wymiana silnika czy reanimacja starego jr
: pt paź 09, 2009 20:00
Cześć wszystkim.
Kupiłem jetkę z jr-em pod maską, poprzedni właściciel mówił że silnik na wykończeniu...ale, zacząłem się bawić z pompą, LDA i większa dawka, silnik nie do poznania lecz, kopci jakby ktoś ognisko z oponami palił, (ale przed kręceniem nieznacznie mniej kopcił) aha i silnik po przejechaniu ok 2000km po zmianie oleju, tego oleju już na bagnecie prawie nie ma (pojechałem po bandzie bo wlałem lotosa, następny będzie lepszy)... a wycieków z motora zero. prędkość max po rozbujaniu ok 150, a jp mojego ojca wydaje się mocniejszy. Możę turbo padaka??
To jest mój pierwszy diesel, także może mi się coś wydawać, wcześniej jeździłem 1.8pf
Moje pytanie brzmi czy jest sens to robić, a jak tak, to co robić?? czy brać od kumpla cały silnik i od podstaw go modzić, podobno uszczelka pod głowica walnięta, to od razu wstawiłbym od 1.9 metalową, kupiłem na dniach IC od bmw 2.5tds będzie taki??
Kupiłem jetkę z jr-em pod maską, poprzedni właściciel mówił że silnik na wykończeniu...ale, zacząłem się bawić z pompą, LDA i większa dawka, silnik nie do poznania lecz, kopci jakby ktoś ognisko z oponami palił, (ale przed kręceniem nieznacznie mniej kopcił) aha i silnik po przejechaniu ok 2000km po zmianie oleju, tego oleju już na bagnecie prawie nie ma (pojechałem po bandzie bo wlałem lotosa, następny będzie lepszy)... a wycieków z motora zero. prędkość max po rozbujaniu ok 150, a jp mojego ojca wydaje się mocniejszy. Możę turbo padaka??
To jest mój pierwszy diesel, także może mi się coś wydawać, wcześniej jeździłem 1.8pf
Moje pytanie brzmi czy jest sens to robić, a jak tak, to co robić?? czy brać od kumpla cały silnik i od podstaw go modzić, podobno uszczelka pod głowica walnięta, to od razu wstawiłbym od 1.9 metalową, kupiłem na dniach IC od bmw 2.5tds będzie taki??