Problemy z silnikiem
: pn lis 02, 2009 20:32
Jako, że jestem tutaj nowy chciałbym na początku powitać wszystkich forumowiczów.
Niedawno kupiłem Golfa 3 TDI 90KM, z czasem okazało się, że ma kilka bolączek, może ktoś z Was miał coś podobnego.
Jedną z nich zauważyłem dzisiaj, jechałem autostradą (w samochodzie 4 osoby, trochę bagażu) silnik spokojnie kręcił się na każdym biegu, aż wrzuciłem piąty bieg, obrotomierz zatrzymał się na 3 tysiącach, a wskazówka prędkości na poziomie 140-150 auto nie chciało iść dalej, kiedy wciskałem gaz czułem jakby odcinało mi dopływ paliwa. Co może być tego przyczyną, czy obciążenie auta może tak wpłynąć na prędkość i obroty?
Druga rzecz objawia się przy zimnym silniku, nie tylko kiedy w nocy temperatura spada poniżej zera. Mianowicie na 3cim i 4tym biegu silnik szarpie przy obrotach poniżej 2 tysięcy obrotów (na tych biegach jest to zauważalne, na 1 i 2 nie ma raczej problemu). Kiedy wyjeżdżam z domu muszę przejechać przez miasto i cały czas utrzymywać wyższe obroty powyżej 2 tys. Dopiero kiedy silnik się trochę zagrzeje zaczyna chodzić normalnie (przynajmniej wg mnie). Tutaj nie wiem, być może jest normalna rzecz, jest to mój pierwszy diesel, dlatego nie jestem zbyt dobrze obyty z tymi silnikami. Proszę o jakieś rady.
Żeby wykluczyć od razu niektóre rzeczy, auto ma nowe filtry (oleju, paliwa, powietrza), rozrząd też pomału kwalifikuje się do wymiany, tym niestety muszę zająć się dopiero wiosną. Co może jeszcze być przyczyną czegoś takiego. Z rzeczy które wiem, że na pewno muszę zrobić to termostat, wydaję mi się, że jest cały czas otwarty silnik nie nagrzewa się do 90 stopni, być może to powoduje te problemy?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi,
prusak_87!
Niedawno kupiłem Golfa 3 TDI 90KM, z czasem okazało się, że ma kilka bolączek, może ktoś z Was miał coś podobnego.
Jedną z nich zauważyłem dzisiaj, jechałem autostradą (w samochodzie 4 osoby, trochę bagażu) silnik spokojnie kręcił się na każdym biegu, aż wrzuciłem piąty bieg, obrotomierz zatrzymał się na 3 tysiącach, a wskazówka prędkości na poziomie 140-150 auto nie chciało iść dalej, kiedy wciskałem gaz czułem jakby odcinało mi dopływ paliwa. Co może być tego przyczyną, czy obciążenie auta może tak wpłynąć na prędkość i obroty?
Druga rzecz objawia się przy zimnym silniku, nie tylko kiedy w nocy temperatura spada poniżej zera. Mianowicie na 3cim i 4tym biegu silnik szarpie przy obrotach poniżej 2 tysięcy obrotów (na tych biegach jest to zauważalne, na 1 i 2 nie ma raczej problemu). Kiedy wyjeżdżam z domu muszę przejechać przez miasto i cały czas utrzymywać wyższe obroty powyżej 2 tys. Dopiero kiedy silnik się trochę zagrzeje zaczyna chodzić normalnie (przynajmniej wg mnie). Tutaj nie wiem, być może jest normalna rzecz, jest to mój pierwszy diesel, dlatego nie jestem zbyt dobrze obyty z tymi silnikami. Proszę o jakieś rady.
Żeby wykluczyć od razu niektóre rzeczy, auto ma nowe filtry (oleju, paliwa, powietrza), rozrząd też pomału kwalifikuje się do wymiany, tym niestety muszę zająć się dopiero wiosną. Co może jeszcze być przyczyną czegoś takiego. Z rzeczy które wiem, że na pewno muszę zrobić to termostat, wydaję mi się, że jest cały czas otwarty silnik nie nagrzewa się do 90 stopni, być może to powoduje te problemy?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi,
prusak_87!