Wycieki oleju miedzy turbo a ic
: pn paź 05, 2009 06:43
Na wstępie chciałbym wszystkich powitać serdecznie gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum.
Od niedawna jestem użytkownikiem Golfa IV z silnikem AXR z obecnym przebiegiem 160 tys. km. Podczas niedawnych oględzin stanu silnika i współpracujących z nim urządzeń zauważyłem zjawisko, które mnie zaniepokoiło. Znając objawy powertowałem trochę niniejsze forum uzyskując wiele cennych informacji, lecz kilka rzeczy mnie nadal nurtuje dlatego proszę Was o poradę.
1. Na przewodzie wylotowym z turbiny mam srebrzysty naciek (jest gęsty, w dotyku raczej nie wyczuwa się oleju). Co to może być? Wygląda na sproszkowany (pył) stop aluminium i na pewno wydobyło się z połączenia rury wylotowej i turbiny. Mogło by się coś takiego wytworzyć po niesmarowanych zatrzymaniach turbiny zaraz po jeździe?
2. Jak widać na załączonych fotkach na połączeniu dolnej rury intercoolera zbiera się nieznaczna ilość oleju. Jest go na tyle mało, że nie kapie ale też jest wyraźnie widoczny i raczej świeży (nie oblepiony kurzem). Z Waszych doświadczeń wyczytałem, że to problem dość powszechny, ale tym co mnie niepokoi jest obecność oleju w powietrzu dolotowym. Czy z odmy może się go dostawać aż taka ilość żeby potem wyciskało go na łączeniach? Z oględzin zewnętrznych silnika nie widać żadnych wycieków nie licząć tych dwóch połączeń przewodów powietrznych (na załączonych fotkach). Silnik w trakcie dotychczasowego użytkowania nie wciąga jakichś ogromnych porcji oleju - ok 1 litra na 5 tys. km. Nie wiem jak było od nowości gdyż jestem 2gim właścicielem tego autka a wcześniej było serwisowane w ASO więc najprawdopodobniej między wymianami nie było robionych dolewek. W trakcie użytkowania auto nie kopci ani nie dymi.
3. Czy kolejne przewody między turbiną a intercoolerem powinny być zamontowane sztywno w 100% czy dopuszczalne są jakieś boczne luzy? W moim samochodzie zarówno przewód wychodzący z turbiny (ten ze srebrzystym naciekiem) jak i wchodzący do intercoolera (ze świeżymi śladami oleju) dają się z łatwością poruszać na boki. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji nawet obecność uszczelki nie daje 100% szczelności (tym bardziej, że występuje w nim ciśnienie) w przypadku gdy przewód nie będzie zamontowany idealnie osiowo w otworze. Jak to wygląda w Waszych samochodach? Macie jakieś sprawdzone sposoby na sztywne zamocowanie tych przewodów? Klamry sprężyste raczej nie dają takiej możliwości, bo z tego co zauważyłem ich jedyną funkcją jest zabezpieczenie przed wypadnięciem przewodu z gniazda.
4. Wyczytałem tutaj, że silnik może wciągać więcej zaolejonego powietrza przez odmę na skutek brudnego/przytkanego dolotu do filtra. W dniu wczorajszym rozebrałem elementy wlotowe znajdujące się przy lewym reflektorze, lecz nie zlokalizowałem żadnego metalowego sitka które mogłoby tamować dolot. Czy w każdym dolocie jest takie sitko? W puszce filtra powietrza pod plastikową kratką było trochę piasku zaczerpniętego wraz z powietrzem - gdyby owe sitko było na wlocie to powyższy piach raczej nie powinien się tam znaleźć.
5. Ostatnie pytanie dotyczy plastikowej nakładki na silnik. Jak ją zdemontować? W moim przypadku nie ma na niej żadnych gumowych korków przykrywających śrubki. Czy ona jest założona na wcisk na jakieś gumowe trzpienie czy też jest montowana jeszcze w jakiś odmienny sposób? Chcę zobaczyć stan kolektora ssącego i zaworu EGR aby wykluczyć ewentualne przecieki oleju do dolotu.
Uzbierało się trochę pytań i tekstu ale dzięki obecności ich w jednym wątku myślę, że będą bardziej pomocne zarówno dla mnie jak i innych, których te problemy spotkają.
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi i sugestie.

Pozdrawiam
Tomek
Od niedawna jestem użytkownikiem Golfa IV z silnikem AXR z obecnym przebiegiem 160 tys. km. Podczas niedawnych oględzin stanu silnika i współpracujących z nim urządzeń zauważyłem zjawisko, które mnie zaniepokoiło. Znając objawy powertowałem trochę niniejsze forum uzyskując wiele cennych informacji, lecz kilka rzeczy mnie nadal nurtuje dlatego proszę Was o poradę.
1. Na przewodzie wylotowym z turbiny mam srebrzysty naciek (jest gęsty, w dotyku raczej nie wyczuwa się oleju). Co to może być? Wygląda na sproszkowany (pył) stop aluminium i na pewno wydobyło się z połączenia rury wylotowej i turbiny. Mogło by się coś takiego wytworzyć po niesmarowanych zatrzymaniach turbiny zaraz po jeździe?
2. Jak widać na załączonych fotkach na połączeniu dolnej rury intercoolera zbiera się nieznaczna ilość oleju. Jest go na tyle mało, że nie kapie ale też jest wyraźnie widoczny i raczej świeży (nie oblepiony kurzem). Z Waszych doświadczeń wyczytałem, że to problem dość powszechny, ale tym co mnie niepokoi jest obecność oleju w powietrzu dolotowym. Czy z odmy może się go dostawać aż taka ilość żeby potem wyciskało go na łączeniach? Z oględzin zewnętrznych silnika nie widać żadnych wycieków nie licząć tych dwóch połączeń przewodów powietrznych (na załączonych fotkach). Silnik w trakcie dotychczasowego użytkowania nie wciąga jakichś ogromnych porcji oleju - ok 1 litra na 5 tys. km. Nie wiem jak było od nowości gdyż jestem 2gim właścicielem tego autka a wcześniej było serwisowane w ASO więc najprawdopodobniej między wymianami nie było robionych dolewek. W trakcie użytkowania auto nie kopci ani nie dymi.
3. Czy kolejne przewody między turbiną a intercoolerem powinny być zamontowane sztywno w 100% czy dopuszczalne są jakieś boczne luzy? W moim samochodzie zarówno przewód wychodzący z turbiny (ten ze srebrzystym naciekiem) jak i wchodzący do intercoolera (ze świeżymi śladami oleju) dają się z łatwością poruszać na boki. Wydaje mi się, że w takiej sytuacji nawet obecność uszczelki nie daje 100% szczelności (tym bardziej, że występuje w nim ciśnienie) w przypadku gdy przewód nie będzie zamontowany idealnie osiowo w otworze. Jak to wygląda w Waszych samochodach? Macie jakieś sprawdzone sposoby na sztywne zamocowanie tych przewodów? Klamry sprężyste raczej nie dają takiej możliwości, bo z tego co zauważyłem ich jedyną funkcją jest zabezpieczenie przed wypadnięciem przewodu z gniazda.
4. Wyczytałem tutaj, że silnik może wciągać więcej zaolejonego powietrza przez odmę na skutek brudnego/przytkanego dolotu do filtra. W dniu wczorajszym rozebrałem elementy wlotowe znajdujące się przy lewym reflektorze, lecz nie zlokalizowałem żadnego metalowego sitka które mogłoby tamować dolot. Czy w każdym dolocie jest takie sitko? W puszce filtra powietrza pod plastikową kratką było trochę piasku zaczerpniętego wraz z powietrzem - gdyby owe sitko było na wlocie to powyższy piach raczej nie powinien się tam znaleźć.
5. Ostatnie pytanie dotyczy plastikowej nakładki na silnik. Jak ją zdemontować? W moim przypadku nie ma na niej żadnych gumowych korków przykrywających śrubki. Czy ona jest założona na wcisk na jakieś gumowe trzpienie czy też jest montowana jeszcze w jakiś odmienny sposób? Chcę zobaczyć stan kolektora ssącego i zaworu EGR aby wykluczyć ewentualne przecieki oleju do dolotu.
Uzbierało się trochę pytań i tekstu ale dzięki obecności ich w jednym wątku myślę, że będą bardziej pomocne zarówno dla mnie jak i innych, których te problemy spotkają.
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi i sugestie.



Pozdrawiam
Tomek