Strona 1 z 1

Brak mocy 1,9TDI 90KM

: ndz sie 09, 2009 20:34
autor: neo_mx
Jako nowy forumowicz na początku wszystkich witam i pozdrawiam.
Zacznę od razu nawijać co jest nie tak:
Pacjent AHF 90KM,objawy: błąd na postoju, czujnik ciśnienia doładowania,brak przyspieszenia ,wolne wkręcanie się na obroty,jednym słowem muł jakich mało
Jedyne co zrobiłem to wyczyściłem dolot powietrza od filtra do turbiny i od tej plastikowej dolotowej rury znajdującej się na wysokości paska rozrządu i aż do głowicy,nagaru tyle że zbrzydło mi skrobać, na wolnych obrotach słychać jakby syczenie w dolocie, może coś w podobie, na słuch szukałem dziury ale jakby nie wyglądało mi na syk gdzieś z dolotu najgorzej że myli mnie odgłos paska na pompie wspomagania, dzisiaj już nie miałem czasu rozbierać dolotu ale bede chyba zmuszony.Z łatwości dostępu zmianiałem miejscami zawory od turba i EGR, efekt nijaki, Kończą mi się pomysły,dodam że na początku występowania takich obiawów czasami silnik odzyskiwał moc ale na pare sek. i potem jak już chu.. go strzelił to na Amen.
Doradzicie czego dalej się doszukiwać?

: ndz sie 09, 2009 21:02
autor: Adamm
albo zapieczone kierownice albo dziura w dolocie,

kopci na czarno przy przyspieszaniu?
jaki kod bledu wywalil?

: ndz sie 09, 2009 23:39
autor: walwlo
mam podobnie ale ponoć to wina przepływomierza (czujnik poboru powietrza czy jakoś tak)
na innym forum czytałem sprzeczne info że tego się nie naprawia :chytry: tylko nowe od 400 do 1200 PLN :grrr:

: pn sie 10, 2009 04:47
autor: Sztomel
podaj dokładnie błąd czujnika doładowania bo jeśli on sam jest walnięty to komp nie ma kontroli nad doładowaniem i nie potrafi odpowiednio wysterować N75 i dlatego jego podmiana z N18 nic nie daje (bo ECU nie "widzi" co się dzieje z ciśnieniem doładowania).

P.S.
pacjent to nie AHF tylko ALH lub AGR skoro ma 90 "kunióf" :grin:

: pn sie 10, 2009 15:57
autor: neo_mx
[/quote]
P.S.
pacjent to nie AHF tylko ALH lub AGR skoro ma 90 "kunióf" :grin:[/quote]

Sorki myślałem ALH a napisałem co innego, nie czytałem później czy wszystko dobrze, za ort też sorki.
Za bardzo się nie przyglądałem ale zalatuje czarnym dymkiem, dzisiaj pożyczyłem muła na wyjazd do stolicy(śmiem twierdzić że to śmierć w oczach przy wyprzedzaniu na większych drogach) to dokładne Vagowanie i ocena dymu jutro po południu, dowiedziałem się przed chwilką że trzeba było dolewać olej bo już kontrolka się odezwała;/

: pn sie 10, 2009 18:11
autor: Matijas
neo_mx pisze:dowiedziałem się przed chwilką że trzeba było dolewać olej bo już kontrolka się odezwała;/
no to wychodzi na to jakby turbo sie konczylo, nieszczelne jzu jest i olej puszcza....

Trzeba podpiac pod Vaga i sprawdzic

: pn sie 10, 2009 20:44
autor: neo_mx
Macając wirnik od zimnej strony luzów nie miało, ale wyjąć i tak będę musiał dla sprawdzenia i wyczyszczenia, oleju zresztą w całym dolocie pewnie tyle że na nowo silnik bym zalał;/

[ Dodano: 13 Sie 2009 19:29 ]
Więc tak.Po sprawdzeniu dokładnie komputera mam zero błędów w silniku, ale teraz po długiej trasie turbina ciężej chodzi, na dniach rozbieram i zobaczymy co w niej nie tak.

P.S.Golf do sprzedania,są chętni?