ZAGADKA z rozruchem.
: sob sie 15, 2009 15:34
Witam. Ostatnio miałem spotkanie bliższego stopnia z zwierzyną leśną, podczas której doszło do zwarcia w aucie z powodu potłuczonej lampy ksenonowej. Nie działały kierunkowskazy, awaryjne oraz sygnalizacja alarmu tzn po zamknieciu lub otwarciu drzwi nie dwałay znać kierunki (z resztą do dzisiaj nie udało mi sie tego problemu rozwiązać) ale do rzeczy. Po tej stłuczce powstał problem z rozruchem porannym auta. Rozrusznik kręci a silnik milczy dopiero po 10 sek kręcenia odzywa sie sinik jakby chciał zaskoczyc a po 15sek zaskakuje. Powymieniałem bezpieczniki które uległy zwarciu podczas wypadku, wsadziłem nowy aku, bo stary sie rozładował i dalej to samo. kręce kręce a za jakis czas zaskoczy. Byłem sprawdzic na kompie błędów nie ma. Dwa razy mi sie zdarzyło że zaskoczył odrazu ale wtedy chodził nie na wszyskie tłoki dopiero po krótkiej chwili pracował na wszystkie. Po udanym rozruchu, odpala za kazdym razem nawet jak stoi 4 , 5 godz. po dłuzszym postoju 2 dniowym znowu to samo. Przed stłuczką tego problemu nie miałem. Silnik AJM 1,9 TDI PD 85KW. Proszę o pomoc bo go chyba z skarpy zepchnę bo mi ręcę opadają.