Strona 1 z 1
golf 2GL 1,6 diesel.
: wt wrz 01, 2009 05:37
autor: ursus
Mój golf 1,6 diesel z 83r ma niesamowite dygotanie silnika na małych obrotach. Drżenie jest przenoszone do kabiny i jest bardzo uciążliwe, do tego stopnia,że nie włączam radia bo go nie słychać, wszystko w środku wibruje. Podniesienie obrotów powoduje po prostu zwiększenie częstotliwości drgawek.Moja żona gdy go kupowała używanego, mówi ,że on tak już miał. Wymiana poduszek jak i ustawianie kąta wtrysku przez "fachowca" nic nowego nie wniosły. Silnik był też sprawdzany pod kątem kompresji przez kolejnego "fachowca" który to ocenił go na średnie zużycie i wróżył jeszcze długie życie. Dodam, że silnik pracuje równo nie przerywa, zapala też dobrze tylko te niesamowite drżenie tak jak by był źle wyważony. Proszę o pomoc.
: wt wrz 01, 2009 08:51
autor: Michał_1977
Bardzo możliwe,że już jakiś mechanior pchał do niego łapy i z np.założył lżejszy (lub cięższy) tłok lub korbowód.Jeśli się nie mylę,to różnica w wadze między tłokami nie może przekroczyć 7 czy 8 gram.
Założenie innego tłoka lub korbowodu,skutkuje właśnie takimi objawami jak opisujesz.
: sob wrz 05, 2009 09:44
autor: ursus
Nie znam się na dieslach... Miałem jeszcze nadzieje,że to może coś z kątem wtrysku.O wadze tłoków lub korbowodów nawet nie pomyślałem, ale sprawa wydaje się być oczywista. Ja naiwny myślałem, że w owych czasach to silniki przyjeżdżały osobno i blacha osobno a to zdaje się ,że silnik też składał się z kilku. Kto z super mechaników z nad granicy patrzył by na jakąś tam wagę. Ta teoria trzyma się kupy. No cóż trzeba mi będzie z tym żyć albo wykombinować inny silnik z tym tylko że będzie musiał pasować do skrzyni automatycznej.
: sob wrz 05, 2009 10:32
autor: Michał_1977
Lepiej pomyśl nad remontem,bo jeżdżąc z takimi drgawkami,będziesz co chwilę wymieniał poduchy pod silnikiem,a w efekcie końcowym,może się rozwalić sam silnik.
: sob wrz 05, 2009 18:48
autor: gnyba
Michaś_1977 pisze:Lepiej pomyśl nad remontem,bo jeżdżąc z takimi drgawkami,będziesz co chwilę wymieniał poduchy pod silnikiem,a w efekcie końcowym,może się rozwalić sam silnik.
kolego, z lekka głupoty piszesz. autorowi posta zalecam wymianę poduszek, miałem tak też w moim szmelcvagenie, a teraz podobnie zaczyna się robić w gównoskodzie i jedna poduszka się kończy zarazem. btw. może i regulacja obr. by sie przydała.
: sob wrz 05, 2009 21:08
autor: Michał_1977
gnyba, to znowu Ty
Przeczytaj dokładnie co pisze autor w pierwszym poście,zastanów się i wtedy coś napisz.
Tylko mądrze 
.
: ndz wrz 06, 2009 19:36
autor: gnyba
Michaś_1977 pisze:gnyba, to znowu Ty
Przeczytaj dokładnie co pisze autor w pierwszym poście,zastanów się i wtedy coś napisz.
Tylko mądrze 
.
ad.1 co to znaczy "to znów Ty"? My się znamy?
ad.2 poduszki , a poduszki... zamienniki made in china zwyczajnie tak mają że zamiast tłumić to przekazują drgania na kastę. zmienić poduchy na serwisowe, a gwarantuję że usterka minie jak ręką odjął.
: ndz wrz 06, 2009 20:02
autor: Michał_1977
gnyba pisze:
ad.1 co to znaczy "to znów Ty"? My się znamy?
Osobiście nie znamy się,ale dla odświeżenia pamięci-wtrąciłeś się już kiedyś do jakiegoś tematu i narobiłeś sporego zamętu.
ursus, pisze,że na starych poduszkach telepało i na nowych też.Nie sądzisz,że to dziwne.Podniesienie obrotów też nic nowego nie wniosło.
Rozumiem,że chcesz zanegować to co napisałem o tłokach i korbach

