odpalenie zimnego samochodu na chwile?

: pn sty 11, 2010 01:01
autor: arturo
To to i ja wiem :) Chodzi mi o konkretną wypowiedź czy coś może ucierpieć poprzez odpalenie zimnego samochodu na chwile?
Jedynie samemu można ucierpieć siedząc w zimnie, poza tym jak nie bedziesz wciskał gazu do dechy to dla auta nic się nie stanie.