Forum.VWGolf.pl

Dzisiaj po kolejnym zapaleniu silnika(silnik był już ciepły),zauważyłem ciemny wydobywający sie dym z rury wydechowej,i po ujechaniu kilkuset metrów silnik samoczynnie nabierał obrotów i nie mogąc go wyłączyć z kluczyka,zgasiłem go przez skrzynie biegów.nie zapalałem już go,tylko zaholowałem do domu.myśle że to turbina,ale podpowidzcie co jeszcze sie może stać z silnikiem w takim przypadku?

ściągnij wąż i zobacz czy puszcza oleju... ale silnik sam z siebie obrotów by nie nabierał..
- sprawdź stan oleju...

italiano_83 pisze:ale silnik sam z siebie obrotów by nie nabierał..

Jak turbo puszcza olej w dolot to nabierze takich obrotów że jak go nie zdławisz biegiem to korby bokiem wyjdą

turbo raczej nic nie ma do takich objawów jak piszesz...

Coś sie z pompą lub kompem powaliło, albo czujnikiem temp. bo jak za wysokie obroty ma, i puszcza dyma to pewnie dawka paliwa za wysoka i przez to te kopcenie - polecam na początek podpięcie pod vag'a

Jak turbo puszcza olej w dolot to nabierze takich obrotów że jak go nie zdławisz biegiem to korby bokiem wyjdą

Wiadomo, że tak Dlatego, dobrze że kolega zachował przytomność i go zdławił

djmatys pisze:turbo raczej nic nie ma do takich objawów jak piszesz...

Coś sie z pompą lub kompem powaliło, albo czujnikiem temp. bo jak za wysokie obroty ma, i puszcza dyma to pewnie dawka paliwa za wysoka i przez to te kopcenie - polecam na początek podpięcie pod vag'a

dobre bajki opowiadasz pierwsze słysze zeby samochód przez pompe albo kompa wkrecał sie w obroty i niemozna było by go zgasic kluczykiem haha
kolego jest to na 99% turbo pusciło uszczelnienie jesli wkrecił sie w max obroty i niemogłes go zgasic to na pewno turbo puszcza olej i samochód chodzi na olejui tak sie bedzie działo .
tylko nie odpalaj go juz bo w koncu korba bokiem wyjdzie.