.
Więc przyjedź do mnie,a pokażę Ci co zostało sąsiadowi z silnika,po tym jak mu "fachowcy" założyli pierwszy-lepszy tłok.
W mądrej książce wyraźnie jest napisane,że tłoki należy wymieniać w komplecie.
: ndz wrz 06, 2009 20:17
autor: gnyba
w sumie ta dyskusja sensu więkrzego nie ma, a gdzie wyważenie wału? starte panewki, płaszczyzna wału o kilka setnych milimetra i choć by tłoki nie miały calkowicie różnic wagowych to i tak wyważenie na wale korbowym bierze w łeb. zużycie eksploatacyjne od to. i cala dyskusja bierze w leb bo fabryki z tego już nie będzie.
: ndz wrz 06, 2009 23:53
autor: arwam
gnyba,
to TY głupoty wypisujesz
jak nie masz pojęcia to się nie wypowiadaj tylko po to żeby głos zabrać
Poduszki też można sprawdzić ale jak wibracje wogóle nie ustają tylko są cały czas a zmienia się ich częstotliwość to raczej nie będą poduszki
[ Dodano: 06 Wrz 2009 23:58 ]
gnyba pisze:ad.1 co to znaczy "to znów Ty"? My się znamy?
tak znamy się już pod Twoim kolejnym kontem.
Jeśli koniecznie chcesz być na tym forum to staraj siępisać konstruktywnie a nie ciągle waśnie wzniecać, w końcu komuś kiedyś nerwy puszczą i nie życzę Ci żeby ta osoba była LIVE przed Tobą bo to źle by się dla Ciebie skończyło
Michaś_1977 pisze:W mądrej książce wyraźnie jest napisane,że tłoki należy wymieniać w komplecie.
lub należy doprowadzić do równowagi z resztą zespołu tłok-korbowód
[ Dodano: 07 Wrz 2009 00:05 ]
gnyba pisze:w sumie ta dyskusja sensu więkrzego nie ma, a gdzie wyważenie wału? starte panewki, płaszczyzna wału o kilka setnych milimetra i choć by tłoki nie miały calkowicie różnic wagowych to i tak wyważenie na wale korbowym bierze w łeb. zużycie eksploatacyjne od to. i cala dyskusja bierze w leb bo fabryki z tego już nie będzie.
to zacznij tak ludziom auta naprawiać a Cie ukrzyżują na pierwszym lepszym drzewie.
Ja bym zrobił tak z poprzednikiem który robił rozrząd w aucie kolegi z forum gdzie nie użyty był klucz dynamometryczny i efekt jest taki że zaostały szatki z wałka rozrządu i ze ściągacza firmy KINGTONY, która jak wiadomo byle czego nie robi.
Żeby poluzować śrubę na wałku rozrządu trzeba było użyć metrowej przedłużki i nawet koło pasowe się pokruszyło, a o zbiciu ze stożka to nawet po całkowitym zniszczeniu koła pasowego tej sztuki mi się nie udało dokonać widać "fachowiec" stwierdził że po jego naprawie już nidgy nie trzeba będzie zaglądać do silnika i nawet na uszczelkę pod głowicą dał silkon

myślę że ty masz podobną wiedzę jak on
: pn wrz 07, 2009 00:58
autor: gnyba
tak znamy się już pod Twoim kolejnym kontem.
pisaliśmy kiedyś o tym na PW. gdzie i tym razem Ci napisałem odpowiedź i przypomniałem wcześniejszą dyskusję która nie jest tematem tej dyskusji.
to zacznij tak ludziom auta naprawiać a Cie ukrzyżują na pierwszym lepszym drzewie.
Ja bym zrobił tak z poprzednikiem który robił rozrząd w aucie kolegi z forum gdzie nie użyty był klucz dynamometryczny i efekt jest taki że zaostały szatki z wałka rozrządu i ze ściągacza firmy KINGTONY, która jak wiadomo byle czego nie robi.
Żeby poluzować śrubę na wałku rozrządu trzeba było użyć metrowej przedłużki i nawet koło pasowe się pokruszyło, a o zbiciu ze stożka to nawet po całkowitym zniszczeniu koła pasowego tej sztuki mi się nie udało dokonać widać "fachowiec" stwierdził że po jego naprawie już nidgy nie trzeba będzie zaglądać do silnika i nawet na uszczelkę pod głowicą dał silkon

myślę że ty masz podobną wiedzę jak on
mogę to potraktować jako zniesławienie zawodowe, jestem mechanikiem pewnie dłużej jak Ty na świecie żyjesz, ostatnie 15 Lat przepracowałem i jak i też obecnie pracuję w ASO VW w dusznikach wielkopolskich. Ale i to też nie jest tematem dyskusji dzięki czemu i twojemu postowi tworzy się zwyczajny spam.
Michaś_1977, zwyczajnie zaczyna się od naj prostrzych rzeczy, myślę że teoria wagi tłoka jest bardzo na wyrost i zanim zaczniemy rozbierać silnik i ważyć tłok z przekonaniem by się mieścił w przedziale nie 7, ale 8 gramów wykluczmy czynniki EKSPLOATACYJNE, a wiadomo jaką jakość czasami mają zamienniki, tak więc będę się upierał przy serwisowych częściach. Lub oddaniu auta do serwisu.
: pn wrz 07, 2009 09:31
autor: arwam
ursus pisze:Wymiana poduszek jak i ustawianie kąta wtrysku przez "fachowca" nic nowego nie wniosły
gnyba, doczytałeś ten fragmęt.
a o wiedzy nie decydują skończone szkoły tylko efekty pracy
Dam Ci radę i to wcale nie złośliwą:
czytaj uważnie, a jeśli masz problemy ze wzrokiem zaopatrz się w okulary bo to jest normalna rzecz.
Ja też noszę okulary i nie jest to ujma.
rozumiem też że każdemu może się zdarzyć przeoczyć coś.
Pozdr dla wszystkich
[ Dodano: 07 Wrz 2009 09:40 ]
Brwinów
ursus, gdzie to jest to może w tym tygodniu bym wpadł bo sporo będę jeździł więc może akurat będę miał nie daleko do Ciebie to by się wpadło.
P.S. jakiej firmy masz poduszki?
Jeśli wzmacniane to bardzo możliwe że właśnie przez nie bo ja przez chwilę p odpaleniu też mam drgawki ale to jest spowodowane tym że mam większy silnik i poduszki BILSTEIN-a założone bo serujnych tak średnio ze trzy - cztery komplety w sezonie zmieniałem o żadne nie wytrzymują przeciążeń w połączeniu ze sporymi wibracjami DIESLA.
ewentualnie może nie od tego modelu silnika (D) tylko od jakieś benzyny?
: pn wrz 07, 2009 11:37
autor: grandi
A źle ustawiony wydatek szcątkowy?
: pn wrz 07, 2009 21:03
autor: arwam
grandi pisze:A źle ustawiony wydatek szcątkowy?
grandi, to nie to