Forum.VWGolf.pl

Auto nie ciągnie więcej niż 130 , po cieżkim rozbujaniu na długiej prostej 140 ale na prawde długiej auto nie kopci bo jechalem za nim 200 km oleju nie ubywa jest trochę słabsze na biegach 123 nie czuje utraty mocy na 4 5 tak , kata juz dawno nie ma bo myslalem ze zapachany kat , prosze o pomoc każda rada przydatna każda powtarzam , spalanie ok z apomoc oczywiscie punkty

Turbinkę sprawdź , może nie dmuchać jak trzeba .

Może zwiększyc dawkę na pompie,jak twierdzisz,że nie zakopci.

New_Man pisze:Turbinkę sprawdź

Tak jest.Jeżeli WG jest zapieczone to objawy mogą być takie jak opisujesz.Odkręć od WG metalową rurkę i dmuchaj powietrzem z kompresora do WG.Jak nie będzie stukało (otwierało i zamykało),to znaczy,że zapieczone i turbina do wyjęcia.
Paliwo masz dobre?Zastanów się czy nie stało się to po zatankowaniu.

Jesli to nowa usterka to faktycznie sprawdz paliwo. Mi 2 dni temu traktor tez zastrajkowal. Cegla do bólu a obroty szły wolniej niz w maluchu.. Po calym dniu meczarni wjechalem na BP i zalalem ON ultimate. Po ok 20 minutach problem zniknal.
Wstyd napisac ale wczesniej zatankowalem na ..... Shell-u! Mam fakture i wlasnie kminie opcje reklamacji.

Sprawdz przewody paliwowe, na jakie obroty się wkreca na nizszych biegach?

A jak jest z odpalaniem? Zauważyłeś jakieś zmiany?

Bardzo dban o niego to moje oczko w głowie w styczniu sprawdzane wtryski 1 miesiąc temu pompą pojechałem pompiarz powiedzial kat i pompa są dobrze przewody paliwowe filtry zmieniane przed mania paliwo tylko bp i schel nie jeżdżę nim po emerycku czasem tez go przeganiałem 130 kiedyś jechał 160 i miałem luz pod pedałem a moze byc cos z pompa w garażu mam juz przygotowana z grzybem miałem zakładać auto nepala z rana idealnie bez przyspieszacza na ciepłym troche go telepie jak jest ciepły po trasie postoi 20 wygląda to tak jak by miał za niskie obroty chwilą i wraca do siebie zrobiłem 1000 km z mani oleju nie ubyło pali jakis 1 na 10 tys przed wyjazdem dolalem bo z uszczelki mi jechało dam znac jak jechałem do Pruszcza z górki poszedł 140 ale pod górkę spadł do 100 jechałem troche załadowany bo potem pod namiot z dziewczyna

Hmm trudno cos tak napisać troche to takie wróżenie z fusów, to z obrotami co piszesz to prawdopodobnie wina nieustawionego wydatku resztkowego po ruszeniu dawki paliwa,
ja bym się przychylał najpierw do tego co Michaś_1977 napisał, tj zawór do sprawdzenia, na k14 jak masz regulację do oporu to wyraźnie zamula silnik w okolicy 3500 obr i powyżej

t0mal pisze:na k14 jak masz regulację do oporu to wyraźnie zamula silnik w okolicy 3500 obr i powyżej

Dokładnie,bo WG zapieka się najczęściej w pozycji zamkniętej,czyli tak jakby regulacja była wkręcona na max i turbina przeładowuje

proponuję sprawdzić WG w sposób opisany kilka wypowiedzi wyżej-u mnie w SB też po emerycku nie było jeżdżone a jednak od jakiegoś czasu do 130 jako tako a potem z wielkim bólem do ok 140 się bujał...rozruszałam sztangę i jak ręką odjął-bez zająknięcia osiąga 160km/h no i spalanie spadło z 5,6 do 5,0...

Możecie mi jeszcze pomóc bo w szukajce nie znalazłem tematów , doczytałem się jak to działa c. Czym ją rozruszać żeby nie rozwalić psiknąc czymś

no tu raczej bez kanału się nie obędzie, zawór trzeba wykręcić, a nie jest to łatwe jak turbo jest założone na silniku, przy k14 chyba najprościej bedzie wykręcić kolektor wydechowy i wyjąć razem z turbosprężarką.

Masz tu fotkę jak to działa i musisz zdjąć to WG żeby cokolwiek zrobić.

Trzeba rozruszać ten zawór wystający z gruchy.Dla ułatwienia możesz napsikać do środka WD-40.Hmm,w sumie możesz też przed zdjęciem turbo napsikać tam WDziaka i spróbować rozruszać dmuchając powietrzem pod ciśnieniem,ale wątpią aby się tak udało.