Strona 1 z 3

Swap silnika 1.9td

: sob cze 20, 2009 09:12
autor: slimakto
Witam, prosze o pomoc, bo mam maly problem z moim autkiem.
Padl mi silnik 1.9td i mam taka opcje aby wstawic 1.9d z toledo i tu moje pytanie czy turbine mozna przelozyc i czy przelozenia na skrzyni beda odpowiednie. Z gory dziekuje i pozdrwaiam.

: sob cze 20, 2009 09:31
autor: jaku89
skrzynia bedzie ok, tyle ze zwykly d bedzie slabszy;] problemy z uturbianiem to:
1.powrot oleju-u ciebie jest nawiercany w bloku a w zwyklym d tego nie ma, ale z tym sie uporasz prowadzac powrot do miski
2. wiekszy problem- w td sa szersze panewki korbowe niz w d, bedzie sobie jezdzic ale niie bedzie juz tak jak powinno byc;p
osprzet przelozysz od siebie i bedzie dobrze

: sob cze 20, 2009 12:37
autor: slimakto
Dzieki wielkie za szybka odpowiedz, chyba dam sobie spokoj z ta turbina, albo poszukam innego silnika td,

: ndz cze 21, 2009 13:41
autor: _model_
A co konkretnie padło. Myślałeś nad remontem?? Ja niedawno miałem ten sam dylemat remont czy kupno silnika i jednak zdecydowałem się na remont. Wiem co mam teraz. Remont mnie wyniósł ok. 2500, a kupno silnika ok. 1500-2000, do tego musisz liczyć rozrząd, oleje, jakieś inne pierdoły, przekładka osprzętu (chyba że kupisz z osprzętem), robocizna, więc przy kupnie silnika za jakieś 1700 i to co wymieniłem wychodzi dosłownie pare złoty taniej niż remont. Przynajmniej u mnie tak było. A nigdy nie masz pewności co kupisz za silnik. A nie daj boże będzie pęknięty blok, pierścienie będą puszczać, albo będzie przegrzany, przytarty lub coś podobnego. Zastanów się dobrze, przelicz, bo ja nie żałuje wydanej kasy na remont. Silnik chodzi ładnie, dużo ciszej, mniej wibracji, zalałem go Motulem 10w-40, nie kopci, zero brania oleju, do tego zmieniam mu PINA i będzie dalej się kulał. Aha remont robiłem przy 350000 km i robiony był cały dół (wymiana kompletu tłoków, pompy oleju, panewek i innych pierdół)

: ndz cze 21, 2009 14:51
autor: Michał_1977
_model_ pisze:A co konkretnie padło. Myślałeś nad remontem?? Ja niedawno miałem ten sam dylemat remont czy kupno silnika i jednak zdecydowałem się na remont. Wiem co mam teraz. Remont mnie wyniósł ok. 2500, a kupno silnika ok. 1500-2000, do tego musisz liczyć rozrząd, oleje, jakieś inne pierdoły, przekładka osprzętu (chyba że kupisz z osprzętem), robocizna, więc przy kupnie silnika za jakieś 1700 i to co wymieniłem wychodzi dosłownie pare złoty taniej niż remont. Przynajmniej u mnie tak było. A nigdy nie masz pewności co kupisz za silnik. A nie daj boże będzie pęknięty blok, pierścienie będą puszczać, albo będzie przegrzany, przytarty lub coś podobnego. Zastanów się dobrze, przelicz, bo ja nie żałuje wydanej kasy na remont. Silnik chodzi ładnie, dużo ciszej, mniej wibracji, zalałem go Motulem 10w-40, nie kopci, zero brania oleju, do tego zmieniam mu PINA i będzie dalej się kulał. Aha remont robiłem przy 350000 km i robiony był cały dół (wymiana kompletu tłoków, pompy oleju, panewek i innych pierdół)
_model_, dobrze mówisz (piszesz :grin: ),ale to jeszcze zależy co padło :hmm: .

