Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich użytkowników forum. W moim Mk4 110ps zauważyłem że bardzo długo grzeją mi świece(dzieje się tak od tygodnia czasu wcześniej wszystko żyleta). Mianowicie jak wsiadam rano do autka po nocce to świece grzeją 2 do 3 sekund i kontrolka gaśnie. Jak samochód zaś się nagrzeje. Zgaszę i ponownie chce odpalić świece grzeją już około 30 sekund mimo tego że temp silnika to 90 st. Jak już nagrzeje świece i odpale to obroty silnika sięgają 1100 obr/min i tak pracuje przez jakieś 3 km. Czasem zdarza się tak że jest oki a czasem właśnie tak jak opisałem. Rano jest ok. 3 sek. Na świece pali od strzała i obroty od razu na 850. tylko na gorącym takie zjawisko ma miejsce. Żeby uprzedzić świece(??) i aku(2005rok) nie były wymieniane po kupnie.

Trzeba sprawdzic czujnik temp.

Sprecyzuj > w opisie MK2 a temat pod MK4??????? Który ty masz > bo drobne zmiany techniczne przez pare latek zrobili!

fleshu, przeciez kolega jasno napisal w opisie ze mk4 110 koni

możliwe, że poprzedni właściciel założył na okablowanie z czujnika G62 urządzonko oszukujące ECU o temperaturze płynu chłodzącego przy nagrzanym silniku aby ułatwić jego rozruch bo gdyby czujnik G62 był uszkodzony to również na zimnym silniku kontrolka świec świeciłaby przez około 20 sekund przy podwyższonych obrotach.

[ Dodano: 01 Wrz 2009 13:22 ]
szukaj takiego lub podobnego ustrojstwa u siebie :
http://moto.allegro.pl/item726264464_ch ... _opel.html

dziwi mnie tylko, że przed tygodniem wszystko chodziło prawidłowo, nie aktywowałeś przypadkiem nieświadomie takiego czegoś albo nie usprawniał Ci jakiś mechanik odpalania ciepłego silnika ?

Nigdzie nie byłem. I sam też nie grzebałem. A takiego ustrojstwa jak na allegro nie mam w samochodzie. Zauważyłem że przy turbinie jest taki zbiorniczek(nie mam pojęcia od czego) który delikatnie się poci może to od tego. Bo to nie zawsze na gorącym dzieją się takie cuda.

JaCuŚ pisze:Zauważyłem że przy turbinie jest taki zbiorniczek(nie mam pojęcia od czego) który delikatnie się poci może to od tego. Bo to nie zawsze na gorącym dzieją się takie cuda.

jeśli zauważyłeś zbiorniczek przy turbinie to jest to tzw. "grucha" czyli siłownik podciśnieniowy sterujący kątem nachylenia łopatek zmiennej geometrii turbiny, z tego siłownika wychodzi dźwignia (sztanga), która porusza się wraz ze wzrostem i spadkiem podciśnienia i ona steruje zmienną geometrią, jeśli się poci, a zauważyłeś to pewnie z kanału) to chyba masz wyciek oleju z dolotu oleju smarującego wałek turbiny,
to jednak nie ma żadnego wpływu na wzrost obrotów i długość świecenia kontrolki świec żarowych,
wychodzi jednak na to, że masz przerwy o okablowaniu z czujnika G62 i dlatego czasami sterownik silnika nie otrzymuje wskazań aktualnej temperatury płynu chłodzącego co powoduje, że uznaje iż silnik jest zimny - z pewnością po diagnozie Vagiem wyjdzie błąd sporadyczny w połączeniu z G62, skutkuje to właśnie podwyższeniem wolnych obrotów oraz świeceniem się kontrolki świec przez około 20 sekund przed rozruchem silnika.

sprawdze czujnik temp. ale problem w tym gdzie go szukać?? I dlaczego ta grucha cieknie?? Jak to naprawić ?? Ile to kosztuje??

tu masz fotkę z tyłu silnika jaki Cię interesuje wraz z turbiną i widoczną gruchą podciśnienia od której idzie naprężony wężyk podciśnienia zawinięty przy obudowie EGR u góry silnika, więc korzystając z mego zdjęcia możesz zaznaczyć gdzie masz to "pocenie" się gruchy i czy nad turbiną jest sucho czy może kapie z kolektora ssącego :


a tu masz kilka fotek z umieszczenia podwójnego czujnika temperatury G62/G2 :


sprawdź najpierw Vagiem czy sterownik silnika zapisał błąd czujnika G62 i podaj nam kod tego błędu.

Problem w tym że ta grucha jest cała spocona olejem. Na tą chwilę cieżko jest mi określić gdzie się poci. Bo zauważyłem to dopiero wczoraj a dzisiaj pracuje i jeszcze tego nie dłubałem. A osłone silnika trzeba ściągnąć bo ni jak tego nie widać. Ile taki czujnik kosztuje??

JaCuŚ pisze:Ile taki czujnik kosztuje??

nie ważne ile - ważne jest to aby na nim nie oszczędzać i kupować oryginał w ASO - zamienniki i tanie podróbki nie dość, że nie trzymają prawidłowych wskazań to szybko padają.

Myślisz że warto pójść po prostu do sklepu i kupić. Bez diagnozy vagiem. Mimo tego że wskazania licznika są dobre??