Strona 1 z 1
Wytarta panewka rozrządu
: pn wrz 28, 2009 21:44
autor: mewa2002
Witam, kilka miesiecy temu kupilem leona 1.9tdi AHF 2000r. Po wizycie na chipie u Rogala i stwierdzeniiu przez niego ze cykaja szklanki wymienilem je. I przestało cykac. Ale mechanik podczas wymiany dojrzał inny problem, a mianowicie ze srodkowa panewka wałka rozrządu jest wytarta i krzywka na wałku w tym miejscu rowniez. I ze jest chyba spory luz miedzy panewka a walkiem. Mowil zeby wymienic panewki bo walek moze złamac sie w pół podczas duzego obciazenia. Podobno to wszystko spowodowane jest tym ze ktos wczesniej za dluuuuuuuuuuugo nie zmienil oleju i przez to te wszystkie problemy. Doradzcie co moge w tej sytuacji zrobic bo nie chcial bym niepotrzebnie wywalac kasy. Bo niby wszystko jest dobrze, latwo odpala, malo pali, na vagu w logach wszystko jest ok. Wiec czy trzeba to zrobic? Nie wystarczy wymiana panewek? Czy trzeba od razu inwestowac dodatkowo w walek i szlif glowicy? Doradzcie
: pn wrz 28, 2009 21:49
autor: PinkFloyd
Zawsze daje sie nowe krzywki do nowego wałka, zuzytka krzywka wałka zuzywa szybko krzywki popychacza co powoduje ze do oleju dostaja sie opiłki metalu i przez to szynciej padaja panewki główne wału. Jak wałek to od razu nowe uszczelniacze zaworów, przez wyrobione krzywki leca szybciej popychacze i koło się zamyka

: pn wrz 28, 2009 22:12
autor: edzio
PinkFloyd pisze:Zawsze daje sie nowe krzywki do nowego wałka
o jakich krzywkach piszesz?
[ Dodano: 28 Wrz 2009 22:13 ]
PinkFloyd pisze:Jak wałek to od razu nowe uszczelniacze zaworów,
Po co? nie ma związku z wałkiem.
: pn wrz 28, 2009 22:50
autor: PinkFloyd
edzio pisze:PinkFloyd pisze:Zawsze daje sie nowe krzywki do nowego wałka
o jakich krzywkach piszesz?
[ Dodano: 28 Wrz 2009 22:13 ]
PinkFloyd pisze:Jak wałek to od razu nowe uszczelniacze zaworów,
Po co? nie ma związku z wałkiem.
Pomyliło mi sie z Oplowska wersja diesla tam popychacze sa uruchamiane krzywkami które poruszane sa wałkem rozrządu, w naszych jest bezpośrednio ale to nie zmienia rzeczy tylko jeden element ruchomy mniej, poza tym jak robic głowice to i uszczelniacze bo czemu w starym aucie tego nie zrobic, ja zrobiłem i żuzycie oleju spadło mi na 15 tys km do 0,2l.
: pn wrz 28, 2009 23:04
autor: mewa2002
No ale wlasnie chcialbym sie tu dowiedziec czy potrzebny by byl szlif glowicy? czy wystarczyla by wymiana samych panewek i walka? No i jesli to zostawie to czy istnieje duze ryzyko pekniecia lub innych problemow?
: pn wrz 28, 2009 23:25
autor: szatanek
Kolego tam nie ma jako takich panewek, wałek jest łozyskowany w gniazdach z materiału takiego samego jak głowica, jeśli nawet kupiłbys górne nowe stopki tych gniazd, to co z dolnymi których nie da sie wymienic a sa napewno tez podtarte? Pozatym tam musi byc idealna współosiowość w tych gniazdach, a jak dasz nowe stopki to wspólosiowosci nie bedzie.
: wt wrz 29, 2009 10:37
autor: mewa2002
czyli co proponujesz zrobic?
: wt wrz 29, 2009 11:50
autor: ilio
mewa2002 pisze:czyli co proponujesz zrobic?
albo oddac glowice do regeneracji
albo wymienic na inną wolną od wad
albo zmienić auto
: wt wrz 29, 2009 20:39
autor: edzio
albo nic nie robic i cieszyc się jazdą.
: wt wrz 29, 2009 21:15
autor: Magik123
Dodatkowo mozliwosc zapchanego kanału olejowego własnie do tej podpory, stad wytarta, czyli tak czy siak głowica do regeneracji, badz nowa, tyle ze kupisz uzywke i tez pasowało by ja splanowac, dotrzec zawory, sprawdzic luz prowadnic i wymienic uszczelniacze.
Tak ze czy zrobisz ta, czy kupisz nowa to i tak ceny beda podobne, przy kupnie innej, nawet wieksze, gdyz koszt zakupu dochodzi.
: wt wrz 29, 2009 23:17
autor: mewa2002
Panewki, wałek, regeneracja glowicy... kurde to sporo kasy chyba bedzie. Ciekawe czy jest duze ryzyko pekniecia tego wałka, czy moze w kazdej chwili walnac...