: ndz cze 21, 2009 16:09
autor: _model_
Michaś_1977 pisze:_model_, dobrze mówisz (piszesz ),ale to jeszcze zależy co padło .
No dlatego się zapytowywałem co konkretnie padło. No chyba, że strzelił klin na wale i zawory spotkały się z tłokami i konkretnie go zmieliło (zawory, tłoki itp.). Wtedy to kupno silnika będzie lepszym rozwiązaniem, niż totalny remont dołu i góry. No ale jeżeli sam dól lub sama góra to remont jest bardziej opłacalny

: ndz cze 21, 2009 19:45
autor: arwam
_model_,

ewentualnie jak chcesz to ja mogę Ci swój sprzedać jest w stanie idealnym prawie po remoncie w tamtym roku i po przygotowaniu pod większą moc między innymi ma wał od TDI bo mi wcześniej też zaczynało się kolebać koło pasowe na wale i woałem nie czekać aż padnie bo bym silnika nie miał.
ale odrazu piszę że taniutki to on nie będzie i cena odzwierciedla koszta które ja w niego włożyłem

możesz się kolegi Michaś_1977, zapytać jak on jeździ choć z tą turbiną co teraz mam to idzie dopiero powyżej 2700rpm już naprawdę szybko bo poniżej tych obrotów turbo wolno wstaje ale na brak mocy byś nie narzekał :bajer:

: ndz cze 21, 2009 19:53
autor: _model_
Arwam: Ja nie potrzebuje silnika. Mój jest po remoncie 3 miesiące temu i nie żałuje remontu. Zaproponuj autorowi posta sprzedaż silnika, bo on go potrzebuje. Ja wtedy zaczełem szukać silnika, ale sobie odpuściłem i zrobiłem remoncik.

: pn cze 22, 2009 10:24
autor: slimakto
Witam, remont niestety odpada, tak jak kolega przewidzial klina na wale, rozrzad o jakies 3 zabki przeskoczyl i tloki uszkodzily glowice, tj wszystkie szklanki, chyba jeden zawor zostal, a krzykneli za regeneracje 850zl. Co do kupna slinika, to znajomy rozbil swoje toledo, takze silnika moge byc w pewien, tyle ze jest to zwykly diesel, ale trudno z moimi funduszami nic lepszego nie znajde. Dzieki za porady i pozdrawiam

: pn cze 22, 2009 10:37
autor: _model_
Jeżeli 850 PLN remont ma Ciebie wymieść,plus do tego rozrząd, to IMNO opłaca się robić. Jak wstawisz zwykłego klekota, to jeszcze wydech jest inny, więc musisz silnik i wydech zmienić (o ile się nie myle). Ja na twoim miejscu bym robił jednak remont

: pn cze 22, 2009 10:52
autor: slimakto
Silnik razem z kolektorem, takze nic nie bedzie trzeba przerabiac, rozrzad mam, bo nie zdazylem zmienic, plyny tez, 1000 za ten motor, osprzet z tamtego silnika sprzedam to moze cos sie wroci jeszcze, padake straszna zaliczylem, a normalnie za silnik bez osprzetu to od 1500 z gwarancja rozruchowa.

: pn cze 22, 2009 10:57
autor: arwam
slimakto,

jeśli tak śie sprawa przedstawia to możesz przełożyć osprzęt ze swojego silnika ale wtedy na co dzień nie powinno się go butować choć można go i to dość mocno wysilić ale od czasu do czasu wskazane dość mocno go przedmuchać i wtedy jeśli będziesz dbał o terminową wymianę pasków i olejów dobrej jakości wtedy czekają Cię długie lata bezawaryjnej eksploatacji choć w silnikach 1Y też jest właśnie ten wadliwy klin na wale :panna:

ja u siebie zastąpiłen cały wał od TD wałem od TDI AFN gdzie już mamy problem z głowy

: pn cze 22, 2009 11:01
autor: _model_
Ale czy rozrząd jest taki sam w D jak w TD??

Według mnie remont przy koszcie 850 będzie lepszym rozwiązaniem. 1000 za zwykłego klekota to nie jest dużo, ale czy masz pewność że ten silnik jest w dobrym stanie?? Bo się okaże po miesiącu, że bierze wiecej oleju jak ropy, albo że głowica ma przedmuch i będzie problem

: pn cze 22, 2009 11:32
autor: arwam
_model_ pisze:Ale czy rozrząd jest taki sam w D jak w TD??

Według mnie remont przy koszcie 850 będzie lepszym rozwiązaniem. 1000 za zwykłego klekota to nie jest dużo, ale czy masz pewność że ten silnik jest w dobrym stanie?? Bo się okaże po miesiącu, że bierze wiecej oleju jak ropy, albo że głowica ma przedmuch i będzie problem

jak na 1,9 to cena nie jest duża a swojego silnika to ja jestem pewien bo sam go osobiście robiłem i ma jeszcze nawet ślady honowania fabrycznego.
rozrząd w D i TD się nie różnią nawet wałki rozrządu są te same.
ale D ma mniejsze sworznie tłokowe w związku z czym nie będzie zdolne do przenoszenia naprawdę dużych obciążeń.

a skoro jeździ tak to nie nie może być w złym stanie:

[youtube][/youtube]