Forum.VWGolf.pl

Witam, mam niekiedy problem z odpaleniem auta. Nieraz kręcę i nie chce mi odpalić muszę czasami wyciągnąć przyśpieszacz zapłonu i dobrze pokręcić żeby załapał, a jak już załapie to jest taki jakby szybki zaskok i chmura dymu z rury, a jak kręcę to też leci dym z rury. Co dziwne te problemy zdarzają mi się niekiedy w lecie, albo teraz jak jest wilgotne powietrze, a nie w zimie przy mrozach. Nie są to częste problemy, ale tak się dzieje niekiedy nagle, dodam że świecie są o.k. Jaka może być przyczyna takich objawów. Pozdro!!

jak często używasz auta? jakie lejesz paliwo? świece kiedy ost wymieniane? przebieg?

Ja miałem to w zeszłym roku, Identyczne objawy. U mnie to były świece, Upewnij się czy aby na pewno są ok.

świece o.k, paliwo o.k, jeżdżę codziennie ok 5 km po mieście

wes go sproboj na jakaś trasę autostrade czy coś i depnij mu przez pare kilometrów tak około 160kM/h 170 (nie nakłaniam do piractwa:p) czasami takie przewietrzenie silnika może mu pomoc ba przydaje sie

Może pompa do przeglądu??

karambol pisze:wes go sproboj na jakaś trasę autostrade czy coś i depnij mu przez pare kilometrów tak około 160kM/h 170 (nie nakłaniam do piractwa:p) czasami takie przewietrzenie silnika może mu pomoc ba przydaje sie

No wiesz 160km/h AAZ'em to będzie strasznie długo trwało zanim tyle osiągnie. Ale jak pojedzie pare minut z prędkośćia 130km/h to już łądnie przewietrzy silniczek, dmuchawke i kata (o ile ma).
Ja swoim też więcej jeźdze po mieście (do pracy w jedną strone 6km) i jakiś sklep czy coś takiego, ale raz na tydzień przejadę się poza miasto go przewietrzyć. Wtedy go ciągnę na każdym biegu do 4 - 4,5 tyś. obr. Ale też nie za długo, co by go nie zmęczyć zbytnio

pio76 pisze:mam niekiedy problem z odpaleniem auta. Nieraz kręcę i nie chce mi odpalić muszę czasami wyciągnąć przyśpieszacz zapłonu i dobrze pokręcić żeby załapał

Dolne koło rozrządu sobie sprawdż ,bo mi te objawy "zalatują "właśnie problemem z tzw.gibającym się dolnym kołem pasowym .Potwierdzał by to fakt że dzieje się to nieregularnie .Kąt wtrysku jeszcze sobie sprawdż ,poza tym może ci ciągnie gdzieś przy filtrze paliwa lewe powietrze .

pio76 pisze:a jak już załapie to jest taki jakby szybki zaskok i chmura dymu z rury

A to normalka bo nie może przepalić paliwa które kręcąc i nieodpalając dostał do cylindrów ...

tak jak munior, wyżej napisał i i pompa na stół do pompiarza bo to wygląda mi na podjechaną już głowiczkę w pompie wtryskowej

co do "gibającego się" dolnego koła pasowego jak pisze munior, to ten temat już miałem kiedyś przerabiany jakieś 4 lata temu jak kupiłem auto to też miał podobne objawy, że ciężko palił aż w końcu nie mogłem go odpalić no i zrobiłem to chodziło wtedy o tą wadę fabryczną ze śrubą, która nie wytrzymywała naprężęń i się wydłużała powodując luz i ścinającym się klinie, ale wtedy mechanior mi to robił wymienił śrubę dał nowe koło i powiedział, że nie ma prawa się to powtórzyć były to wtedy początki tego i nie trzeba było jeszcze wymieniać wału, a teraz koło chodzi równo i nie ma bicia.
może to rzeczywiście pompa się kończy bo przez jakiś czas miałem niewielkie wycieki z boku pompy tym zaworkiem na którym jest ta czarna gumeczka z rurką, ale teraz zauważyłem że już nie cieknie także nie wiem co jest grane??? POZDRO
model 160km/h to nie jest żaden problem tym autem przynajmniej moim, ale oczywiście nie jeżdżę takimi prędkościami a czykolwiek pojadę na trasę i trochę go przedmucham!!

pio76 pisze:model 160km/h to nie jest żaden problem tym autem przynajmniej moim, ale oczywiście nie jeżdżę takimi prędkościami a czykolwiek pojadę na trasę i trochę go przedmucham!!

Nie no ja wiem, że 160 poleci, bo moim jechałem licznikowe 180 (więc jakieś 170 było) Ale troszkę potrwa zanim taka prędkośc będzie. Wiadomo, że to szkoda silnika przy tej prędkości i głośno w środku też się robi. Ale wiadomo, że każdy chce sprawdzić ile fura poleci

_model_ pisze:Nie no ja wiem, że 160 poleci, bo moim jechałem licznikowe 180 (więc jakieś 170 było) Ale troszkę potrwa zanim taka prędkośc będzie. Wiadomo, że to szkoda silnika przy tej prędkości i głośno w środku też się robi. Ale wiadomo, że każdy chce sprawdzić ile fura poleci

za głośność i zamułke odpowiada malutki turbo ja miałem T3 na silniku AAZ i przy jeździe z prędkością stałą to nawet przy 170-180km/h było słychać tylko delikatnie silnik reszta to już szumy opływu powietrza i i kół.
głośno było tylko z pedałem gazu w podłodze.
a i zapomniałem dodać że układ wydechowy był w pełnym przelocie