Strona 1 z 2

Problem z odpalaniem na mrozie

: ndz gru 20, 2009 16:47
autor: fafek
witam mam taki problem i do końca niewiem co robic. Samochód po kilku godzianach na mrozie nie pali rozrusznik kręci około 10s poczym kontrolki gasną i koniec. aku. został sprawdzony i okazuje się że trzymie prąd i nie posiada wad. moje pytanie jest takie czy możliwy jest taki pobór prądu przez rozrusznik, ze w tak krótkim czasie rozładowuje aku. czy może wpływ mrozu na aku. lub moze jakies inne czynniki to powodują dodam ze cieply pali idealnie. proszę o rade.

: ndz gru 20, 2009 16:51
autor: grześ226- kosmos
moim zdaniem aku nie ma tyle pradu zeby go odpalic, sprubuj inne aku lub podladuj....

: ndz gru 20, 2009 17:00
autor: italiano_83
Jak po 10s kręcenia kończy się akumulator to wybacz... Jak został sprawdzony... ???
Jak był ładowany.. jakie ma parametry... Próbowałeś odpalić auto przez kable rozruchowe pożyczając energię z innego akumulatora??
Aha i nie kręć tak długu rozrusznikiem :chytry: To pożeracz prądu :helm:

: ndz gru 20, 2009 17:01
autor: Krzyssiek
ja też mam aku które po sprawdzeniu okazło się jeszcze do jazdy, lecz ze wzgledu na swój wiek stracilo na pewno swoje wartosci i prąd rozruchowy nie jest już tak dobry jak przy nowym aku.
fafek pisze:dodam ze cieply pali idealnie

to jak go odpalasz zeby byl cieply?

: ndz gru 20, 2009 17:07
autor: edzio
poczytac o sprawności akumulatora przy niskich temp.
http://www.akumulator.pl/aktualnosci/ar ... -zima.html

: ndz gru 20, 2009 19:59
autor: Gebi
Sprawdź dokladnie aku, mialem przypadek że parametry były super przyjmował i trzymał prąd a mimo to nie odpalał silnika. Okazało się, ze prąd rozruchowy miał na poziomie 300 amperów zamiast 680

: ndz gru 20, 2009 20:28
autor: fafek
Gebi pisze:Sprawdź dokladnie aku, mialem przypadek że parametry były super przyjmował i trzymał prąd a mimo to nie odpalał silnika. Okazało się, ze prąd rozruchowy miał na poziomie 300 amperów zamiast 680

jak sprawdzic prąd rozruchowy?

: ndz gru 20, 2009 22:52
autor: grześ226- kosmos
czyli tak jak pisalem wyzej wym,ien aku lub podladuj i wtedy sprobuj czy zapali. jednak aku w taka pogode dostaje bo dupi... :bigok:

: ndz gru 20, 2009 23:09
autor: Toledziak
A ja miałem dziś taką przygodę. Podjechałem do Narzeczonej i tradycyjnie na herbatkę wpadłem. Po jakiś 5 godzinach, wsiadam do auta (-19 na polku), przekręcam kluczyk, kontrolki gasną, czekam sobie jeszcze z minutkę, chcę odpalić auto a tu nawet rozrusznik nie kręci. Kilka razy tak zrobiłem i efekt ten sam. Poszedłem z powrotem do domu, po paru minutach wracam i wynik ten sam. Próbuje raz jeszcze i auto odpaliło. Dodam, że akumulator zmieniłem zaraz po kupnie auta, tj jakoś w marcu tego roku, bo miał 7 latek. Rozrusznik miałem regenerowany, z uwagi na nieodbijający bendinks. Jutro ramo sprawdze jeszcze ładowanie miernikiem, bo nie wiedzieć czemu zapaliła mi sie kontrolka ABS i tym samym nie mam tego systemu. Zacznę od aku, a jak będzie OK to wieczorem VAG.

: ndz gru 20, 2009 23:11
autor: Krzyssiek
Toledziak pisze:przekręcam kluczyk, kontrolki gasną, czekam sobie jeszcze z minutkę
Troche odbiegne od tematu ale na co to czekanie? Żeby świece sobie stygły?

: ndz gru 20, 2009 23:19
autor: Toledziak
Nie no z tą minutą to przesadziłem, w każdym razie chwilkę poczekałem żeby się nagrzały, ale i tak rozrusznik nie ruszył kołem zamachowym.

: ndz gru 20, 2009 23:33
autor: pakero
Aby nie tworzyć kolejnego tematu podłączę się do istniejącego jeśli założyciel nie będzie miał nic przeciwko ? :bajer:
Mam dość nietypowy problem otóż mój golf II przed wczoraj nie chciał za chorobę odpalić dość długo kręciłem z przerwami rozrusznikiem aż wreszcie zapalił. Wyglądało,tak jak by się rozrusznik gdzieś przywiesił przekręcam stacyjkę grzejąc świeczki i zakręcił dwa razy góra i lipa. Jak odpalił to już mu przeszło jak ręką odjąć. Akumulator to dwu miesięczna Centra Futura 72Ah z prądem rozruchowym 720A aku nowe więc o co kaman ? :helm: Pojechałem z tym tematem do mechanika (czekając dość długo na swoją kolejkę auto stało na dworze cały czas) a tam był kilka naści razy odpalany i gaszony i beż zarzutu. Zostawiłem go na noc jeszcze mroźniejszą niż ta po której nie odpalił ugadany z mechanikiem że trzeba się rozrusznikowi przyjrzeć (gdyż sprawdziliśmy prąd przy rozruchu auta i jest ok) jak nie odpalił a tu niespodzianka bez zarzutu zapalił :panna: Dziś z ciekawości go chciałem sprawdzić i znowu parę razu musiałem go kręcić aby odpalił. O co chodzi nie pojmuję :blush: Ciekawe jak jutro bo dziś też mocno mrozi Panowie macie jakieś pomysły o co tu biega ? Czyżby ten rozrusznik był aż tak "kapryśny" ? Dzięki z góry za jakieś podpowiedzi.

: ndz gru 20, 2009 23:35
autor: fafek
no a po nastepnych próbach zapalil? to jaki jest powod gasnących kontrolek, bo zeby pozniej odpalic to wynika ze prad w aku jest

: ndz gru 20, 2009 23:50
autor: oldstaszek
Akumulator...
Wydatek energetyczny akumulatora maleje wraz ze spadkiem temperatury.Rośnie jego opór wewnętrzny i tym samym oddaje mniej prądu.
Aby oddał więcej to trzeba go pobudzić ale nie na maxa.Wystarczy włączyć światła na minutę, góra dwie.Chwilę odczekać(ok.minuty) po ich zgaszeniu(stabilizacja) i próbować startu.
To właśnie przeszedł kolega pakero - sam sobie też i odpowiedział(nie wiedząc) - wyciągnięcie wniosku z tego zdarzenia.
Pobudzić akumulator... :pub: