Forum.VWGolf.pl

Witam,

zazwyczaj jeździłem z włączonym radiem, nie słyszałem po prostu tego - dziś po wyjechaniu od razu z garażu, silnik był nie nagrzany - nie wiem, czy to normalny odgłos, czy tylko na zimnym silniku słyszalny ( nie zwróciłem uwagi, gdy samochód się nagrzał )... Ale do rzeczy. Jadę sobie np. na dwójce, 2000rpm, słychać świst turbo, czyli już załączyło się, wciskam sprzęgło i słychać jakiś odgłos spod maski... kolejny bieg, znowu ta sama procedura - 2000rpm lub mniej/więcej, turbo się załącza, słychać charakterystyczny fajny świst, wciskam sprzęgło i znowu ten odgłos... Dodam, że tego dźwięku nie słychać na postoju, gdy silnik jest włączony/wyłączony. Słyszalny jest tylko w trakcie jazdy...

Co to może być, proszę o porady...

Pozdrawiam.

domel86 pisze:słychać świst turbo, czyli już załączyło się

he he, turbo nie załącza się po jakimś czasie, turbosprężarka pracuje cały czas bo jest napędzana spalinami z kolektora wydechowego a to, że słychać jej świst oznacza, że wchodzi na coraz większe obroty i zaczyna podawać powietrze do kolektora ssącego pod coraz większym ciśnieniem, gdzieś pewnie będzie nieszczelność skoro ją słychać, jeśli auto nie łapie "natlaufu" to znaczy, że nieszczelność pojawiła się na wydechu i najprawdopodobniej będzie ta nieszczelność albo na "plecionce" czyli łączniku elastycznym zaraz za kolektorem wydechowym lub przed katalizatorem a jeśli łapie "muła" po osiągnięciu około 3 tyś obrotów to nieszczelność będzie gdzieś na rurach i wężach pomiędzy turbiną a kolektorem ssącym.

Czytałem, nawet na tym forum, że turbo czasami słychać, a czasami nie. Najczęściej w samochodach z VNT - ja mam właśnie zmienną geometrię. Ten świst jest od samego początku, od momentu kiedy kupiłem samochód. Tak samo z notlaufem, również go łapę. W poniedziałek będzie wyciągana i czyszczona turbina bo kierownice są zapieczone - sztanga pracuje w niewielkim zakresie tylko, max 1cm... Ale nie o to mi chodzi... Ten odgłos o który pytam ujawnia się wyłącznie, gdy wciskam sprzęgło i wrzucam kolejny bieg. Tak jak pisałem wcześniej... Jadę na trzecim biegu, obroty powiedzmy 2000rpm lub mniej/więcej, wciskam sprzęgło ( i tutaj słychać jakiś odgłos spod maski ), wrzucam bieg, dodaję gazu i jest cisza... Na biegu jałowym, czy przy wyłączonym silniku można do woli wciskać sprzęgło i nic nie słychać. Odgłos słyszalny tylko w trakcie jazdy i przy wyłączonym radio. Nie wiem, jakieś ciśnienie regulowane jest w tym momencie, czy coś... nie bardzo się orientuję i dlatego pytam, czy to normalne :> dziś sprawdzę, czy słychać to także na nagrzanym silniku